Prawie jak 101 dalmatyńczyków. A wiemy doskonale, że prawie robi wielką różnicę. W przypadku liczby obserwatorów mojego bloga ta różnica jest na moją korzyść. No bo dalm…
Zgodnie z obietnicą dziś pokażę lustro numer 2. Owalne, ale podobnie, jak poprzednie oprawione w metalową ramę. Czyli ten sam industrialny styl. Ta wersja ma trochę inny…
W połowie zeszłego roku stałam się właścicielką dwóch szklanych pudełek. Od dawna widywałam podobne na wielu blogach i chciałam je również mieć na wyposażeniu. Czekałam …
Po świątecznych dekoracjach już nie ma śladu. Z kuchni zniknęły czerwone dodatki. Pozostała biel i czerń, już bez plam koloru. Wszystko wróciło więc do normy. Fajnie tak…
Przez bardzo długi okres czasu unikałam kupowania wazonów ze szkła. Wynikało to z faktu, że nie lubiłam jak widoczne były łodygi kwiatków. Wydawało mi się, że lepiej to …
Tych kilka świątecznych dni to takie wyrwanie z rzeczywistości. Człowiek przestaje chodzić utartymi ścieżkami, czas nie ma takiego znaczenia. A tu nagle trzeba wrócić do…