Zwykły jesienny dzień
Dziś migawki z mojego miejsca na ziemi. Zdjęcia zrobione w zwykły jesienny dzień. Może zwykły ale nie do końca typowy, bo takiej ilości słońca w listopadzie raczej się człowiek nie spodziewa. Przewiduje szarość, deszcz i mgły. Z tego wszystkiego tylko mgły ostatnio się pojawiają dość często.
Na szczęście mąż ostatnio rzadziej lata więc nawet mgła mnie nie dołuje. Za oknem nadal dużo słońca i drzewa jeszcze cieszą oczy kolorami. Co prawda wokół wszystko rozgrzebane, bo dobra pogoda sprawia, że trwają ciągle prace wymiany nawierzchni ulicy albo chodnika.
Ale to dobrze, bo jak już przyjdzie wiosna wszystko, co rozkopane się zazieleni i będzie fajnie. A co ważniejsze równo! Jak wiecie trochę choruję więc zmian w domu zbyt wielu nie poczyniłam, bo formy zwyczajnie brakuje. Chociaż po głowie chodzi mi już metamorfoza sypialni. Ale realnych form nabierze dopiero na wiosnę.
Pojawiło się jedynie kilka nowych elementów dekoracyjnych. Przybyło świeczników niklowanych, bo je bardzo lubię. Zwracałam i nadal zwracam uwagę na tego typu dodatki w stylizacjach marki Lene Bjerre. Trzeba przyznać, że w ich katalogu wykorzystane są po mistrzowsku.
Zresztą tam i kolorystyka mi odpowiada. Szczególnie podziwiam te wszechobecne szarości. U mnie ich dotychczas niewiele ale pojawią się na sto procent cięższe, zimowe, szare zasłony. W tej chwili doszedł element natury w postaci rogu idealnie pasującego kolorystycznie i muszelkowej kuli.
A na półce metalowy szyld z dość feministyczną treścią :) Ja traktuję ją raczej humorystycznie. Chociaż jakieś ziarenko prawdy w niej tkwi. Co prawda na szyld ciągle szukam najlepszego miejsca więc to tylko tymczasowa ekspozycja. Gdzie zawiśnie na dłużej jeszcze nie wiem. Jakoś nie rwę się ostatnio do zmian. To pewnie skutek zmęczenia wiosennymi przeróbkami.
Zresztą lada moment trzeba będzie zabrać się za świąteczne dekoracje więc na razie niech trwa taka forma. Pewnie prawdziwy zapał do roboty przyjdzie do mnie dopiero jak stopnieją lody. Tak mam! Późną jesień i zimę raczej przesypiam :) Mimo braku formy wprowadzam kolejne nowości do sklepu więc zapraszam do sprawdzenia co nowego w KOKON HOME.
Uwielbiam Twoją konsekwencję w zestawieniach black&white!
OdpowiedzUsuńPiękne te srebrne świeczniki. Też planuję metamorfozę sypialni, może też na wiosnę albo później bo potrzebny większy zastrzyk gotówki!! pozdrawiam***
OdpowiedzUsuńU mnie bez większej gotówki :)
Usuńcudne
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję :)
UsuńOglądając Twoje wnętrza zawsze odpływam...A później dostaję kopa do działania w moich czterech kątach, tak motywująco na mnie działają te zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
To chyba powinno mnie cieszyć :) ?
UsuńElegancko i wszystko dobrane idealnie , jak to u Lilli :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję :)
UsuńFantastyczne dodatki,każdy szczegół jest ważny i wyjątkowy.Bardzo mi sie podoba.
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję :)
UsuńŚwieczniki są piękne. Właśnie wczoraj przeglądałam katalog Lene Bjerre i nie mogłam oderwać oczu od tych pięknych zdjęć.
OdpowiedzUsuńTo prawda :)
UsuńPrzytulnie u Ciebie. Ściskam ciepło i pachchchchch posyłam małą dawkę własnej energii. Niedługo powinna dotrzeć.
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję :)
UsuńPrzepiękne masz to swoje gniazdko! Jestem tu u Ciebie pierwszy raz i tak mnie oczarowały Twoje zdjęcia, że na pewno zagoszczę tu dłużej :) Pozdrawiam i zapraszam do siebie!
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję :) i zapraszam
Usuńbiały i czarny - moje kolory :)
OdpowiedzUsuńpięknie
O tak zgadzam się z poprzedniczką i dodam, że Twoje wnętrza wciągają tak pozytywnie:)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję :)
UsuńO tak zgadzam się z poprzedniczką i dodam, że Twoje wnętrza wciągają tak pozytywnie:)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję :)
UsuńPięknie u Ciebie, pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję :)
UsuńPięknie ...
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję :)
UsuńPiękne dekoracje ! :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję :)
UsuńTeż tak mam. Zaczynam być zmęczona ilością zmian w domu. Teraz chwilka odpoczynku aby potem rzucić się na świąteczne dekorowanie a potem aby do wiosny !!! Te niklowane świeczniki są piękne, muszę zajrzeć do sklepiku , pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJa potrzebuję chwili do namysłu :)
UsuńSliczne miejsce!
OdpowiedzUsuńBile, czerń i szarość To moje ulubione zestawienie w domu...
OdpowiedzUsuńMoje również :)
Usuńpiękny, spójny salon... przyjemnie patrzeć:)
OdpowiedzUsuńps. pozdrawiam i w wolnej chwili zapraszam na moje sówkowe candy:)
szyld super! a jesień ( i lato też) mamy super w tym roku. Oby zima tez się dostosowała, była śnieżna, mroźna ale w odpowiednim czasie - od połowy grudnia, do połowy lutego i koniec! ależ byłoby idealnie ;-))
OdpowiedzUsuńPodobno ma być ciepła. Tak dziś słyszałam :)
UsuńLilla pieknie masz w swoim duzym pokoju... wszystko jest tak ladnie dograne:) i widze, że tak jak ja masz ciepłą drewnianą podłogę :) buźki
OdpowiedzUsuńTa podłoga to jedyne co mi przeszkadza ale jest więc nie marudzę :)
UsuńLillu muszę przyznać, że masz u siebie przepięknie. Uściski dla Ciebie i wspaniałego dnia ;-)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję :)
UsuńBardzo konsekwetnie. Zazdroszcze, bo tak nie potrafie. I choc bialo, wcale nie zimno. Pieknie.
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję :)
UsuńCudnie!!! Szczególnie podoba mi się ściana z półkami na zdjęcia ;) Piękne bibeloty. Klasa sama w sobie. Będę Cię odwiedzać i jeśli tylko masz ochotę zapraszam także do siebie!
OdpowiedzUsuńDziękuję i serdecznie zapraszam do dalszych odwiedzin :)
Usuń