Inspiracje - część pierwsza
Czasami przeglądam różne strony i trafiam na bardzo inspirujące fotografie, chociaż nie do końca w moim stylu. Myślę sobie wtedy, że takie przedmioty mogą stanowić bazę pomysłów dla wielu z was. Nie mam tutaj na myśli dosłownego kopiowania, ale twórcze przetworzenie tego przy przerabianiu mebli na przykład. Dziś tematem będzie krzesło. Często na blogach pokazujecie przerobione i odnowione samodzielnie meble do siedzenia. Może któraś z tych propozycji zmobilizuje kogoś do kolejnej metamorfozy.
Źródło: MaisMaisons Du Monde
o ten w groszki- super!
OdpowiedzUsuńUwielbiam Maisons du Monde... chociaż krzesła nie do końca są w moim stylu... sklep jest pełen pięknych przedmiotów i nigdy nie wychodzę z pustymi rękami. Pozdrowienia! :)
OdpowiedzUsuńpierszy model jest swietny, tylko bym wymazala te motyle! wiele bym dala, by przerobic swoje krzesla, ale wynajmuje je jako zawartosc mieszkania, chyba wlascicielka krecilaby nosem - musze ja kiedys zapytac!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam!
Chyba mnie podglądałas , właśnie coś tworzę....pa....
OdpowiedzUsuńten z motylami i portretem ciekawie wygladaja.
OdpowiedzUsuńo, chciałabym takie...
OdpowiedzUsuńze zdjeciem ciekawe:)
OdpowiedzUsuńPopatrzeć fajnie ale ja jednak wolę bez tych "udziwnień" Pierwsze super,tylko bym te motylki na łąke wypuściła ;)
OdpowiedzUsuńw groszki:)
OdpowiedzUsuńKrzesła trochę nie w moim stylu, chociaż... Kiedyś byłam przekonana, że swój dom urządzę maksymalnie minimalistycznie ale coś innego zaczęło mi w duszy grać i nie żałuję :-) Kto wie może kiedyś przyjdzie i pora i takich "ludwikowskich" mebelków? Jeśli tak się stanie chętnie widziałabym u siebie krzesełko nr.2. Oparcie wygląda jak portret ujęty w ramę obrazu. Ślicznie! :-)
OdpowiedzUsuńświetne , to ze zdjęciem wyjątkowe :)
OdpowiedzUsuńkrzesło z różowym siedziskiem najbardziej mi się podoba ale reszta też ciekawa :)
OdpowiedzUsuńkażde z nich ma swój urok:) to krzesła raczej dla tych odważnych;)
OdpowiedzUsuńJa własnie skończyłam renowację mojego Ludwika - dla ciekawych - zdjęcia na moim blogu:) sprawiło mi dużo radości a krzesło zajęło honorowe miejsce przy stole. Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podobają takie "ludwiczki", niestety miejsca już brak:(
OdpowiedzUsuńMiło z Twojej strony :)
OdpowiedzUsuńach cudne te wszystkie krzesełka kochana:)))
OdpowiedzUsuńprzy okazji zapraszam do udziału w konkursie:) buziaki
Ciekawe bardzo tylko skąd takie kzesło kupić. Ja już od jakiegoś czasu poluje na lekko zdemolowane bo na takim po renowacji żal by mi było eksperymentować.
OdpowiedzUsuńMozna się zainspirować oj mozna!!!
OdpowiedzUsuńkrzesło z portretem, dobre, wygląda oryginalnie ;) Różowe jest takie słodziutkie, rozbraja mnie urokiem, a pomyśleć, że jeszcze nie tak dawno różu w ogóle nie lubiłam... ;)
OdpowiedzUsuń