Migawki z łazienki

Nie wiem czy jeszcze pamiętacie, że w lutym zakończył się u mnie remont łazienki. Obiecywałam pokazać chociaż jej kawałek i tak jakoś zeszło. Ostatnio jednak nawiązałam do tematu łazienki bo pokazywałam puszki z higienicznymi zapasami. W związku z tym dziś kilka migawek z tego pomieszczenia.

Wykonanie zdjęć w małej przestrzeni, przy sztucznym oświetleniu i bez profesjonalnego osprzętu to nie jest łatwa sprawa. Przydałby się reflektor albo przynajmniej spora blenda. Ściany mają kolor grafitowy.  Chwost zasłania "przecudnej" urody zawór do gazu. To badziewie musi być niestety na widoku ( zgodnie z przepisami) więc postanowiłam go chociaż zamaskować.

Kolor szary pojawiaja się również na ścianach w pozostałych pomieszczeniach jako element łączący wszystko. Dodatki głównie białe, bo taka jest cała ceramika. Zresztą to pomieszczenie bez okna i nie wpada do niego nawet odrobina naturalnego światła więc biały rozjaśnia optycznie i kontrastuje z ciemną barwą ścian. 

Regał i pojemniki przemalowałam i ozdobiłam napisami oraz gwiazdkami własnoręcznie. Półka była pierwotnie brązowa. Pudełka kupiłam na allegro, pomalowałam i dodałam napis. Porcelanowe pojemniki dostały gwiazdki, które mają współgrać z rozgwiazdami. Taki mały marynistyczny akcent.

Jest też kilka elementów chromowanych: armatura, kaloryfer, wieszaki oraz lampy. Problem stanowiło lustro. Czarne było za ciemne. Białe wyglądało odrobinę szpitalnie. Postarzone mnie drażniło. 

Ostatecznie najbardziej spodobało mi się lustro w srebrzonej ramie. Jest sporych rozmiarów więc powiela dodatkowo przestrzeń. Rama jest najbardziej ozdobnym elementem w tym pomieszczeniu i dzięki temu stanowi punkt centralny. W kawałku lustra na zdjęciu widać zresztą doskonale, że nie poradziłam sobie z niebieską poświatą wpadającą z przedpokoju. Mała, prosta i skromna łazienka to i relacja krótka. Może jutro słońce nas trochę dopieści?