Mój kolor na lato
Mój kolor na lato. Ten nie dotyczy wnętrza, bo tutaj zdecydowanie stawiam na biel i szarość. O czym będzie się można oczywiście naocznie przekonać. Dziś o kolorach w mojej szafie. I to kolorach na lato. Już? A co? Prędzej czy później i tak trzeba będzie. Zachciało mi się czegoś w stylu marine, czyli biel, czerwień i niebieski.
Skąd taka ochota? Narodziła się podczas przeglądania inspirującego i energetycznie barwnego bloga Izy - Cloroesdemialma. Pewnie doskonale znacie, jeśli nie to zapraszam, bo to cudne miejsce. Z białymi ubraniami nie ma problemu, bo takie już mam. Nowość dotyczy czerwieni i granatu. Czerwień
w moim przypadku to całkowity odlot więc chyba poprzestanę na dodatkach w
tym kolorze. No chyba żeby... Ale póki co na mój czerwony ciuch jeszcze
nie trafiłam.
Potrzebę granatowej odmiany zaspokoił KappAhl i ich nowa kolekcja. Marynarskie detale, paski i niebieskości w wielu odcieniach. Lubię styl Hampton Republic 27. Dzięki 25% zniżce moja letnia szafa wzbogaciła się o dżinsowa spódnicę, koszulkę i bluzę w paski oraz granatowy sweterek. Dobrze tak czasem coś kupić z wyprzedzeniem. Potem jest jak znalazł.
Upatrzyłam tam sobie jeszcze jedną rzecz, ale muszę poczekać na nową dostawę. Najczęściej kupuję u nich
spodnie dżinsowe. Z dwóch powodów: są rozciągliwe dzięki czemu nie
deformują się podczas noszenia. Tradycyjne po dwóch dniach są o rozmiar
większe i robią się obwisłe na pupie.
Te z KappAhla mają dodatkowo wysoki stan. Ja wiem, wiem! Dla młodzieży to babciny fason, ale jak ten retro fason dobrze robi na figurę. Nie ma oponek nad paskiem i brzuszek się nie wylewa górą. Powiedzmy sobie szczerze, że tylko mała grupa kobiet ma figurę idealną i może sobie pozwolić na biodrówki bez utraty dobrego wizerunku.
Ja pracuję w szkole i szczerze mówiąc najbardziej znienawidzony przeze mnie widok to na w pół gołe pośladki przy próbie schylenia się, czy przysiadu w takich spodniach. Może tylko ja tego nie lubię? Może lubią to tylko czternastoletni chłopcy? Ja nim nie jestem i dzięki bujnej wyobraźni zaczynam od razu czuć zapachy, których chyba nie ma. Głupie ale prawdziwe.
Lilla ładny kolorek wybrałaś:) haha a co do biodrówek to zupełnie się z Tobą zgadzam! nie znoszę, gdy widzę to czego nie powinnam ;) wyższe spodnie są dużo wygodniejsze. mam takie i takie i coraz częściej wybieram te wyższe;) dobrego wieczorku
OdpowiedzUsuń:D:D:D miłe to uczucie tak kogoś zainspirować :D super zakupy ! a co do jeansów elastycznych tez jestem za ! :D ps. piekna miska :D
OdpowiedzUsuńpaseczki zawsze super!
OdpowiedzUsuńBardzo lubię wszelkie odcienie niebieskiego i granatu, dobrze się czuję w takich kolorach o każdej porze roku. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńja kocham jeansy z wysokim stanem a jestem przed 35+ :)
OdpowiedzUsuńpiękny zestaw na lato :)
zestaw marine to mój niezawodny zestaw od wielu lat. Latem przede wszystkim tak się noszę ;-) Czerwień tylko w dodatkach, za to dużo białego i granatu i nie ważne czy modne jest to w aktualnym sezonie czy nie - to moje kolory lata :-)
OdpowiedzUsuńCo do dżinsów to od dawna jestem wierna rurkom ale właśnie tym z podwyższonym stanem - może nie takim do tali jakie swoje triumfy święciły w latach 80tych;-) ale zawsze gdy mierzę nową parę to kucam i sprawdzam czy aby plecy mi nie pękają ;-) hihi bardzo nie lubię gdy górą spodni wychodzi bielizna - niesmaczny widok niezależnie od tego czy dana persona ma idealną figurę.
Natomiast paski i paseczki uwielbiam w każdej postaci - czy to wnętrzarsko czy ubraniowo.
Jak dla mnie zestaw składający się z dobrze skrojonych dżinsów i koszulki w biało-granatowe paski jest nieśmiertelny :-)
tak biodrówki wpływaja na wizerunek niekorzystnie u wiekszości Pań ;)
OdpowiedzUsuńKolorek i paski , jestem za, uwielbiam i kolejny sezon będę nosiła. Co do czerwieni to podobnie , w dodatkach, butach. Co do biodrówek , zgodzę się z Twoim zdaniem , zresztą ze wszystkim się zgadzam. Ale w e wnętrzu oprócz bieli i szarości , niebieski i granatowy idealnie współgra, widać to po miseczce, pozdrawiam i miłego poniedziałku
OdpowiedzUsuńO tak niebieski, biel i czerwień wspaniale ze sobą współgrają;)Świetny wybór!;)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
hihi Tyś jest dobra!:)
OdpowiedzUsuńTeż lubię granatowy! sweterek świetny! Co do biodrówek zgadzam się z Tobą w 100% !!!!
OdpowiedzUsuńMi się KappAhl podoba bardzo ale na wystawie. Jakoś w większości ich rzeczy wyglądam jak w worku... A kobitkom z idealna figurą zazdroszczę do bólu;))
OdpowiedzUsuńStyl marine jest uroczy i często powraca. Bardzo go lubię choć sama mam inne pozycje w szafie ale bardzo podoba mi się od lat i może w końcu coś sobie skomponuję ;-) A co do spodni z wysokim stanwm to zgadzam się w pełni!!! Ja noszę tylko takie.
OdpowiedzUsuńMiluji modrou barvu.... je moc pozitivní ... je to barva nebe.Věrka
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie połączenia i takie kolory .Super ,Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTez bardzo lubie ten odcien :)
OdpowiedzUsuńCha, cha, tez nie lubie tych widoczkow.
OdpowiedzUsuńZa to bardzo, sklep , o ktorym piszesz, ten zestaw kolorow i bloga tez:))