It will get better

No to mamy ferie zimowe. Chociaż pogoda za oknem raczej przypomina wiosenną niż zimową. Ja osobiście za mrozem i śniegiem nie tęsknię, ale wiem, że innym biały puch sprawiłby wiele radości. Może spadnie, może nie. Ja i tak lecę na kilkanaście dni do mojego słodkiego wnuka Filipka, a tam zima pojawia się bardzo rzadko.

Zima, zimą nawet jak nie do końca zimowa. Nie da się jednak ukryć, że do wiosny coraz bliżej. Będzie lepiej! Ja tęsknię już za zielonym, a szczególnie za kwiatami. Znoszę sobie ostatnio namiastkę wiosny do domu. Jako pierwsze pojawiły się hiacynty.

To kwiaty dobre na każdą porę roku. Hiacynty są o tyle fajne, że prezentują się doskonale niemal w każdym pojemniku. Dzięki cebulkom można je wyjąć z doniczki i oczyścić z ziemi. Wystarczy tylko odrobinę dolać wody co jakiś czas. I mieszczą się nawet w kubkach. A kiedyś bym o tym nie pomyślała.

Takie poszerzenie horyzontów myślowych to chyba najbardziej pozytywny efekt buszowania po wnętrzarskich blogach. Kreatywni ludzie wykorzystuję te same przedmioty na wiele różnych sposobów. I nagle okazuje się, że nie trzeba mieć kompletów, że ciekawe zestawienia są nawet lepsze. Że kubki są dobre nie tylko do podawania kawy.

Takie myślenie daje mnóstwo nowych możliwości. Kubki z serii w paseczki są wysokie i można je wykorzystać naprawdę na wiele sposobów. Paski zawsze porządkują przestrzeń i tworzą nawet w minimalistycznym zestawie fajny, dekoracyjny element. Jak widać ceramika jest dobra na każdą okoliczność. Wystarczy ramka, trzy kubki i kwiaty żeby na duszy zrobiło się lepiej.

le fajne, że wysokie