Z poprzednich postów już wiecie, że nie przepadam za dekoracjami wielkanocnymi w tej najczęściej spotykanej kolorystyce. Pewnie dlatego, że od ponad trzech lat zachwycaj…
No to mam mojego Filipka. Doczekałam się. Prawdę mówiąc ruchliwe dziecko w mieszkaniu pełnym delikatnych przedmiotów to wyzwanie . Mam nadzieję, że nie będzie strat mater…
Follow the white rabbit... No właśnie. Gdzie te króliki i zające? Zanim znalazłam czas na pokazanie wam damskiej wersji białych zajączków, wszystkie powędrowały już do s…
Tak sobie ostatnio myślałam, że moje mieszkanie zaczyna przypominać szachownicę. Nie tylko z powodu dwóch dominujących w nim kolorów, czyli bieli i czerni. Ale również z…
W poście z zajączkami pisałam, że miałam problem z wyborem dekoracji wielkanocnych do sklepu. Powodem była moja niechęć, wynikająca chyba z przesytu, do dekoracji w trad…
Let's go! To moje przesłanie na kolejne trzy miesiące. Byle do przodu! Wszystko wskazuje na to, że przez najbliższe trzy miesiące trzeba będzie działać na turbodoład…