Polecane posty

Letnia wersja kanapy

Po częściowej prezentacji poszewek black&white nadszedł czas na pokazanie całego kącika wypoczynkowego. Na okres wiosenno-letni kanapa dostała jasne pokrycie. Sezon zimowy to ciemny grafit. Teraz wersja w złamanej bieli i lekkie bawełniane poszewki.

Zmieniając pokrycie kanapy w pełni doceniłam skandynawską dbałość o wygodę i praktyczność. Zawsze niewielkim kosztem można odświeżyć wnętrze i nie trzeba się martwić, że się wybrudzi. To samo dotyczy przemalowywanych mebli. I co z tego, że się podrapie?! Odrobina farby, wałek i znów jest dobrze. W miejscu konsolki, której się już pozbyłam, pojawił się fotel. 

Okazało się bowiem, że rodzina nam się rozrasta i trzeba więcej miejsc do siedzenia. Najpierw myślałam o ikeowskim, pasującym do kanapy. A potem, niespodziewanie na stronach Tchibo, wpadł mi w oko ten. Biały metalowy stelaż a na nim miękkie, duże poduchy. Jest naprawdę szeroki i wygodny, a mimo sporych wymiarów wygląda na lekki. Głównie dzięki temu, że nie jest zabudowany w dolnej części. 

Pokrowiec jest oczywiście zdejmowalny i nadaje się do prania w pralce. Muszę pomyśleć jaki uszyć do grafitowej wersji. W programach telewizyjnych o dekoracji i wystroju wnętrz często ostatnio słyszę, że nie powinno się meblować pomieszczeń kompletami. Najpierw się trochę bałam zestawiania różnych mebli.  Przejrzałam więc na nowo moje ulubione skandynawskie blogi i tam rzeczywiście w kącikach wypoczynkowych można zobaczyć zestawienia przeróżnych, czasami nawet dziwacznych, mebli.


Zresztą w tej części mieszkania to jest to wyjątkowa składanka, każdy mebel w sumie z innej bajki. Mnie się jeszcze marzy prosty podnóżek taki, który można wykorzystać jako dodatkowe miejsce do siedzenia. Zobaczymy co się znajdzie. Z tym nie ma pośpiechu. Mam już kilka nowych pomysłów na drobne zmiany wokół kanapy. Myślę nad tymi pólkami na obrazy i zdjęcia, ale znowu te dziury w ścianach. Sama nie wiem. Przemyślę to jeszcze...




Komentarze

  1. Jak dla mnie za dużo wzorów. Podobają mi się poduszki - ta w pasy czarno-biała i w białe kropki beżowa :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. A mi się marzy taka ława:)) i nigdzie nie mogę takiej znależć. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja nie mogę upolować takiej, na allegro śledze i nic, nawet do renowacji bym kupiła ale nie mam szczęścia a marzy mi się taka. Tak więc musze na allegro intensywnie szukać skoro Pani tam kupiła. Pozdrawiam serdecznie i życzę miłego dnia.

      Usuń
  3. misz masz w jednej tonacji uwielbiam, bosko

    OdpowiedzUsuń
  4. Wszystko razem stanowi idealną całość!

    OdpowiedzUsuń
  5. a mi się podoba to, że mimo iż wszystko z innej bajki to super się komponuje i ladnie ze sobą gra:) fotel jest świetny, bardzo oryginalny:) no i kanapa w bieli i czerni wygląda świetnie:))) buziaki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeszcze nie wszystko ale dzięki temu zawsze można coś zmienić. Dziękuję

      Usuń
  6. mnie tez sie podoba pieknie wyszystko sie komponuje,własnie zakupiłam pare dni temu taki pasiasty materiał w ikea i bede dłubac poszeweczki pewnie nie wyjda mi takie ładne jak u ciebie ale może choc ciut podobne pozdrawiam ciepło Basia

    OdpowiedzUsuń
  7. masz oko do zestawiania :) pieknie razem wszystko wygląda

    OdpowiedzUsuń
  8. Piękny kącik wypoczynkowy, świetnie skomponowany.Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  9. Lubię do Ciebie zaglądać, bo tu zawsze jest klimatycznie i pięknie!!!!
    Można czerpać inspiracje bez końca. Bardzo ciepło pozdrawiam:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Co do tego to zapewne zdania są podzielone :). Cieszę się, że tak uważasz.

      Usuń
  10. Ale ładnie w tym Twoim salonie. U mnie cały rok kanapa jest wystrojona w biały pokrowiec. Nawet miałam kiedyś granatowy, ale sprzedałam. Nie przestaję się zachwycać tymi poduszkami, muszę w końcu sobie jakieś nowe uszyć :). Pozdrowienia

    OdpowiedzUsuń
  11. Cudny klimat u Ciebie.... stale podziwiam!

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja tradycyjnie jestem zachwycona!! Pokazujesz jak wiele wzorów i faktur może ze sobą wspaniale współgrać,dla mnie jesteś mistrzynią świata :) Wciąż podziwiam,wzdycham i czuję się na nowo zainspirowana!
    Ściskam

    OdpowiedzUsuń
  13. Elegancko, spokojnie - mnie się bardzo podoba :) Poduchy cudne :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Pięknie. Jestem absolutną admiratorką wielkiej ilości poduszek. Zachwyca mnie różnorodność wzorów - spaja je przecież kolorystyka. Zachęciłaś mnie do uszycia kilku nowych... :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Zgadzam sie. Ja osobiscie tez wole zestawiac rozne meble i nie dawac calych kompletow. Wieje wtedy nuda.

    OdpowiedzUsuń
  16. Też jestem zwolenniczką "mieszania" :) Salon prześliczny :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Doprawocałaś wszystko do perfekcji!!!! Pięknie.

    OdpowiedzUsuń
  18. Pięknie u Ciebie jak w katalogu .Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  19. Fajna ta letnia odsłona salonu. Tak leciutko i jasno. Bardzo mi się podoba:-)

    OdpowiedzUsuń
  20. Uwielbiam białe kanapy ale w przypadku posiadanych psów raczej nie zdałaby egzaminu. Super kącik:-)

    OdpowiedzUsuń
  21. Ja jeszcze nie zmieniłam ubranka...Dopasowałaś wszystko ekstra...pa...

    OdpowiedzUsuń
  22. taki stoliczek kawowy bym chciała...
    :)

    OdpowiedzUsuń
  23. świetnie, lekko i świeżo!
    Masz przepiękny dywan Kochana:D
    pozdrawiam
    MZ

    OdpowiedzUsuń
  24. Pięknie wygląda Twój salon , świeżo i przytulnie. Pięknie prezentuję się nowy fotel. Też marzy mi się biały pokrowiec na sofe , ale przy moich dzieciach pewnie częściej byłby w praniu niż na sofie :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przy dzieciach to każdy kolor jest ciągle w praniu. Ja przynajmniej tak mam jak mały jest u mnie.

      Usuń
  25. A wedlug mnie to wlasnie takie przemieszanie mebli jest bezgusciem.Tu solidne meble,a tu cos co raczej pasuje do altany,albo na taras.

    OdpowiedzUsuń
  26. Wg mnie odrobinę za dużo dobrego. Za dużo wzorów i chociaż każda rzecz z osobna jest bardzo ładna, to przez konkurencję dookoła trochę się gubi. Jednak podoba mi się Twoja konsekwencja, a to jest coś, co bardzo cenię. :-)

    OdpowiedzUsuń
  27. Ja też przymierzam się do kupna białego pokrowca na swojego KIVIKA, ale trochę się boję,że minimum co tydzień konieczne będzie pranie.Może pamiętasz,że teraz mam szary pokrowiec i na nim niewiele widać, więć pranie jest bardziej odświeżające niż wynikające z faktu,że widać brud.P.S. Musze i ja w końcu uszyć dla siebie kilka poduch, bo jak na razie wszystko trafia w inne łapki. Jestem jak ten przysłowiowy szewc...;-)Twoje podusie są świetne

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Witam i cieszę się z wizyty.



instagram @kokonhome



Copyright © Kokon Home