New bag
Nie lubię zmieniać torebek. Dlaczego? Bo zazwyczaj sama sobie z tego powodu zrobię problem. Tak było w zeszłą sobotę. Wybrałam się do Ikea. Niestety ta część Katowic to jedno z najbardziej zapchanych i ruchliwych miejsc więc nie przepadam tam jeździć. Wyjechałam wcześnie rano, żeby przemknąć zanim zrobią się korki.
Zakupy, a właściwie oglądanie niespieszne, trochę mi zajęło więc na zewnątrz zdążyły się przetoczyć trzy burzowe ulewy i wzmógł się na maksa ruch samochodów. Pani przy kasie zapytała czy mam kartę Ikea Family. Oczywiście, w portfelu z dokumentami samochodu. Przekopałam całą torebkę i co? Nie ma! Dlaczego? Bo przerzuciłam wszystko do torebki, która bardziej pasowała do odzienia. Prawie wszystko jak widać. Pal licho zniżkę w Ikea!
Gorzej będzie jak mnie w tych korkach policja zatrzyma i poprosi o dokumenty! Cholerka! Przeszła mi natychmiast ochota na dalsze zakupy. Chciałam wielkie gabaryty odstawić do działu transportu i wrócić po drobiazgi. Pognałam do samochodu i najbardziej przykładnie, żeby nie podpaść, pojechałam prosto do domu. Dlatego właśnie nowa torba ma pasować do niemal wszystkiego. I ta moim zdaniem spełnia te oczekiwania. Jest spora więc dobra na zakupy. Kolor główny to czerń, która dobrze wygląda w każdym układzie.
Kolorowe obszycia i żółte uchwyty dodają jej letniego luzu. Dzięki temu pasuje i do monochromatycznych zestawów i do tych z dodatkiem koloru. Poza tym ma w komplecie mniejszą, w której można bezpiecznie schować wszystko to, co zawsze powinno być ze mną. Przekładanie i wpadki grożą mi więc zdecydowanie rzadziej.
A przy okazji zapraszam na letnie wyprzedaże do Kokon Home. Co jakiś czas w zakładce promocje pojawiają się nowe towary ze zniżką. Warto zajrzeć :)
fajnie ta torba wygląda , i masz rację ja jak zmienia torebke to zdarza się ze nie wszystko przełożę ;)
OdpowiedzUsuńkupowanie torebek to niestety mój mały konik i mam ich mnóstwo!! one po prostu do mnie krzyczą "kup mnie" jak tylko się gdzieś pojawię ;)
OdpowiedzUsuńMam zdecydowanie ten sam problem z torebkami...:))
OdpowiedzUsuńBardzo lubię torebki i często je zmieniam więc mam odwieczny problem z szukaniem czegoś. A to nie mam kluczy a to dokumentów albo portfela ale u mnie to standard ;P Bardzo podobają mi się rączki w tej Twojej torebce,takie iście letni kolorek :))
OdpowiedzUsuńJa sobie uszyje taki wór wewnętrzny i tylko będę go do nowej torebki z całą zawartością przekładać:)
OdpowiedzUsuńNitka w tej torebce to coś dla mnie ,
OdpowiedzUsuńjest och i ach
- oczywiście torebka też jest niesamowita , wielkość i żółty ;))
Jestem torebkowym wariatem.
OdpowiedzUsuńTwoja jest piekna:)
Ciekawam skad?;)
Cudna torebka! Uwielbiam torebki i mogłabym kupować co miesiąc nową ;) No i już parę razy zapomniałam przełożyć do nowej torebki dokumenty ;)
OdpowiedzUsuńSkąd ja to znam! Też nienawidzę przepakowywać torebek bo mam w nich za dużo rzeczy i strasznie długo to trwa..
OdpowiedzUsuńFajna torba!
Zmiana torebki to nie małe przedsięwzięcie zwłaszcza dla kobiet kangurzyc jak to zwykł mawiać mój narzeczony. Kobiety kangurzyce to kobiety do których i ja się zaliczam a cechuje je duża torebka. Jestem dość niepozornych gabarytów i z tymi torbiskami wyglądam jak ciężarówka :) Przekładanie wiąże się z tym, że a nóż czegoś się zapomni...
OdpowiedzUsuńP.s. Zakupy w Ikea to również jedna z moich ulubionych czynności odstresowujących :)
Pozdrawiam i zapraszam do siebie: http://mysweetdreaminghome.blogspot.com/