Prawo przyciągania
Prawo przyciągania w podwójnym wydaniu. Rzecz dotyczy bowiem magnesów. Czyli z jednej strony prawdziwe, widoczne gołym okiem przyciąganie fizyczne. Z drugiej zaś przyciąganie, którego fizycznie zdefiniować się nie da. Czyli kwestia gustu i powodów dla, których jedne przedmioty nam się podobają, inne zaś nie.
W tym przypadku zadziałały aż dwa czynniki przyciągania. Po pierwsze od dawna chciałam mieć szklane magnesy. Przeszukałam niemal cały internet w poszukiwaniu takich dużych kabaszonów, a właściwie szklanych półkul. Niestety wszystkie, które udało mi się namierzyć były zbyt małe. Jeśli ktoś jednak wie, gdzie można kupić takie duże, bardzo proszę o namiary.
Samodzielne ich wykonanie, na wskutek działania czynników zewnętrznych, okazało się niemożliwe. Próbowałam z małymi kabaszonami, ale nie było to jednak to, o co mi chodziło. Po drugie - od pewnego czasu jestem uzależniona od motywu zegarowej tarczy. Już wcześniej o tym pisałam i nawet wykonałam trzy własnoręcznie, celem sprawdzenia efektu końcowego tego pomysłu. Wyniki moich wysiłków można obejrzeć tutaj.
Nic więc dziwnego, że do tych zapałam uczuciem od pierwszego spojrzenia. W cudowny sposób łączą oba moje pragnienia w jeden estetyczny efekt. Zwyczajnie mówiąc cholernie mi się podobają. Są duże tak, jak chciałam, są ciężkie i na dodatek zegarowe.
I bardzo ładnie komponują się z wydrukami starych dokumentów. Okazało się, że są do nich dopasowane również przyciski do papieru. Dodatek może mało przydatny w dobie komputerów, ale na pewno dekoracyjny. Były trzy różne, niestety z czystej oszczędności zakupiłam tylko jeden.
Mam ciągle nadzieję, że jeśli najdzie mnie kolejny raz ochota żeby wydać pieniądze na nieprzydatne rzeczy to dwa pozostałe będą jeszcze osiągalne. Oby! Mam już stylowe magnesy i przycisk do papieru brakuje mi więc tylko jednej rzeczy. Biurka, do których te przedmioty będą pasowały. Szukam, poluję i łudzę się, że kiedyś to moje znajdę.
Wróc sie i kup koniecznie pozostałe przyciski bo zawsze bedziesz żalowac. śliczne.
OdpowiedzUsuńA jakiej wielkosci kabaszony szukasz?
powyżej pięciu centymetrów średnicy.
Usuńhttp://allegro.pl/listing/user.php/run?p=2&string=kaboszon&us_id=23509997
OdpowiedzUsuńa to tu sa maks 2,5
OdpowiedzUsuńA te cuda , tez w hurtowni?
OdpowiedzUsuńFajniutkie te magnesy i dokładnie wiem o czym piszesz,jak się na cos uprę to nie ma przebacz;)tu i teraz bo jak nie...to ciężka sprawa;)
OdpowiedzUsuńPrzesyłam wiosenne pozdrowienia;)
Miałaś głowę , super to wygląda a biurko to już pryszcz....))))skorzystałam znowu z grafik ,zajrzyj....ale dokup koniecznie bo może potem nie być!!!! Całuski..pa...
OdpowiedzUsuńCuuuuudne. Ja też jestem zegaro-maniaczką przecież wiesz :) Też chce takie ... zrobić, bo ja bym im dała ciutkę inne facjaty. Ale te też są piękne.
OdpowiedzUsuńDoprawdy nie powinnam do Ciebie zaglądać :) przyprawia mnie to prawie zawsze o dziwne uczucie... to się chyba zazdrość okropna nazywa ;)
OdpowiedzUsuńPiekne są! też by oszalała jak bym takie znalazła! A przycisk tylko podkreśla ich piekno!
E tam! To ja Tobie zazdroszczę.
UsuńBardzo oryginalne :) Nigdy takich nie widziałam
OdpowiedzUsuń:) zachwycajace magnesy :)
OdpowiedzUsuńŻyczę Ci abyś znalazła to biurko jak najszybciej! Wspaniałe magnesy, oj wspaniałe:)
OdpowiedzUsuńJa też takie chcę:)Prześliczne! Powodzenia z biurkiem.
OdpowiedzUsuńMagnesy z tarcza zegarowa sa swietne, bardzo pomysl mi sie podoba.
OdpowiedzUsuńZycze szybkiego znalezienia biurka ale tylko tego wymarzonego, napiekniejszego.
pozdrawiam
Cudne magnesy, kiedys robilam ale z malymi wiec to nie taka prosta sprawa, pewnie ze wolalabym wieksze, gdzies sie natknelam na duze kabaszony, jak znajde to napisze, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBędę naprawdę wdzięczna.
UsuńOj , pałam uczuciem do tych twoich magnesów , są świetne !
OdpowiedzUsuńPowodzenia w poszukiwaniu biurka , na pewno gdzieś czeka na Ciebie :)
Ja mogę zaproponować opakowanie szklanej mozaiki nie jest okrągłą ale całkiem spora 3 na 3cm. W opakowaniu jest 9 szt.
OdpowiedzUsuńMagnesy są rzeczywiście świetne!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Kasia
Zjawiskowy pomysł,śliczne te zegary!Wzbudzają tyle refleksji...Biurko pewnie znajdziesz przypadkiem,jak się usilnie szuka to przeważnie nic z tego nie wychodzi.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńGapię się na magnesy w niemym zachwycie ,rewelacja ,ale Ci się skarby trafiły. Leć po resztę, bo aż szkoda by wpadły w niepowołane ręce .
OdpowiedzUsuńBuziaki.
Magnesy świetne, ja też poszukuję dużych, ale jakos ciągle na małe trafiam
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
fantastyczne te magnesy!!!Kup więcej a jak znajdziesz duże to podziel się gdzie można je kupić!!!!:)
OdpowiedzUsuńŚwietne zdobycze!
OdpowiedzUsuńMagnesy są cudowne! Wspaniały pomysł! A biurko zobaczysz, że wpadnie Ci w ręce jak go nie będziesz akurat szukać - zawsze tak jest :)
OdpowiedzUsuńTeż bardzo lubię motyw starych cyferblatów. Będę pamiętać, jak rzucą mi się gdzieś w oczy, to napiszę! Ściskam!
OdpowiedzUsuńMagnesy są rewelacyjne. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńFantazja!!! Mam tak samo, jak coś mi się spodoba, a finanse nie pozwalają, to idę na recykling w poszukiwaniu. Moimi lubianymi "sklepami" są punkty skupu makulatury i złomu, a także ciucholandy. Już kilkakrotnie udało mi się dostać tzw. perełki (mam troszkę tego za grosze). Warto też zaprzyjaźnić się z zegarmistrzem- od mojego co i rusz dostaję cyferblati, wskazówki i werki. Koniecznie wróć się i dokup- możesz żałować, wiem coś o tym (latami się za Tobą będzie ciągnęło, nawet jeśli dostaniesz coś podobnego, bo nie będą już takie same)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko z wiosennej już Anglii