Kubeczkowa dama
Wczoraj pan kurier przytaszczył karton z wyszperanymi i wybranymi przeze mnie skarbami. Jeszcze nie wszystkie znalazły swoje właściwe miejsce. Bo tak naprawdę tylko dla jednej z nich miałam już wcześniej upatrzoną lokalizację. Jej zadaniem było przełamanie tego roboczego charakteru kuchennej komody, którą pokazywałam w poprzednim poście. Brakowało mi na niej czegoś retro i kobiecego. I właśnie dlatego w mojej kuchni pojawiła się druga kobieta.
Zapałałam do niej sympatią od pierwszego wejrzenia. Nawet sukienką wpisała się we wszystko idealnie. Szarość, czerń, biel no i te groszki...Bardzo je lubię.
Nie stanowi konkurencji, nie wchodzi w drogę, nie krytykuje moich miernych zdolności kulinarnych. Za to ma sporo wdzięku i to w stylu vintage. A długą listę jej zalet zamyka fakt, że jest przydatna i ułatwia utrzymanie porządku.
Jest po prostu podręcznym wieszakiem na najczęściej wykorzystywane kubki. Przyszło mi nawet do głowy, że byłby z niej interesujący wieszak na biżuterię, ale w kuchni częściej raduje moje oczy. Zresztą na biżuterię też znalazłam coś w bardzo podobnym stylu.
Cieszy mnie fakt, że stara półka tak się Wam spodobała, mimo że to żaden imponujący dodatek. Mam też nadzieję, że i kubeczkowa dama zyska waszą sympatię. Moim zdaniem ładnie się w ten kuchenny bałagan wpasowała. Przesyłka zawierała jeszcze kilka innych przedmiotów, o których przy innej okazji. Muszę im wyszukać odpowiednie miejsce żeby mogły się właściwie zaprezentować.
Jest po prostu podręcznym wieszakiem na najczęściej wykorzystywane kubki. Przyszło mi nawet do głowy, że byłby z niej interesujący wieszak na biżuterię, ale w kuchni częściej raduje moje oczy. Zresztą na biżuterię też znalazłam coś w bardzo podobnym stylu.
Cieszy mnie fakt, że stara półka tak się Wam spodobała, mimo że to żaden imponujący dodatek. Mam też nadzieję, że i kubeczkowa dama zyska waszą sympatię. Moim zdaniem ładnie się w ten kuchenny bałagan wpasowała. Przesyłka zawierała jeszcze kilka innych przedmiotów, o których przy innej okazji. Muszę im wyszukać odpowiednie miejsce żeby mogły się właściwie zaprezentować.
ŚWIETNA:)))CHETNIE WIDZIAŁABYM JA U SIEBIE NA SALONACH:)))
OdpowiedzUsuńpieknota z niej :)
OdpowiedzUsuńbardzo gustowna... i rzeczywiście wpasowała się w Twój klimat!:)
OdpowiedzUsuńAle swietne Lilus!!!! :-))))))))))
OdpowiedzUsuńRewelacyjna!!!
OdpowiedzUsuńDodatkowa babka w kuchni , rewelacyjna!!!! I łap do garów nie pcha:)))))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Patti
P.S.
Półeczka cudowna , szkoda że u mnie nie ma miejsca:(((( na takie cudo.
Kuchenna pomocnica jest super !!!!
OdpowiedzUsuńA jaka dekoracyjna !!!
Pozdrawiam Agnieszka
U Ciebie wygląda i pasuje super!
OdpowiedzUsuńmam nadzieję, że nie obrazi się z powodu ulokowania jej w kuchni, ze niby kuchta taka:) a tak naprawdę słodka jest; gdzie Ty znajdujesz takie cudeńka? Pozdrawiam ciepło
OdpowiedzUsuńNo fajna ta pani! ;) U mnie to cała armia takich panienek nie wystarczyłaby!;)
OdpowiedzUsuńBuziak!
Piękna, również bym przygarnęła taką pomoc kuchenną:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię serdecznie
Bardzo podoba mi sie wizja takiej damy, ale dla mnie iodeałem bylaby autentyczna stara porcelanowa lalka na szczycie.
OdpowiedzUsuńPółka i dodatki faktycznie są przepiękne! Dama przeurocza i bardzo dobrze się komponuje. Masz nosa do zakupów!
OdpowiedzUsuńCóż za piekność,dostojna piekność,slicznie wygląda!a sukienka może się zmieniać w zależności od okazji;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Boska dama! Gdzie się znajduje takie skarby??
OdpowiedzUsuń"Kubeczkowa" dama jak się patrzy.....Pa....))))
OdpowiedzUsuńŚwietna dama! Zazdroszczę :)
OdpowiedzUsuńWitaj
OdpowiedzUsuńPierwszy raz tu zaglądam... Pięknie u Ciebie...
Pozdrawiam
Kasia
Dziękuję za wpis i zapraszam ponownie.
UsuńSkąd masz tą damę? Jest przepiękna, jakby przybyła z innych lat.
OdpowiedzUsuńZ hurtowni, do której czasami wpadam.
UsuńŚwietny, niebanalny drobiazg.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Trafiłam do Ciebie przez przypadek i zostanę na dłuzej,jeśli pozwolisz..
OdpowiedzUsuńświetny blog!
Kubeczkowa dama bardzo praktyczna.
pozdrawiam
Witam serdecznie, ciszy mnie twoja wizyta i miłe słowa. Zapraszam i wpadam do Ciebie.
UsuńPiękna ta dama, zaiste! Do twarzy je w tych groszkach :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko!
Zajrzałam do Ciebie i się zakochałam. Pięknie tu. A jeśli chodzi o damę mam podobną - czekałam na nią 2 lata. Kobitki są super. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za wizytę i bardzo miłe słowa.
UsuńPiękne rzeczy i piękny blog !! przepiękne pudełka, chyba też się zakochałam ;-)) serdeczności Magda
OdpowiedzUsuń