Kuchnia - część ostatnia
Dziś nadszedł czas na ostatni post poświęcony kuchni. Jadalnia i kąt magazynowy już były. Dziś przemalowane meble. Mają już swoje lata. Dokładnie nie pamiętam ile, ale wydaje mi się, że ponad piętnaście. No więc wymagają już wymiany. Poza tym w tamtych czasach wybór był zdecydowanie mniejszy i moda inna.
Najbardziej drażnią mnie te wypukłe szybki. Wzór na frontach szafek również. Przy wyborze nowych postawię zdecydowanie na prostotę i minimalizm. Poza tym dolne drzwiczki miały zadrapania oraz ślady po działaniu wody. Górne zaś wykończyła para wodna.
Był taki okres w naszym życiu, że frytownica chodziła niemal na okrągło i buchała parą na meble. Blat wymaga w zasadzie natychmiastowej wymiany. Ale skoro zdecydowaliśmy, że będą nowe meble to nie ma sensu montować innego teraz.
Postanowiłam więc tylko przemalować fronty i dodać nowe uchwyty. W ten sposób będzie łatwiej dotrwać do montażu nowych. No i mam okazję się przekonać czy z taką ilością bieli dam radę wytrzymać. Pojawił się również problem braku miejsca na różne kuchenne sprzęty, których naście lat temu nie miałam.
Trzeba więc wszystko starannie i praktycznie przemyśleć. Rozplanować i dokonać wyboru stylu. Nie chcę się więc z decyzjami spieszyć bo zabudowa kuchni to nie komoda. Nie da się jej szybko i łatwo zmienić. W tej chwili nie jest to pomieszczenie moich marzeń, no i cóż z tego. Musi jeszcze poczekać na zmiany, bo co nagle to po diable.
Zresztą, gdyby człowiek mógł mieć wszystko tak od razu to co robiłby potem??? Zmiany po kawałku traktuję jak twórczy, ciągły proces stawania się mieszkania lub domu. Najbardziej cieszy planowanie przemian i ich stopniowe realizowanie. Efekt końcowy jest już tylko skutkiem dobrej zabawy w tworzenie.
Moim zdaniem wyszło świetnie. A gwiazdki... oszalałam ;)
OdpowiedzUsuńI tak jest pięknie! Całość naprawdę stylowa, a dla anty-minimalistów lubiących wszelkie ozdóbki i gadżeciki, szafki będą zawsze tylko tłem dla reszty.:)
OdpowiedzUsuńDziękuję. Niby tak ale muszą się i szafki podobać :)
UsuńDla mnie bomba, gwiazdeczki są super :)
OdpowiedzUsuńależ cacko :) gwiazdki dużo dały!
OdpowiedzUsuńno cóż, gdyby nie fakt, że potrzebujesz teraz zmian i trochę innego stylu, to patrząc na zdjęcia powiedziałaby, że to przepięknie urzadzona kuchnia!!!! Z wieloma bibelotami, kolorystyka ochładza wypukłości i zdobienia frontów... Lilla, doskonałe dostosowanie status quo :))) Ja też tak malowałam na przetrwanie do remontu...to było ponad dwa lata temu...:)))) i takie nowe wdzianko mebli kuchennych czyni zuda, człowiek się zdecydowanie lepiej czuje :)))
OdpowiedzUsuńŚlicznie! No i mi się podobają te wypukłe szybki!!! Coś niepowtarzalnego:))))
xxx
Dziękuję.Potrzeba wymiany wynika raczej z braku miejsca i zużycia.
UsuńJuż miałam pisać gdzie takie piękne meble kupiłaś, a tu czytam, że odmalowane więc moje pytanie nieaktualne :) Ślicznie kuchnia wygląda, a zadrapań nie widać :) Piękna kuchnia! Ale masz rację, że trzeba wszystko zaplanować, a jak podniszczone to i wymienić po latach też :) POWODZONKA :)
OdpowiedzUsuńDokładnie tak! Chociaż czasami chciałoby się żeby wytrzymało sto lat.
UsuńAle fajna kuchnia...:) Wygląda naprawdę ok, ale rozumiem też, że marzy Ci się nówka sztuka:)CO do szybek, które Cię denerwują, to może dałoby się je jakoś zdemontować i w ich miejsce wstawić kawałek czegoś innego-tkaniny, siatki metalowej, jakiejś płyty...Twoja kuchnia jest przykładem tego, że można niewielkim kosztem ładnie mieszkać. Pozdrawiam serdecznie:) Ps.mam taką samą kurę:)
OdpowiedzUsuńNiech już zostaną te szybki do końca. Może o tkaninie pomyślę dla odmiany. Dziękuję za miły komentarz.
UsuńJak dla mnie Twoja kuchnia już teraz wygląda idealnie. Ja też czekam na remont swojej ale kiedy się doczekam? kto to wie? Czajniczki wieszaczki są urocze:)
OdpowiedzUsuńDziękuję. Ja też nie wiem kiedy więc ta odnowiona musi trochę wytrzymać.
Usuńwyszła super!!! gdybyś nie pisała, że są wiekowe nikt by nie uwierzył :)
OdpowiedzUsuńgwiazdki na podłodze są cudne:)))
Właśnie stoję przed dylematem czym pomalować moje meble i patrzę a tu post u Ciebie. Pięknie wygląda ta Twoja kuchnia i utwierdziłam się w przekonaniu,że na 1000% chcę zmiany u siebie. Napisz mi tylko proszę, czym malowałaś meble,jaką farbą i ile warstw. Będę Ci bardzo wdzięczna :)
OdpowiedzUsuńTo drewno więc przeszlifowałam i malowałam Tikkurilą ze trzy warstwy. Potem na sam koniec dwie aksamitnym Duluxem.
UsuńGwiazdki *_* aż mi się zamarzyły czarne i białe dodatki.. Ale póki co, u mnie kolor i biel w kuchni:)
OdpowiedzUsuńMam pytanie, skąd miseczki?:)
PS. Świetny klimat na blogu.
Pozdrawiam!
Dzięki. Jeśli chodzi o te miseczki w gwiazdki to sama pomalowałam.Gdzieś tam pokazywałam to na blogu.
UsuńLilus popieram zmiany powolutku bardzo ciesza, jestem takiego samego zdania. Kuchnia wyglada przepieknie!!! przepieknie! jasniutko slicznie! pozdrawiac Cie cieplutko!
OdpowiedzUsuńJa tej cierpliwości ciągle się uczę. Dziękuję.
UsuńŁadne mebelki, moi rodzice mają takie, cos podobne tylko, że w brązie właśnie :) Powoli i doczekasz się nowych mebli :)
OdpowiedzUsuńBuźka !
To dowód na to, że już swoje wysłużyły :)
Usuńświetny efekt, uważam że mogłabyś używać tej kuchni jeszcze jakiś czas, bo wygląda bardzo fajnie, moze rzeczywiście zamieniłabym szybki na inne, lub w to miejsce zamontowałabym upinana od środka tkaninę.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
MZ
Właśnie tkanina chodzi mi po głowie. A kuchnia musi jeszcze poczekać na zmianę, dlatego pomalowałam.
Usuńświetna kuchnia, jestem nią zachwycona!pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńDziękuję ci bardzo.
UsuńRewelacja! Skoro włożyłaś w tą kuchnię tyle pracy, to może jednak szkoda będzie ją tak szybko wymieniać. Ja do mojej nie mam serca, a tez przydałoby sie jej malowanie.
OdpowiedzUsuńTo nie było znowu aż tak dużo pracy. Lubię machać wałkiem :)
UsuńTak kuchnia na zdjęciu jest do wymiany??? Helooooo
OdpowiedzUsuńNo, za jakiś czas( rok, może dwa) bo ma już naprawdę sporo lat!
UsuńWygląda świetnie, te wszystkie dodatki sprawiają , że staje się ona nowoczesna. Uchwyty i dodatki sprawiły cuda , jest świetnie. A szybki pewnie można wymienić, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo
UsuńPrzemalowanie kuchni wyszło świetnie , ale wiadomo jak coś się wymarzy to zastosowanie środków zastępczych nie przyniesie radochy . Podziwiam Twoje dążenia do perfekcji .
OdpowiedzUsuńMiłego dnia !
Ja tam o nowej nie marzę tylko ta nie spełnia już wymogów.Dzięki
Usuńświetna zmiana!!! A szybę zawsze możesz zmienić na najzwyklejsza!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
malachitt.blogspot.com
Piekna kuchnia, nic bym nie zmieniła :)
OdpowiedzUsuńkuchnia w bieli wygląda prześlicznie:)))
OdpowiedzUsuńkażde meble w bieli wyglądają niesamowicie!
bardzo, bardzo mi się podoba:) uściski
To fakt! Dziękuję
Usuńuroczo:) też mam tą kurkę ale czarną :)
OdpowiedzUsuńA ja czarnej nigdy nie widziałam!
Usuńna pewno za jakiś czas pojawi się na blogu, tylko niech mi się skończy ten pioruński remont! :)
Usuńps. dostałam tą czarną od mamy (kolekcjonerki tych kur) biała przyszła do niej złamana i była klejona, ma jeszcze miodową, butelkową zieleń i przezroczystą :)
No to bogata kolekcja. Czarnej nawet na starociach nie widziałam. Białe bywają.
UsuńKuchnia po prostu rewelacja :) Myślę, że teraz da się dotrwać w spokoju ducha do remontu :P
OdpowiedzUsuńMusi się dotrwać :)
UsuńCudowna ,urocza kuchnia,Fantastyczne fotki.Wszystko wygląda cudnie,Pozdrawiam Jola z Dobrych Czasów
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję za tyle pozytywnych słów.
UsuńPięknie.....prawdziwy styl oddania życia starym meblom:) Bielą nie można się zmęczyć, bo przecież każdy dodatek na jej tle wygląda inaczej. Moi rodzice maja białą sypialnię od 20 lat. Zmieniaja tylko kolory ścian i kwiatki. Biel jest wieczna moi zdaniem.....
OdpowiedzUsuńTo prawda! Coś ma w sobie takiego, że się nie starzeje.
UsuńNiesamowite jest to, że otwierając Twojego bloga i widząc Twoją kuchnie, myślałam, że to taka inspiracja, jakieś fotki z neta z portali wnętrzarskich...a tu czytam, że to Twoja przestrzeń i zatkało mnie. WOW....
OdpowiedzUsuńNa zdjęciach jak nowa :-)
OdpowiedzUsuńWzór na frontach mi nie przeszkadza, natomiast szybki zamieniłabym na ażurowe druciane.
Pozdrawiam
Fajny efekt białych szafek. Mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńA co do zmian w mieszkaniu ... to właśnie na początku też chcieliśmy mieć wszystko od razu. Teraz już wolę poczekać i wszystkie zmiany wprowadzać stopniowo- więcej przy tym satysfakcji na koniec i przynajmniej rozwiązania są trafione, bo dobrze przemyślane :)
Miłego wieczoru :)
I cierpliwości człowiek się nauczy :)
UsuńJak dla mnie jest super! Ja bym jej nie zmieniała:) Gdzie takie czajniczki zdobyłaś?! Są śliczne! Gwiazdki to prawdziwa wisienka:)
OdpowiedzUsuńPozdrowienia
Dziękuję bardzo. Czajniczki zakupiłam w hurtowni.
UsuńBardzo mi się podoba Twoja kuchnia, jest niesamowicie klimatyczna. Wzór na szafkach jest też całkiem całkiem. W życiu nie pomyślałabym, że mebelki mają swoje lata. Ciekawa jestem, czy planując nową kuchnię też pójdziesz w kierunku takiego stylu? Mnie osobiście baaardzo się on podoba!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło
Raczej w minimalizm i proste formy. Dziękuję.
UsuńNa fotkach prezentuje sie fantastycznie, nie powiedziałabym, ze model jest jakiś starodawny :) mam nadzieje, ze nadchodzące w niej zmiany będą dla Ciebie twórcze :)
OdpowiedzUsuńMoże rzeczywiście na fotkach wyglądają lepiej niż w naturze.Jakieś zmiany będą jednak konieczne.
Usuńwyszło świetnie :)
OdpowiedzUsuńzdradź tylko jakiej farby uzyłaś bo ja własnie mam zamaiar przemalować swoje i szperam w farbach :)
To drewno więc przeszlifowałam i malowałam Tikkurilą ze trzy warstwy. Potem na sam koniec dwie aksamitnym Duluxem.
UsuńNie ma jak biała kuchnia. Stara, nowa zawsze piękna :)
OdpowiedzUsuńKuchnia śliczna ale tak naprawdę tworzą ją piękne dodatki ;)
Jestem z tych co muszę mieć już i zaraz ale przyznam szczerze że lepiej jest przemyśleć i poinspirować się.
http://onlinecatalogue.ikea.com/PL/pl/Range_Brochure_Kitchen/
Polecam gorąco broszurkę z IKEA, można znaleźć wiele ciekawych rozwiązań ;)
Pozdrawiam
W.
Dziękuję. Ja z tym swoim chceniem już walczę od lat. Muszę przyznać, że wychodzi mi coraz lepiej :)
UsuńBardzo ładnie wystylizowana, taka smaczna! :-) Ja również zastanawiam się nad przemalowaniem mebli kuchennych na biało. Może w końcu dojrzeję do tej decyzji ;-) Twoja kuchnia działa niezwykle inspirująco, więc kto wie?
OdpowiedzUsuńJa mam takie napady.Czasami długo się do czegoś zabieram, ale jak już wezmę wałek w ręce to maluję co się da :)
UsuńWcale nie widać, ze coś musisz wymienić, szybki i fronty, takie jakby miały być.
OdpowiedzUsuńA mnie zauroczyły czajniczki-wieszaczki.
Słowem piękna kuchnia :)
Pozdrawiam.
Iście gwiazdorska kuchnia ;) Przepięknie :)
OdpowiedzUsuńNo tak :) Prawie jak Hollywood Walk of Fame. Sporo gwiazd :)
UsuńBardzo w moim stylu!Śliczna!
OdpowiedzUsuńA kurkę mam taką samą(pamiątka po babci);)
Zapraszam na konkurs!;)
Pozdrowionka
Dziękuję. Moja mama miała jeszcze dwie małe ale gdzieś się zapodziały.
Usuńoj tak, jestem podobnego zdania, nie wszystko od razu.
OdpowiedzUsuńJa też podjęłam się pomalowania kuchennych mebli, ale wiem, że coś nowego i tak będzie potrzebne.
Twoje wyglądają naprawdę pięknie, aż chce się siedzieć w kuchni:)
Niestety tak to bywa. Się zużywa jak się używa. A i potrzeby się zmieniają.
UsuńFantastycznie zaaranżowana kuchnia! Biel jest zdecydowanym atutem Twojej kuchni..tworzy idealne tło dla tych cudownych dekoracji, dodatków..Dodatkowo biały wnosi u Ciebie do wnętrza poczucie czystości, lekkości, przestrzeni...z drewnianą podłogą i blatem tworzy idealną całość..lampa też wpadła mi w oko ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Dziękuję bardzo. Nie spodziewałam się aż tak pozytywnego komentarza.
Usuńdla mnie Twoja kuchnia jest idealna i wszystko mi się w niej podoba ale rozumiem,że Tobie z biegiem czasu już się troszkę opatrzyła..ja również planuje sporo zmian w kuchni ale tak do końca nie wiem jeszcze jak bym chciała żeby ta moja kuchnia wyglądała więc narazie szukam inspiracji i czekam na przypływ weny twórczej :)
OdpowiedzUsuńOna mi się nie znudziła tylko się zużyła i jest za mało szafek. Dziękuję bardzo.
UsuńPrzepięknie się prezentuje Twoja kuchnia, choć rozumiem potrzebę zmiany na proste fronty :). Jest taka "Twoja". pozdrowienia
OdpowiedzUsuńAbsolutna bajka a w kurach ceramicznych jestem zakochana. Pozdrowienia i zapraszam do siebie
OdpowiedzUsuńDzięki za komentarz i zaproszenie
UsuńPoważnie to kuchnia do wymiany?!
OdpowiedzUsuńZałamałam się trochę ;)
A poważnie-czym potraktowałaś fronty? Jest ślicznie.
Pozdrawiam serdecznie
(Joanna z Kawałków mikroauki)
Najpierw dwie albo trzy warstwy Tikkurili, potem chyba dwie aksamitnego Duluxa. Dziękuję
Usuńaaaahhh post jak najbardziej na czasie ... ja też szykuję się na walkę z kuchnią... myślę, że Twoja metamorfoza jest bardzo udana a meble wyglądają jak nowe... w pasiastym przedpokoju jestem zakochana ... pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję i życzę udanej metamorfozy.
UsuńPopieram spokojne przygotowanie się do zmian, co nagle... ale chociaż ja miałam wizję i spełniałam ją, to po dwóch latach zrobiłabym kilka rzeczy inaczej. Lubię proste meble, ale te szybki wbrew Twojemu odczuciu są bardzo oryginalne :) W ogóle bardzo ładna, dopracowana stylistycznie kuchnia :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
marta
Dziękuję.Oj, to zawsze tak jest. Chyba dlatego, że lubimy zmiany.
UsuńWitaj Lili.
OdpowiedzUsuńTwoja kuchnia, tak jak ją pokazujesz, jest wspaniała, niepowtarzalna, z charakterem, powiem więcej z niemałym pazurem. Och zaglądam tu bardzo często, podziwiam Twoją konsekwencje, kolor biały i czarny jest niemałym wyzwaniem ( bez mała kilka dziesiątek lat temu też robiłam takie podejście, niestety zabrakło mi wytrwałości, pozostałam przy bieli). Wracając do szybek, są urocze , a jeśli chodzi o jakość to wierz mi, że te sprzed 15 lat były jeszcze jakoś oprawione, a dzisiejsze ….ho, ho pozostawiają wiele do życzenia. Oczywiście jeśli byśmy rozważali zabudowę do kuchni z najwyższej półki to może jeszcze, ale kochana Lilu jeśli myślisz o czymś z zewnątrz ładnym to pamiętaj , jest to tylko kiepska płyta wiórowa i chamowate wkręty, które stolarz zaklei Ci na oczach (zwykłą białą wlepą) i udowadnia, że tak jest ładnie. Jestem nieszczęśliwą posiadaczką mebelków w kuchni na wymiar. Szkoda kasy, szkoda nerwów, szkoda.....,szkoda gadania..... Wiem wiem sprzęty w kuchni się niszczą para, woda, tłuszcz- trzeba je zmieniać …....bądź roztropna przy podejmowaniu decyzji.
Moje motto – prowizorka jest najtrwalsza
i
Nie możesz mieć wszystkiego. Gdzie byś to położyła.
Dzisiaj fugujemy WC, a zaczęliśmy …...............ba wieki temu :)
Całuski dla Wnusia – pamiętaj, że maleństwo chce Wspaniałej, wypoczętej i uśmiechniętej BABCI
Pozdrawiam Irena
Jeju, jaki długi komentarz. Prawie jak list. Bardzo za niego dziękuję i za każde miłe słowo. Mam świadomość, że obecnie z jakością różnie bywa. Dlatego się nie spieszę. Może uda się kupić coś dobrego. Dziękuję za całuski w imieniu Filipka.
UsuńWspaniała w całości i w szczegółach. A co najważniejsze niepowtarzalna. Dla mnie bombowa jest ta twoja "stara" kuchnia.
OdpowiedzUsuńCUDNIE :)
OdpowiedzUsuńtwoja kuchnia wygląda jak nufka funkiel nie macana !!
OdpowiedzUsuńjest sliczna a ty jesteś mistrzynią !!!
nie wiem czy warto ja zmieniac - jak nie podobają sie tobie wypikłe szybki to nic prostrzego tylko pojść do szklarza i on je wymieni :)
pieknie u ciebie pieknie :)
pozdrowionka
m.
Kochana ja bym nic nie zmieniała , bo kuchnia robi wrażenie. Być może nie widać tych wszystkich mankamentów o których piszesz, a które Ciebie irytują. Ja marzę o przemalowaniu swojej kuchni, ale meble są całkiem nowe, bo pięcioletnie(mieszkamy w domku po teściach) i ponieważ nie ja je wybierałam , całkowicie odbiegają od tego co ja bym chciała. A gdybym mogła mieć takie jak Ty to szalałabym z radości.
OdpowiedzUsuńWieszaczki sa cudne :)
OdpowiedzUsuńwww.sevenwishes.eu
Cudowna kuchnia! Właśnie urządzam swoją w swoim nowym mieszkaniu, a na twoim blogu jest cała masa inspiracji! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiękna biel ! Zdecydowanie lepsza od poprzedniego koloru :) Tak,teraz jest bardzo duży wybór i kolorów i wzorów szafek :) Od razu jaśniej się zrobiło ...Zmiana na plus,a i człowiekowi lepiej w takim otoczeniu :) Pozdrawiam,Asia :)
OdpowiedzUsuń