Poduchowo
Jakiś czas temu zabrałam się za poduchy na kanapę. Mam dwa pokrycia tej kanapy. To ciemne, które jest na zdjęciu i jaśniejsze w róże. Póki co poduchy są dobierane tylko do ciemnej wersji.
Te pasiaste uszyłam z lnu. W lipcu kupiłam lniany obrus w bardzo promocyjnej cenie. Po rozpakowaniu okazało się, że jest ogromnych rozmiarów. Zmniejszyłam go do wielkości odpowiadającej mojemu stołowi, z reszty uszyłam poszewki. Wyszły aż cztery. Len ma mój ulubiony szary kolor z dodatkiem wypukłych białych pasków.
Kremowa, misiowa poszewka pochodzi z Home & you. Kupiłam ją w zasadzie do narzuty na łóżko ale w tej chwili rozjaśnia trochę kanapę. Jest mięciutka i wygląda jak zrobiona z wielu małych różyczek. Nie widać tego niestety na zdjęciu.
Dwie pozostałe to moje pierwsze próby w zdobieniu z wykorzystaniem wydruków. Nie wyszły najlepiej ale wiem jakich błędów unikać przy następnych. Na tę powyżej wybrałam zbyt skomplikowany graficznie obrazek, dlatego postać dziewczynki nie jest tak wyraźna, jak być powinna. Wzór kwiatowy u góry jest fragmentem innej grafiki i jest lepiej widoczny.
Druga jest trochę lepsza. Chociaż nie do końca jestem z niej zadowolona. Kiedyś prawdopodobnie pójdą do przeróbki. Na czymś przecież muszę się nauczyć. Mam nadzieję, że następne wyjdą mi o niebo lepsze.
Nie próbowałam jeszcze bezpośredniego druku na tkaninie ponieważ potrzebny był mi trochę większy format. Ale i za to zabiorę się już wkrótce.
Pozdrawiam serdecznie wszystkich odwiedzających i dziękuję za komentarze.
a mnie się właśnie podobają te niewydarzone poduchy, bo przez to rozmazanie faktycznie wyglądają na retro poduchy :)
OdpowiedzUsuńa poszewki z obrusu są cudne - fajne jest yo przełamanie szarości białymi pasami :)
pozdrawiam serdecznie
Ja sie z Toba mam. Co widze że nowy wpis zamiescisz i się dobieram do wystawienia Ci komentarza, to ty cos modyfikujesz-jak widze dzis więcej zdjęc wstawiłas i mi mój komemtarz wywala.
OdpowiedzUsuńNo szybaka babka z ciebie.
A poduchowo uwielbiam
sama popełniam poduchy.
A no przypo,mniałam sobie własnie co Ci wczoraj pisłam. Jakbys przypadkiem natkneła sie na jeszcze jeden taki metroooowy obrus to kup dla mnie proszę, wysle Ci pieniądze.
OdpowiedzUsuńBuziole w noch od Guapy
Oczywiście. Tylko powiedz jaki kolor.
OdpowiedzUsuńOjej to sa różne kolory ??? A jakie jesli mozna. Ten szary jest piekny więc taki chce i jakie jeszcze i po ile?
OdpowiedzUsuńaaa i jakie sa rozmiary bo ja planuje w belgowie stól okolo 3,5 m
OdpowiedzUsuńOOO! To ja chyba muszę cię rozczarować troszeczkę. Ten mój kupowałam na przełomie lipca i sierpnia więc pewnie ta promocja nie trwa tak długo. Myślałam, że jak znajdę coś w podobnym stylu to kupię dlatego zapytałam o ulubiony kolor.
OdpowiedzUsuńAAAAA no to jakbyś przypadkiem trafiła na identyczny jak twój, to ja sie pisze. A jak wreszcie ukradne stól to trzymam cie za słowo i poprosze wtedy o jakis materialik jak trafisz.
OdpowiedzUsuńbuziole
Ok! Załatwione.
OdpowiedzUsuń