End of the year

Bardzo dziękuję za wszystkie życzenia, które pozostawiłyście pod ostatnim postem. Za wszystkie miłe słowa w języku polskim i innych językach. A nawet za to anonimowe AMEN! To przecież komentarze powodują, że blog żyje. 

To one są siłą napędową, która sprawia, że ma się ochotę zamieścić następnego posta. Zazwyczaj staram się zostawić kilka słów pod każdym, jaki się pojawia. Czytając je zaglądam również na blogi ich autorek. Wszystkie linki do blogów przecież nie zmieszczą mi się na pasku bocznym.

Dzięki temu wiem, co się u Was dzieje i mam okazję poznać nowe miejsca, na które wcześniej nie udało mi się trafić. Liczba odwiedzin i obserwatorów ciągle rośnie, co mnie oczywiście cieszy. 

Widget "obserwatorzy" zbliża się do imponującej liczby 1000 osób. Dla jednych to może niewiele, dla innych sporo. Dla mnie to coś, czego się naprawdę nie spodziewałam. 

Już zastanawiam się nad give awayem, którym będę mogła uczcić ten fakt. Jeśli oczywiście widget nie zniknie z bloggera przed czasem. Zgodnie z zapowiedziami miał przestać działać kilka miesięcy temu więc nie wiadomo, kiedy zniknie naprawdę. 

Pożyjemy, zobaczymy. Dziękuję za wszystkie odwiedziny w roku 2013, a było ich sporo. Za wszystkie komentarze i maile. Za Waszą obecność i inspiracje, które znajduję na Waszych blogach.

  

Zamiast tradycyjnych życzeń przesłanie, które bardzo mi się spodobało. Do zobaczenia już w przyszłym roku.