Sroka chwalipięta.
Wspomniałam wcześniej, że pochwalę się wnętrzarskimi zakupami dokonanymi w Dreźnie. Może nie specjalnie wypada, ale skoro to blog poświęcony mojemu sposobowi na mieszkanie to chyba mogę. Jak już napisałam jestem zodiakalnym lwem i podobno dobry dla mnie kolor to złoto. Ale biorąc pod uwagę moje wybory dotyczące dodatków do mieszkania - to stawiam na srebro. Zresztą bardzo lubię przedmioty błyszczące, odbijające światło. Czyli typowa ze mnie sroka. Zakupiłam więc sobie kilka świątecznych błyskotek. Staram się nie przesadzać z ilością i dobierać je tak, żeby mogły być wykorzystywane przez cały rok. Szkoda jest mi chować je po sezonie świątecznym - głęboko i na długo. Dlatego wybrałam żołędzia i srebrne zawieszki, dwie tacki i ozdobny sznur.
Zawieszki znalazły już swoje miejsce.
Dorzuciłam jeszcze wianek i pojemnik, który prawdopodobnie ma być wazonem.
Parę nowych sprzętów trafiło do kuchni. Te mają konsekwentnie być białe i czarne. Takie kontrastowe zestawienia najbardziej mi odpowiadają.
Komplet młynków, cukierniczka i pojemnik na pieczywo.
Mi chodzi po głowie srebro w sypialni. Oj chodzi. Taka ciemna sypialnia i stolik rama lustra dodatkiw srebrne.
OdpowiedzUsuńTo byloby sliczne i stylowe wnetrze. Chetnie bym obejrzala.
OdpowiedzUsuńPrześliczne zakupy...wszystko piękne i nastrojowe...zachwyca.
OdpowiedzUsuńCiepło pozdrawiam i posyłam moc uścisków:)