Ołówkowy DIY
Ołówkowy DIY, czyli jak nie marnować tego, co nie pasuje. Proste działanie może czasami uratować przedmioty przed zapomnieniem, ukryciem albo nawet wyrzuceniem. Tak było w tym przypadku. Chodzi co prawda tylko o kilka ołówków, ale nawet takim rzeczom warto podarować nowe wdzianko.
Pokazywałam Wam ostatnio mój kąt do pracy więc wiecie, że jest utrzymany w kolorystyce black&white. Staram się, żeby nawet te drobnostki pasowały do reszty. Dlatego w pojemniku na biurku trzymam tylko białe i czarne ołówki. Wszystkie pozostałe ukryłam w szufladzie.
Na przykład takie zielone. Ale jak nie leżą na wierzchu to ich w zasadzie nie używam, bo nie chce mi się ich szukać. Postanowiłam więc wyrzucić z szuflady wszystko co zbędne. Potem pomyślałam, że przecież one wcale nie muszą być zielone.
Wystarczyło wykorzystać papierową taśmę samoprzylepną i okleić na całej długości ołówki. Jak widać w moich zbiorach taśm są głównie trzy kolory: czarny, biały i szary. Jaka ja jestem przewidywalna! Czy was już ten zestaw nie nudzi?
W wyniku kilkuminutowych działań ołówki w końcu mają nowe sukienki i doskonale pasują do całej reszty. No i taśma się wreszcie do czegoś przydała. Czasami jest tak, że coś kupię bo wydaje mi się, że mam sto pomysłów na zastosowanie, a potem miesiącami z tego nie korzystam.
Powoli zapominam, że mam coś takiego w domu, a potem nagle pojawia się pomysł i jest jak znalazł.
Może dziwne, że dziele się takim prostym pomysłem, ale na trudniejsze mnie przy tych temperaturach niestety nie stać.
Super Ci to wyszło i fajowo wygląda. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPomysł rewelacyjny !!!! A z rzeczami , które się kupuje a potem leżą i nagle są potrzebne też tak mam, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWspaniały pomysł :)
OdpowiedzUsuńSwietny pomysl! Zaraz wyprobuje na swoich olowkach:)
OdpowiedzUsuńProsto i efektownie, gratki.
OdpowiedzUsuńSuper teraz wyglądają, świetny pomysł!
OdpowiedzUsuńB&W nigdy za wiele :)
Pozdrawiam
Super pomysł:)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł:)
OdpowiedzUsuńPomysł świetny, może i prosty ale nie wpadłabym na taki:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚwietne. Nie nudzi. Kolor neutralne pasują do wszystkiego, więc je lubię!
OdpowiedzUsuńcóż za pomysł - piękna dekoracja
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ciepło
genialnie!
OdpowiedzUsuńsuper pomysł !
OdpowiedzUsuńdlaczego mi takie proste rozwiązania nigdy nie przychodzą do głowy :-(
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, ewa
świetny pomysł :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy i nie spotykany pomysł !
OdpowiedzUsuńPodoba mi się !
Buźka !
I bardzo fajny pomysł :) Wczoraj zakupiłam sobie czarne ołówki,długopis w gwiazdki i bardzo mi się podobają :)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł, nie zgadałbym, że wzór jest naklejony :)
OdpowiedzUsuńczary mary i powstał zaczarowany ołówek :) świetne
OdpowiedzUsuńmega mega fajne diy:) To są Twoje kolory więc ubieraj w nie swoje otoczenie, nawet ołówki....:) Super im w tych sukienkach. A jak wnuczek ciut podrośnie będzie miał co "obskubywać":)W moim domu nie znajdzie się kompletnego długopisu czy całego ołówka i kredki woskowej.....bo 4 letnie rączki kochają skubanie i wykręcanie:)
OdpowiedzUsuńchcę takie! :D ja lubię ołówki z IKEA :D
OdpowiedzUsuńuwielbiam takie proste, a zarazem efektowne pomysły
OdpowiedzUsuńwow wyglądają bosko! :))) świetne diy:)
OdpowiedzUsuńNiby proste, ale trzeba wpasc na ten pomysl. Olowki w nowej odslonie, a raczej powinnam napisac przyslonie ;) fantastycznie wygladaja.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Diabeł tkwi w szczegółach .Dobry pomysł ! A jak z temperowaniem takiego ołówka ?
OdpowiedzUsuńJa też lubię żeby „przysłowiowe” ołówki pasowały do reszty . Podziwiam , jak zawsze Twoją dbałość o detale :)
Spryskałam je lakierem bezbarwnym więc u mnie temperowanie odbywa się normalnie.
UsuńW szafie mam kilka takich zielonych ołówków, muszę tylko dokupić taśmy!
OdpowiedzUsuńsuper!
OdpowiedzUsuńświetne sukienki dla ołóweczków, teraz pasują
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł:)
OdpowiedzUsuńświetne są
OdpowiedzUsuńno proszę jak łatwo nawet ołówki można odmienić :)
OdpowiedzUsuń:D pomysl jest tak prosty ze ja sie dziwie ze ja wczesniej na niego nie wpadłam , ani nie wpadłam na takie rozwiazania w sieci. :) Ciebie nie obserowałam do tej pory , wiec pewnie dlatego ;) twoje monochromatyczne ołówki też są piekne! :D
OdpowiedzUsuń