Zaczynam się chwalić
Zastanawiałam się, czy wystarczy ogólny plan zmian, czy lepiej pokazać więcej. W związku z tym, że dość rzadko pokazuję te szersze kadry, postanowiłam całość podzielić na kilka postów i pokazać przestrzeń dzienną z różnych punktów patrzenia. Tak aby po obejrzeniu wszystkich mieć jakieś mniej lub bardziej mgliste pojęcie o całości. To oczywiście łączy się z koniecznością zamieszczenia wielu zdjęć. Mam więc nadzieję, że Was to nie znudzi.
Kawałki pokazywałam już wcześniej więc pewne ujęcia już widziałyście. Co nie znaczy, że i tutaj nie nastąpiły drobne zmiany. Pojawiły się na przykład nowe elementy wyposażenia. Dywaniki w kuchni, dywan w saloniku, nowe pokrycie kanapy, fotel i podnóżek, szafka pod telewizor. Celem porównania odsyłam do zdjęć TUTAJ i TUTAJ. Dziś pokazuję jak ta część wygląda w tej chwili od strony drzwi wejściowych do mieszkania. Zresztą widok od tej strony był również prezentowany w czerwcowym chyba wydaniu "MM".
To zdjęcie już widziałyście, ale ono doskonale obrazuje, że układ się nie zmienił, meble są te same i podłoga została. Dlatego zamieszczam je ponownie w tym poście. Jak widać nie trzeba wcale spektakularnych i bardzo kosztownych zmian, żeby uzyskać coś nowego i świeżego. Część dzienna mojego mieszkania to trzy pomieszczenia połączone w sumie
w całość: kuchnia, salonik i przedpokój. Zmiany polegające na
wyburzeniu części ścian przeprowadziliśmy wiele lat temu. Tapeta i podłoga zostały położone kilka lat temu.
Obecna
metamorfoza polegała głównie na zmianie kolorystyki, dodatków i kilku
mebli. Inspiracją do zmian stały się oczywiście ulubione przeze mnie blogi skandynawskie. Bardzo luźną oczywiście inspiracją, bo głównie kolorystyczną i kilku pomysłów w kwestii dodatków, które mnie się spodobały. Skandynawskie wnętrza są przede wszystkim bardziej przestronne i dzięki temu nie stwarzają wrażenia przeładowanych. Ich wystrój opiera się również na bardziej nowoczesnym i prostszym w formie umeblowaniu.
Zachwycił mnie jednak ten monochromatyczny, przejrzysty styl, a to mogłam bez względu na różnice zastosować i u siebie. Ja mam co mam. Ścian nie rozciągnę więc muszę się dostosować do istniejących warunków. Mebli też nie chciałam wyrzucać, bo jeszcze jakiś czas nam posłużą. Postanowiłam więc posiadaną rzeczywistość krok po kroku przeobrazić w biało-czarny nowy świat. Stare meble przemalowałam własnoręcznie. To był mozolny i długi proces. Najtrudniejszy do zrealizowania. Dodałam im również nowe, ceramiczne gałki w kontrastujacej czerni.
Cały proces zmian w części dziennej trwał prawie dwa lata. Długo ale chyba było warto. Prościej byłoby zatrudnić dekoratora, wymienić wszystko na nowe i mieć to z głowy w kilka tygodni. I uniknąć pomyłek dekoratorskich! No tak, tylko, że mnie na to nie stać. Starałam się ograniczyć koszt do minimum i gromadziłam różne elementy przez dłuższy okres czasu. Dzięki rozłożeniu w czasie nakład finansowy i fizyczny, przy własnoręcznej robocie, był mniej odczuwalny. Lampy rodem z Ikea były tu już od dawna ale doskonale wpasowały się w nową rzeczywistość.
Farby, którymi malowałam meble dostałam w sporej części w formie prezentu od marki Tikkurila. Dywan kupiłam w sklepie internetowym Vella Home. Dzięki uprzejmości właścicielki dostałam na niego rabat. Natomiast tkaniny na zasłony i niektóre poszewki pochodzą z House of Cotton. Przy ich zakupie również skorzystałam z rabatu. Nowe dywaniki w kuchni, meble i pokrycia pochodzą z Ikea. Dodatki z bardzo różnych miejsc więc będę je lokalizowała przy okazji w kolejnych postach. Następnym razem widoczne będzie to, co tutaj miałam za plecami.
Zapraszam do mojego sklepu online - KOKON HOME. Wiele z dodatków widocznych na zdjęciach można tam właśnie kupić.
Przepiękna metamorfoza, wnętrze otrzymało całkowicie nowy wyraz:) Świetnie dobrane dodatki:) A to, że sama osobiście malowałaś meble, dodaje tylko akcentu osobistego:) pozdrawiam serdecznie aga
OdpowiedzUsuńDzięki :) Moje nadgarstki chyba do końca zapamiętają to machanie wałkiem bez końca :)
Usuńmniam, elegancko i przytulnie - duża sztuka :)
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńPrzepięknie Lilla! Super manewr z tym przemalowywaniem. Efekt jest świetny. Ja myślę właśnie o przemalowaniu stołu na biało, ale własnie ogrom pracy mnie trochę przeraża, bo to się zaraz całe mieszkanie zakurzy jak zacznę go szlifować...
OdpowiedzUsuńI dywanik świetny!
Gratulacje i czekam na resztę zdjęć.
Dzięki :) Bałagan jest przez kilka dni ale szybko wszystko wraca do normy :)
UsuńWonderfull!!!!!!♥
OdpowiedzUsuńLilka, przemalowałaś praktycznie cały dom WOW dużo zmian i wszystkie na ++++
OdpowiedzUsuńwspaniale.
pozdrawiam
Dzięki. No nie cały :) Jeszcze mi trochę zostało
UsuńKapitalne zmiany, długo, mozolnie ,ale do celu i to jakiego.
OdpowiedzUsuńJakbyś nieco więcej napisała o tej farbie do mebli byłabym wdzięczna.
Na razie zbieram odwagę by zabrać się za malowanie mebli :-)
Pozdrowionka słoneczne
Szczegóły dotyczące malowania znajdziesz moja droga tutaj
Usuń- http://kokonlilli.blogspot.com/2014/05/szczegoy.html.
Gdybyś miała jakieś dodatkowe pytania to napisz proszę na maila
O kurka rewelacja !!!! zmiana fantastyczna :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję :)
UsuńDobry wieczór, mam pytanie odnośnie farby do mebli ile razy pokrywała Pani szafki i czy po farbie nałożony został jakiś lakier. Przymierzam się do "odnowienia" swojej kuchni i do malowania szafek. I dlatego wszelkie informacje od doświadczonych osób będą bardzo cenne. Jeżeli mogę prosić to prośba o typ farby do mebli bo nazwę już znam.
OdpowiedzUsuńDziękuję i też chciałabym mieć taki efekt końcowy choć w 1%. Pozdrawiam. Ania
Szczegóły dotyczące malowania znajdują się tutaj
Usuń- http://kokonlilli.blogspot.com/2014/05/szczegoy.html.
Gdyby pojawiły się jakieś dodatkowe pytania to napisz proszę na maila
Przepiękna metamorfoza :). Gratuluję i podziwiam pracę, jaką wykonałaś w przemalowanie mebli, świetnie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
Bardzo dziękuję :) Oj tak! Nadgarstki od machania wałeczkiem nadal mnie bolą
UsuńJak dla mnie - bomba ! Ile ja bym dała za to,żeby mój M. dał się przekonać do takich zmian... Pozdrawiam - M.
OdpowiedzUsuńA wiesz, że ja się bałam zapytać więc przemalowałam bez pytania i o dziwo teraz się bardzo podoba :) Ale ja miałam łatwiej, bo te meble wniosłam w posagu do drugiego związku więc w sumie decyzja była moja :)
UsuńCóż... Nie da się ukryć, efekt wyśmienity :) piękne kąty!
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńMetamorfoza niesamowita :) Pięknie :)
OdpowiedzUsuńZmiana totalna!! kolejny dowód jak biel potrafi odmienic każde wnętrze. Super, czekam na więcej!
OdpowiedzUsuńChyba tak działa każdy kolor :) Gdybym wszystkie meble przemalowała na czerwono to dopiero byłaby metamorfoza :)
UsuńNiesamowita metamorfoza! Nie wiem, co mi się bardziej podoba :)
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńLilla Twoje mieszkanie to najlepszy przykład na to, że każdego stać na eleganckie, dobre urządzone wnętrza! No nie każdego, tylko tych, którym się chce i mają takie fajne pomysły ;) Całość wygląda spójnie i delikatnie. Gratuluję dobrych zmian :)
OdpowiedzUsuńmarta
Dzięki :)
Usuńoh-my-home, to po zsumowaniu to wcale nie był mały pieniądz i wielu nie stać, nawet przy chęciach i zapale. Spytaj ile farby poszło, podkładu itd. i policz koszt. U mnie po przeliczeniu kosztu malowania i gałek wyszło ok. 1,5 tys. - ok, taniej niż zakup nowych, ale i tak nie mało, A gdzie reszta? dodatki, lampy, siedziska itd... zwykłemu śmiertelnikowi Tikkurila nie robi prezentów ;) Pozdrawiam.
UsuńMam dla Ciebie złą wiadomość. Wprowadzam się. Stworzyłaś dom bliski mojemu ideałowi. Ja już się pakuję :)
OdpowiedzUsuńRównież jestem ciekawa farby do mebli. Może jakiś krótki post? Plusy, minusy, wskazówki, porady.
Pozdrawiam serdecznie
Zapraszam ! Tylko nie wiem czy nie będę zazdrosna o młodszą lokatorkę :)
UsuńSzczegóły dotyczące malowania znajdują się tutaj
- http://kokonlilli.blogspot.com/2014/05/szczegoy.html.
Gdyby pojawiły się jakieś dodatkowe pytania to napisz proszę na maila
pięknie, po prostu pięknie!
OdpowiedzUsuńPięknie!! Lubię takie porównania przed i po...Baaaardzo mi się podoba!
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Porównanie pozwala ocenić co zostało zrobione i zmienione
UsuńLilluś było warto!!! Piękna przemiana, oby więcej osób doceniało przejrzystość i prostotę stylu skandynawskiego to byłoby naprawdę przyjemnie w wielu mieszkaniach i domach! Przecież kolor można uzyskać właśnie dodatkami nie? Cudnie to wszystko wygląda, podziwiam zapał i chęć i gratuluję świetnych pomysłów! Pozdrawiam ciepło!
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Ja myślę, że właśnie mamy szczyt popularności skandynawskiego pomysłu na urządzanie wnętrz. Zawsze się zastanawiam co myślą odwiedzające mnie blogowiczki z tego rejonu świata.
UsuńWarto jest czekać tyle czasu na zmiany, docenia się wkład pracy i poświęcenie. Wyszło super, jest świeżo, czuć tu powietrze i dobry gust, gratuluję Lilla!
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Z tym czekaniem to by było fajnie gdyby to ktoś inny miał robotę do wykonania :) A w takiej sytuacji nie czekałam bo czas mi się przez pędzel przelewał :)
UsuńLilla powiało Skandynawią, a to lubię... cudnie u Ciebie. Udanego weekendu, buziaki przesyłam :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńPrzepięknie, a mam pytanie szafki które malowałaś to są z drewna czy MDF. Bo mi też marzy się taka przemiana i myślałam właśnie o malowaniu szafek, tylko nie wiem czy MDF da się malować :)
OdpowiedzUsuńSzczegóły dotyczące malowania znajdują się tutaj
Usuń- http://kokonlilli.blogspot.com/2014/05/szczegoy.html.
Gdyby pojawiły się jakieś dodatkowe pytania to napisz proszę na maila
Myślę, że przy dobrym przygotowaniu mebla efekt będzie fajny, bo to farby naprawdę dobrej jakości
Lillu może i zmiany nie były kosztowne ale efekt jest spektakularny...ja mam jeszcze tak, że jak coś zmieniam szybko to zwykle za chwilkę mi sie nie podoba ...a lubię mieć czas na to aby wszystko dobrze przemyśleć ;-)
OdpowiedzUsuńDziękuję .A ja w sumie po raz pierwszy w życiu robiłam coś stopniowo, powili i konsekwentnie :) Przedtem raczej na łapu capu. Widocznie dorosłam :)
UsuńLilla jest pięknie! no bajka! idealnie! buźka
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńUwielbiam takie metamorfozy! Można zobaczyć jak bez wymiany całego umeblowania można całkowicie odmienić wnętrze. Widziałam Twoje mieszkanie już w MM, ale tutaj to zdjęcie 'przed' mówi jeszcze więcej o tym, co udało Ci się osiągnąć. Brawo!
OdpowiedzUsuńPodczas sesji do MM byłam jeszcze w lesie :) Dlatego tylko po kawałku zostało pokazane. Co do wymiany mebli to w zasadzie trzeba było tylko nowej szafki pod telewizor. Fotel i podnóżek to już mój kaprys :)
UsuńZachwycająca zmiana, wszytsko wygląda bardzo spójnie, jasno:)
OdpowiedzUsuńWitaj
OdpowiedzUsuńPrzepiękna metamorfoza.
Jestem zachwycona.
Pozdrawiam
Bardzo dziękuję :)
UsuńNiesamowite zmiany, zupełnie inne pomieszczenie. BRAWO!
OdpowiedzUsuńWykonałaś kawał dobrej roboty,bo wnętrze nabrało charakteru i klasy!
OdpowiedzUsuńKawał to na sto procent czy dobrej...? Mam nadzieję, że jednak tak :)
Usuńmnóstwo pracy...ale efekt pirunujący kochana.....
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję :)
UsuńImponująca przemiana. Wielki szacun. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNiesamowita metamorfoza. To jest przykład jak "niewiele" potrzeba, by odmienić swoje mieszkanie. To "niewiele" - to oczywiście ogrom Twojej pracy,ale tak jak piszesz, dzięki temu ograniczyłaś koszty i za zaoszczędzone pieniądze mogłaś np kupić coś innego do domu ;).
OdpowiedzUsuńJestem pierwszy raz na Twoim blogu - skusiło mnie zdjęcie Twojego salonu umieszczone w ulubionych na innym blogu. Bedę tu zaglądać częściej :))
Bardzo dziękuję :) Zapraszam serdecznie.
UsuńEfekt końcowy jest zachwycający!!!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
MZ
Lilla, po prostu pięknie :-)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję :)
UsuńPięknie i ponadczasowo! Bajeczna lampa przy TV. Pozdrawiam cieoplutko Kasia
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :) Ta lampa to najstarszy przedmiot w moim domu :) Dostała tylko nowy abażur. Wiele razy miałam zamiar się jej pozbyć.
UsuńPięknie :-) Wyszło ślicznie- tak jasno, przestronnie i czysto. Lubię i podziwiam takie odważne kobiety co to biorą sprawy w swoje ręce zamiast jęczeć, że się czegoś nie da zrobić...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Dziękuję bardzo :). Ja biorę a potem jęczę, że nie dam rady i jestem głupia :)
UsuńPiękne! Naprawdę jest czym się chwalić!!
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :)
Usuńprzepiękne przeobrażenia,świeże, czyste, przyjazne wnętrze,super :)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :)
UsuńJestem pełna podziwu dla ogromu pracy, który włożyłaś w przemianę mieszkania. Teraz jest po prostu cudnie:-)
OdpowiedzUsuńTo jeszcze nie koniec. Została mi sypialnia :)
UsuńPiękna metamorfoza , bardzo mi się podoba , mogłabym przesiedzieć pół dnia w Twoim saloniku . Wszystko idealnie ze sobą współgra - idealnie jak dla mnie , ten rorholt w kuchni - świetny pomysł , ja swój mam na ganku - muszę go przymierzyć w kuchni , cudnie ! Podoba mi sie wszystko
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję :) Do kuchni się nadaje bo nie przemaka :) Mój pies nie musi się stresować :)
UsuńLilu moje mieszkanie od chyba roku zamienia sie w szaro-białe ...i wiem ile to machnięć wałkiem -mnie podkusiło jeszcze wybielić podłogę!! -metamorfoza cudna:)))))
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję. To fakt, że trwa to dość długo i wymaga sporego nakładu pracy. Ja myślę sobie po cichu, że jak ta nasza podłoga się dobrze podniszczy to też zrobi się na biało. Teraz mąż mi na to nie pozwoli :) Poczekam
UsuńWyszlo przepieknie :-) Wyobrazam sobie ile pracy i trudu Cie to kosztowalo ale mysle, ze bylo warto - wnetrze w nowej szacie prezentuje sie rewelacyjnie :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplo :-D
Bardzo dziękuję. To prawda, pochłonęło to sporo czasu i wysiłku ale kto miał mi to zrobić? Ja niemal zawsze wychodzę z założenia, że sama zrobię to najlepiej :) To zabójcze przekonanie!
Usuń.... aż się boję napisać, ż nie było zbyt ładnie ;) teraz jest ślicznie, relaksująco i wytwornie!!!!
OdpowiedzUsuń:) Nie było tak źle ale teraz jest lepiej :)
UsuńWow! Naprawdę rewelacyjna kuchnia :) Aż ciężko pomyśleć, że to po prostu przemalowane stare meble. Długo szukałam podobnych - na szczęście znalazłam :) Meble serpe www.serpe.pl . Może spojrzysz w wolnej chwili jak podoba Ci się ich design i dasz mi znać? Są bardzo dobrej jakości i mają świetną celę! Pasują do mojego ulubionego skandynawskiego stylu, ale też do innych stylów :)
OdpowiedzUsuńNo widzisz. Ja ten model mam już od prawie dwudziestu lat i w tej chwili marzy mi się taka bardziej minimalistyczna :) Zajrzę
Usuńwitam, temet trafil mi sie idealnie!!!:) rowniez planuje zmiane koloru pewnego mebelka- prosze mi podpowiedziec czy ta farba mozna malowac po nawiezchni lakierowanej? i jaki dokladnie jest to kolor? bedze wdzieczna za szybka odpowiedz- musze mebelek przemalowac nim maż wroci :)
OdpowiedzUsuńWszystko na temat farby napisałam tutaj - http://kokonlilli.blogspot.com/2014/05/szczegoy.html. Z lakierem to nie wiem, bo nie miałam okazji się przekonać. Może wystarczy mocno oszlifować.
UsuńLilluś, chciałabym coś u siebie przemalować ale nie do końca wiem jaką farbę wybrać, wiem że masz u siebie meble z Ikea i chciałam zapytać czy farba którą używałaś jest zbliżona kolorystycznie do oryginalnie białych z Ikea.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
MZ
Zostawiłam ci informacje w komentarzu u Ciebie :) Mam nadzieję, że przeczytałaś
Usuńjestem pod wrażeniem przeogromnym! Uwielbiam takie zmiany i ten klimat :)
OdpowiedzUsuńJestem w trakcie podobnej metamorfozy ... biel jest bardzo elegancka i nowoczesna, ładnie powiększa optycznie małe mieszkanko. Bardzo podoba mi się szara ściana - jaka to jest farba i jaki kolor?
OdpowiedzUsuńJestem pod wrażeniem, pięknie ... powodzenia :) Pozdrawiam Kaya
Bardzo dziękuję. Farba na ścianie to Tikkurila z mieszalnika - Baza Satyna[7] Baza C Kolor NCS S 5500-N
UsuńCudo!! A jak wewnątrz mebli malowanie?? To mnie przeraża...:)
OdpowiedzUsuńDzięki :) Fakt, że malowanie środka jest trochę trudniejsze i bardziej czasochłonne ale da się to zrobić, jak widać :)
UsuńJestem zachwycona! Też ostatnio pokochałam biele i szarości - a w moim domu same ciemne meble i belki na dodatek..rozważam taką metamorfozę, zwłaszcza że mebelki dość nowe i żal by było wymieniać!
OdpowiedzUsuńJa się dość długo nad tym zastanawiałam. Poczekaj, musisz być pewna żeby nie żałować :) A potem do roboty, najlepiej małymi kroczkami. Tak łatwiej ogarnąć ten ogrom pracy.
UsuńPani Lillo,
OdpowiedzUsuńmam techniczne pytanie dotyczące malowania.
Widzę, że minął już jakiś czas od publikacji efektów metamorfozy i ciekawi mnie jak zachowuje się farba. Czy biel zachowuje swoją jasność? Nie szarzeje i nie żółknie?
Podobnie jak Pani, przymierzam się do przerobienia swojej kuchni i ciekawią mnie właściwości farb i ich zachowanie w czasie.
Pozdrawiam!
Witam.
UsuńTo prawda, to już kilka lat :). Pewnie coś tam się zmienia. Tego tak na oko nie widać. mam w kuchni komodę z Ikea, która została kupiona w tym samym czasie co malowanie mebli. Przyznaję uczciwie, że komoda jest pożółkła na maksa więc pozostałe meble przy niej wyglądają znacznie lepiej.
Przepięknie :) Jaka to była dokładnie farba: półmat czy połysk i jakiego wałka używałaś? Już nie mogę doczekać się metamorfozy swoich mebli.
OdpowiedzUsuńFarba półmat. Mebli z połyskiem nie lubię. Wałeczek taki zwykły mały z gąbki.
UsuńWitam!Gratuluję cierpliwosci:-)Przepieknie. Prosze powiedziec czy dodatkowo Pani czyms zabezpieczala meble (lakier ).Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziekuje. Nie zabezpieczam bo co jakiś czas trzeba coś poprawić a jak zżółknie odmalować.
UsuńŚwietny wystrój kuchni :) Swoją kuchnię urządziłam trochę inaczej, ale równie pięknie. Pomogły mi w tym włoskie meble od Italmeble, które swoim wyglądem i jakością wykonania wpisują się idealnie w każde mieszkanie. Serdecznie polecam to miejsce, ponieważ mało jest takich rzetelnych salonów obecnie.
OdpowiedzUsuńZgadzam się z Tobą w 100%. Ostatnio robiłam mały remont i z polecenia znajomej skorzystałam z ich usług. Koniecznie sprawdźcie meble Poznań, bo to nie tylko oryginalne rzeczy, ale też świetnej jakości.
UsuńKuchnia faktycznie robi wrażenie. Sama jestem teraz podczas remontu i zastanawiam się od dawna czy meble bukowe czy meble sosnowe są lepszym wyborem? Jeśli ktoś się na tym zna to prosiłabym o jak najszybsze porady!!!
OdpowiedzUsuńDziekuje i zycze milego dnia wszystkim :)
Bardzo dziękuję
UsuńMieszkane robi wrażenie. Szczerze to zazdroszcze. Pochodzę z Poznania i szukam podobych mebli w niedalekiej odległości. Albo rzucę hasło : Meble włoskie poznań ktoś coś?
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Bardzo dzękuję
UsuńWow! Mieszkanie robi niesamowite wrażenie. Biel w mieszkaniu daje dużo swiatła i sprawia że jest przytulnie i nowocześnie. Dużo pracy musiala Cię kosztować ta metamorfoza ale efekt końcowy jest zachwycający!
OdpowiedzUsuńTrochę. Bardzo dziękuję
UsuńMam pytanie, czy pomalowane meble maja gładką strukturę, cz strukturę skórki pomaranczy.Bo jak ja próbowałam malować meble, to wychodzi mi taka struktura. Gdzie popełniłam błąd?
OdpowiedzUsuńJa maluję wałkiem więc zawsze zostanie struktura zależna od materiału z jakiego jest wałek. Gładka powierzchnia wyjdzie tylko przy zastosowaniu malowania natryskowego.
UsuńJakiej farby użyć aby osiągnąć taki połysk. Miałem pomysł żeby meble do salonu pomalować na czerń w wysokim połysku, jakiej farby użyć?
OdpowiedzUsuńpodobno Tikkurila wypuściła taką farbę. ja dawno niczego nie malowałam więc trzeba popytać w sklepach bo nie mam wiedzy na temat nowości. Połysk uzyska się z kazdej farby jesli pokryje się ją lakierem bezbarwnym ale to już wyższa szkoła jazdy
UsuńPiękne meble! A powiedz mi, co sądzisz o marce http://italmeble.pl/? Planuję wyposażyć moją jadalnię w meble tej firmy, ale chciałabym znać opinię eksperta :)
OdpowiedzUsuńPrzykro mi ale nie jestem w tej dziedzinie ekspertem i nie miałabym odwagi się wypowiadać
UsuńWitam, jak meble wyglądają po kilku latach użytkowania? To znaczy,czy są jakieś odpryski lub przetarcia? Czy nie żałuje Pani przemalowania kuchni? Ja akurat jestem przed podjęciem decyzji i szukam osób z doświadczeniem w tym temacie. Mąż twierdzi, że meble będą odpryskiwac itp.
OdpowiedzUsuńMeble są z drewna wię nic się wwielkiego nie dzieje. jestem zadowolona
UsuńJa bym dała jeszcze jakąś fototapetę, koniecznie 3D https://www.dekowizja.pl/fototapety/3d-optyczne-powiekszenie na małej ścianie chociaż. Bo wnętrze jest za smutne, mimo że wszystko fajnie dopasowane, zgrane. Ale ewidentnie mi brakuje koloru. Tapetami takimi można realnie powiększyć optycznie przestrzeń > już przetestowałam tą właściwość i potwierdzam, że działa.
OdpowiedzUsuńRównież zabieram się za przemalowanie mebli - z czarnych na białe. Twój wpis dodał mi pewności, że wyjdzie pięknie :)
OdpowiedzUsuńpiękna metamorfoza :) mnie również remont wkrótce czekam. pierwsze co to chyba muszę wymienić drzwiczki do kominka otwartego , bo aktualne są tak stare że ciężko z nimi cokolwiek ciekawego wymyślić i do niczego nie pasują.
OdpowiedzUsuńDużą rolę odgrywają oczywiście meble, jest to główny element, na który zwraca się uwagę, patrząc na te metamorfozy pomieszczeń.
OdpowiedzUsuń