Czerwone inspiracje - część 1
W trakcie przygotowywania posta do Projektu Adwentowego zgromadziłam sporą ilość inspiracji z tym tradycyjnym kolorem. Już wcześniej miałam ochotę na wprowadzenie czerwieni do swojego wnętrza na okres świąt. Jest w tym kolorze coś magicznego. Wystarczy jeden czerwony element i wszystko wokół nabiera odświętnego charakteru.
Postanowiłam się z Wami podzielić moimi pomysłami na czerwone dekoracje. Tłem w tym przypadku jest biała ramka wypełniona świątecznym tekstem. Grafika do pobrania z mojego konta na Pinterest. Do tego para czerwonych świeczników. Mają fajny kształt, podobny do popularnych podstaw lamp stołowych marki Tine K Home.
Nie wiem gdzie i kiedy pojawił się po raz pierwszy pomysł na dodanie tego okapnika do świeczników. Śmiem jednak przypuszczać, że jest stary. Do świeczników proste, tradycyjne, białe świece. Właściwie na tym minimum można by poprzestać. Ja dodałam jeszcze gałązkę z moimi ulubionymi modrzewiowymi szyszeczkami. Zawieszkę w kształcie gwiazdy w czerwoną kratę. Nie zawsze musi wisieć przecież. Na koniec symbolicznie jedną małą bombkę.
Popatrzyłam z perspektywy kilku kroków i uznałam, że muszę jednak mieć coś w mojej ulubionej czerni. Dodałam więc drugą bombkę. Ale to już tylko i wyłącznie moja potrzeba. Jestem jednak przekonana, że bez tych dodatków całość wyglądałaby równie świątecznie, dzięki czerwieni świeczników. Czy jesteście tego samego zdania?

Lilla bardzo ładne:)
OdpowiedzUsuńchoć ja jakoś oddana bieli jestem:) i czerwień tylko w delikatnych akcentach;)
buziaki i dobrego dnia dla Ciebie
U mnie czerwony tylko na święta. Odmiany mi chyba trzeba :)
UsuńŚwietnie wyglądają te świeczniki :)
OdpowiedzUsuńMam jeszcze komplet w zupełnie innym kolorze i też wygląda fajnie :)
Usuńte inspiracje są cudne.. aż żałuję, że nie kupiłam pewnego czerwonego świecznika, który widziałam na "śmieciach" ostatnio.... ;-/
OdpowiedzUsuńByło brać :)
UsuńŚwietna grafika z tekstem i to z mojej ulubionej świątecznej piosenki. Czerwień w dodatkach i akcentach świątecznych uwielbiam :) Na co dzień jedynie czerwona komoda, jeden czerwony renifer i czerwona bejca pociągnięta na białych drzwiach wejściowych. Ale na święta w dodatkach obowiązkowo :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ciepło :)
Magda
Idę popatrzeć do Ciebie.
Usuńzapraszam serdecznie :)
UsuńMasz rację,czerwień jest taka bardzo świąteczna i patrząc tak na pokój mojej córki a to co u nas w pokoju to ogromna różnica. U niej wesoło,optymistycznie a u nas tak jakoś smutno więc postanowiłam,że choinka dostanie czerwone akcenty :)
OdpowiedzUsuńPiękne to ostatnie foto :))
Ja też zdecydowanie wolę biel, ale czerwień jednak najbardziej kojarzy się ze Świętami! Piękne aranżacje i dzięki wielkie za namiary na tą grafikę! Widziałam u Ciebie dużo innych, które mi się podobają. Pozdrawiam ciepło!
OdpowiedzUsuńCzasami barwna odmiana się przydaje :)
Usuńczerwony to jednak jest kolor Świąt:)
OdpowiedzUsuńTo prawda!
UsuńJak dla mnie bomba!!!:-))*
OdpowiedzUsuń:) Wiem! Ten czerwony to głównie twoja sprawka :)
UsuńUwielbiam czerwień na święta. Fajnie wszystko wygląda.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Kaśka
Ciepło...
OdpowiedzUsuńBardzo fajne te swieczniki, podoba mi sie ta czerwien.A zdjecie-obrazek, toz to mala Gerda:))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Ona sama!
UsuńŚliczny ten świecznik. Ja takich dla siebie poszukuję białych, ale planuję się wybrać na targ staroci ;))
OdpowiedzUsuńA ja mam takie białe i czarne :)
UsuńKropla czerwieni robi różnicę :) bardzo ładne świeczniki i dziękuję za zdjęcie bardzo fajny pomysł Lilla!
OdpowiedzUsuńPa marta
To prawda - czerwone dodatki potrafia nadac charakteru calemu wnetrzu :)
OdpowiedzUsuńZdjecie piekne, a u mnie czerwien na swieta zawsze musi byc :)
OdpowiedzUsuń