Cyprysowy gaj to oczywiście wielka przesada. Raczej mini zagajniczek, czyli zielona świąteczna ozdoba. Nie wymaga specjalnych nakładów, czasu ani zdolności, a wprowadza …
W poście dotyczącym przemalowania krzesła wspominałam, że chcę wymienić wielkie biurko kupione kilka lat temu na coś znacznie mniejszego. Nie dlatego, że taki mam kaprys…
Wspominałam nie tak dawno temu ( w tym miejscu ), że pracuję nad nowym mebelkiem do łazienki. Oczywiście zostanie wprowadzonych jeszcze kilka innych, nowych elementów w t…
Zacznę od tego, że niestety nie mogę podać dokładnego symbolu popielatej farby. Ktoś, pewnie ja, zamazał ubabranym w farbie paluchem początek. Było to G albo H 448. W ka…
Głównie sztuka łączenia nowego ze starym. Moda na eklektyczne wnętrza nie przemija, ale na pewno nie jest to łatwa sprawa. Nie ma tutaj bowiem zasadniczego znaczenia prz…
Tak naprawdę to półka czekała na moją decyzję ponad rok. Kupiłam ją na all głównie ze względu na nietypowe wieszaczki. Sam fason półki jest raczej toporny. Pierwotnie wi…
Lubię ładne, puszyste dywany, dywaniki i chodniki. Niestety mam psa-mopa, który znosi na futerku błocko z podwórka. Muszę więc w kwestii podłóg być bardzo praktyczna. Na…
W sierpniu 2010 roku zaczęłam poszukiwania stolika kawowego. Miał być stabilny, wygodny i ze sporym blatem. Najlepszy byłby taki, który miałby jeszcze półkę pod spodem.…
W ramach wakacyjnych planów wspomniałam o liftingu łazienki. No i nic z tego nie wyszło. Ale nie z mojej winy! Zabrałam się za to zadanie z lekkim opóźnieniem, ale zgodn…