Kolejny kąt...
Kolejny kąt uległ drobnym zmianom. Tym razem chodzi o przedpokój. To najbardziej niewdzięczne pomieszczenie w całym mieszkaniu. Cholernie długi i paskudnie wąski. W zasadzie ustawić się tutaj nic nie da. Czasami się zastanawiam o czym myślał architekt planując to mieszkanie ?!
Niestety ilość butów przyrasta nam w tempie zastraszającym i trzeba było pomyśleć o meblach do ich przechowywania. Okazało się, że ikeowskie szafki na buty z serii Hemnes da się jakoś na styk wstawić. Musze przyznać, że ten model mebli od dawna mi się podoba. Prosta forma bez zbędnych ozdobników, wysokie nóżki dodają im smukłości. W pomieszczeniu, nawet duże meble z tej serii, wyglądają lekko.
Świadomie wybraliśmy te wyższe, bo skoro już miejsce na podłodze zajęte to niech chociaż da się w nich więcej schować. Niestety ich wysokość wyklucza zawieszenie nad nimi lustra więc ściany w przedpokoju wykorzystam na galerię zdjęć z różnych podróży.
Jedyne jeszcze niezagospodarowane ściany to te, które dostały nowy kolor. I to jest druga ze zmian. Kolor dokładnie ten sam co prezentowany wcześniej w saloniku. A to z prostego powodu. Pomieszczenia te są połączone szerokim przejściem i w związku z tym staram się je podobnie urządzić.
W tej chwili jeszcze nie mam sprecyzowanego pomysłu co na nich umieścić. Dlatego się nie spieszę z decyzją. Zresztą w pozostałych pomieszczeniach też wprowadzam drobne zmiany więc robota jest i nie musi być zrobione wszystko na raz. Myślałam o naklejce, ale chyba ograniczę się do zawieszenia tutaj
zdjęć. Robimy ich podczas wyjazdów tak dużo, że naprawdę szkoda
przynajmniej drobnej części z nich nie zaprezentować. Chodziły mi również po głowie dwa duże, symetrycznie zawieszone po obu stronach drzwi, lustra.
Ale wyczytałam kiedyś, że według zasad Feng Shui lustro zawieszone naprzeciwko drzwi wejściowych wypycha dobrą energię poza mieszkanie. Mimo, że nie przejmuję się specjalnie zasadami Feng Shui, to ta mi jakoś chodzi po głowie. Nie chcę żeby w moim domu panował smutek i niedostatek. Chociaż w innym miejscu napisano, że nie. Dlatego postanowiłam poczekać, jakaś wizja mi się w końcu pojawi. Brakuje jeszcze kilku rzeczy. Na przykład pojemnika na parasole, ale mam już na niego pomysł. No i na malowanie czekają drzwi wejściowe!
witaj! ja tez msyele nad taka szafka Ikejowska do przedpokoju. Tez chcialabym ja umiescic pod lustrem, wiec wymysilam by podciac tej komodce nozki, tylko tak sie zastanawiam jak bedzie sie wtedy preznetowala.
OdpowiedzUsuńwww.malachitt.blogspot.com
Ale przecież jest i niższa wersja.
Usuńtak wiem, ze jest. Tylko nizsza wersja miesci mniej par obuwia :)
UsuńPięknie wyglada ten przepokój- stylowo i elegancko!
OdpowiedzUsuńKochana Twój przedpokój nie jest wcale niewdzięczny! Ten u mojej Mamy to dopiero kiszka!!!!! Ciemny, jeszcze węższy niż Twój i z 5 drzwi. I weź tu zrób z tym coś ładniego!
OdpowiedzUsuńW moim jest sześć wejść i tylko jedna cała ściana
UsuńNiewdzięczny? Urządziłaś go tak starannie, że można się zakochać :)
OdpowiedzUsuńOgromna ilość butów? Skąd ja to znam :D
Dobra robota! Pozdrawiam, Ania
Właściwe jeszcze urządzam ale już serdecznie dziękuję za miły komentarz.
UsuńChudy...długi ale wypasiony ....))))Bardzo elegancki....Pozdrawiam pa....
OdpowiedzUsuńWidzę, że zdecydowanie lepsze samopoczucie u Ciebie skoro sypiesz dowcipami. Ciesze się :)
Usuńwąski, ale sympatycznie urządzony :)
OdpowiedzUsuńJak na taki wąski korytarz to pięknie i praktycznie go urządziłaś :) Bardzo ładna galeria i dodatki na szafeczkach :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za pozytywny komentarz
UsuńJak tak patrzę ... to zazdroszczę :-) ...
OdpowiedzUsuńE tam...
UsuńBardzo mi się ten Twój korytarzyk podoba, świetne dodatki, pięknie urządzony, to że wąski nawet nie ujmuje mu uroku.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Tylko czasami sińców przysparza
UsuńI DE ALN NIE!!!!!!!! ze smakiem, z wyczuciem, elegancko, na czasie:)) Gratuluję!
OdpowiedzUsuńOj! Bardzo dziękuję
UsuńŚlicznie!
OdpowiedzUsuńDzięki
UsuńPięknie to wyszło, dobrze wiem jak trudno urządza się, że tak się wyrarzę "wąską kiszkę", a u Ciebie rewelacja. Gratulację dla zdolnej kobietki, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMiło, że aż tak dobrze to oceniasz
Usuńno i wszystko gra, świetne dodatki, jednolity styl, bardzo ładnie.Zapraszam do mnie na wiosnę Gosia z homefocuss.blogspot.com
OdpowiedzUsuńDziękuję za zaproszenie i miły komentarz
Usuńelegancko :)
OdpowiedzUsuńdzięki
UsuńKorytarz dopracowany i przemyślany w najdrobniejszym szczególe, gdybyś nie napisała o tej szarej niezagospodarowanej ścianie w ogóle bym jej nie zauważyła :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko
Tak!? A miała rzucać się w oczy :)
UsuńAle pięknie się urzadzasz:) wszystko pieknie dobrane:) te zdjecia z podróży nad szafkami rewelacja:) pozdrawiam niebiesko:)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję za ciepłe słowa
UsuńPiękny przedukuj, bardzo "sprawnie" go urzadziłaś, ja ostatnio tez myśle o zakupie tej szafeczki na buty, jednak u mnie feler jest taki że ja mam dość krótki przedpokój z dodatkową "wystajaca" ścianką ktora zakrywa szpetne rury. Pozdrawiam :D
OdpowiedzUsuńNo to jak widać przedpokój nie tylko u mnie jest trudny
UsuńCo to za kolor ten szary?jaka farba?wspaniale mieszkasz...super!:)
OdpowiedzUsuńTikkurila optiva satin mat baza C kolor NCS S 5500-N
Usuńpięknie
OdpowiedzUsuńDzięki
UsuńOj kochana u Ciebie francja-elegancja
OdpowiedzUsuńmasz pomysły super
No właśnie Francja? A tu zwykła szwedzka Ikea.
UsuńWcale nie wygląda na zdjęciach , ze jest taki wąski. Jasne wnętrze i światło sprawia , że prezentuje się świetnie. Dywaniki w pasy świetne, galeria ze zdjęciami świetnie wygląda. Wszystko super, elegancko i ciekawie , pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDzięki. Dywaniki wytworzyłam sama.
UsuńŚwietnie zaaranżowany przedpokój!!! Poradziłaś sobie super nawet z wąską przestrzenią:) Mam podobną komodę u siebie, ale zmieściła się tylko jedna:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko!
Również myślałam o jednej, ale mój mózg raczej akceptuje parzystość i symetrię.
UsuńPięknie urządziłaś też przedpokój. U nas ten sam problem - wąsko i to bardzo. Ale jak widać można z tego efektownie wybrnąć :)
OdpowiedzUsuńU mnie nieco ponad metr szerokości. Chyba bardziej wąsko być nie może :)
UsuńPiękne kolory i pięknie urządzone wnętrze:)
OdpowiedzUsuńDziękuję
UsuńO tak ciezko jest o adaptacje waskiego dlugiego pomieszczenia, ale widze ze dobrze sobie poradzilas, jest swietnie!
OdpowiedzUsuńJa nie moge pozwolic sobie na wieksza czy wiecej szafek na buty wiec stara wstawilam do piwnicy a buty znosze i przynosze.
pozdrawiam
Dobrze to wymyśliłaś.Ja te buty ostatnio to mam już niemal wszędzie. A piwnica u mnie wilgotna więc się nie nadaje.
UsuńDziękuję
OdpowiedzUsuńPrzedpokój jest śliczny, wszystko dopasowane ze smakiem.
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję
UsuńPrzedpokój mimo, że malutki jest wspaniały. Seria Hemnes też przypadłą mi do gustu. Najbardziej podobają mi się jednak pasiaste dywaniki.
OdpowiedzUsuńTo już moje dzieło. Dziękuję
UsuńWspaniałe efekty- a i sesja zasługuje na ukłon.Pozdrówka ciepłe-aga
OdpowiedzUsuńDziękuję
UsuńMoja droga ciesz się kochana , że masz długi i wąski, ja mam taki metr na metr gdzie tylko szafka na buty się mieści:)))
OdpowiedzUsuńślicznie go zagospodarowałaś, moje ukochane black&white i ten dywanik i ta komoda:) cudnie to wszystko razem wygląda:)))
ściskam cieplutko
Cieszę się :) Wywaliłam kawał ściany żeby sobie bioder nie obijać :) Dzięki za miłe słowa. Dywaniki to najtańszy element a najbardziej rzuca się chyba w oczy.
UsuńBardzo zgrabnie poradziłaś sobie w tak wąską przestrzenią :)
OdpowiedzUsuńDzięki. Ta szerokość mobilizuje mnie do dbania o linię :)
Usuńpiękne miejsce :) bardzo podoba mi się sposób w jaki go urządziłaś :) rewelacja !
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Chyba to już pisałam ale napiszę jeszcze raz. Uwielbiam Twój dom i nie ma w nim nic,do czego mogłabym się przyczepić. Masz świetny gust kochana i tyle :))))
OdpowiedzUsuńBuźka
Jeśli ja mam to tylko dlatego, że wszystkie tak mamy :)
UsuńJak Ci zacznie przeszkadzać dziura między komodami możesz przesunąć górne części, ja tak zrobiłam z komódkami z Ikea stojącymi obok siebie :) Wystarczy wywiercić nowe dziurki... Bardzo podoba mi się seria Hemnes, szafka na buty mi nie wejdzie, ale mam taką komodę pod umywalką w łazience :)
OdpowiedzUsuńSerdecznie dziękuję za dobra radę.
Usuńbardzo ładne cztery kąty :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam na mojego bloga :)
Agata
Dziękuję za komentarz i za zaproszenie
UsuńSuper sobie poradziłaś z przedpokojem, jest ciekawie i klimatycznie. Te kiszki są utrapieniem wielu..
OdpowiedzUsuńWyróżniam Twojego bloga - zapraszam do siebie po odbiór
http://czarymargo.blogspot.com/
Pozdrawiam serdecznie :)))
Dziękuję. jak tylko znajdę chwilke to odpowiem na pytania.
UsuńBardzo mi się podoba, cieszę się że tu trafiłam. U mnie w przedpokoju też hemnes i tez galeria zdjęć, wiemy co dobre ;) Pozdrawiam, Bogna
OdpowiedzUsuń