Teraz Ja!
Pod takim hasłem przebiegać będą tegoroczne wakacje. Dziś ostatni dzień pracy, a potem dwa miesiąc na odpoczynek. Wypłata w ramach budżetówki przyprawia mnie o palpitacje serca ale wakacje mi to rekompensują. Dwa lata pod rząd wakacyjne miesiące wypełnił mi remont. Mnóstwo pracy, sprzątanie bez końca i nerwówka. Tym razem stawiam na siebie. Tłem do moich wakacyjnych planów są śliczne, fioletowe mini goździki. Rozgościły się w szklanych kielichach zazwyczaj robiących za świeczniki. Takie naczynia maja naprawdę wiele różnorodnych zastosowań. Kwiaty wyglądają w nich uroczo.
Mam oczywiście zaplanowanych kilka prac wnętrzarskich. Na przykład malowanie mebli, wykończenie lustra, odnowienie półki. Troszkę szycia i dekoracyjnego dłubania. Leniuchowania pełnego nie będzie ale nic na siłę i bez pośpiechu , a to naprawdę luksus.
W ramach nagrody za ubiegłoroczne prace remontowo-porządkowe planujemy również wyjazd. Taki dłuższy, urlopowy. Najprawdopodobniej będzie to Czarnogóra. Już się cieszę na te widoki, zapachy i smaki. W ramach bliższej podróży chciałabym pojechać do słynnego już Czacza. Zobaczymy czy się zmobilizuję.
Są oczywiście i plany zadbania o ciało i kondycję. Wrócę do zajęć z callanaticsu. Mój kręgosłup zdecydowanie lepiej działa po tego typu zajęciach. Jeśli dopisze pogoda to i na rolki znajdę chwilkę.
Mam oczywiście zaplanowanych kilka prac wnętrzarskich. Na przykład malowanie mebli, wykończenie lustra, odnowienie półki. Troszkę szycia i dekoracyjnego dłubania. Leniuchowania pełnego nie będzie ale nic na siłę i bez pośpiechu , a to naprawdę luksus.
W ramach nagrody za ubiegłoroczne prace remontowo-porządkowe planujemy również wyjazd. Taki dłuższy, urlopowy. Najprawdopodobniej będzie to Czarnogóra. Już się cieszę na te widoki, zapachy i smaki. W ramach bliższej podróży chciałabym pojechać do słynnego już Czacza. Zobaczymy czy się zmobilizuję.
Są oczywiście i plany zadbania o ciało i kondycję. Wrócę do zajęć z callanaticsu. Mój kręgosłup zdecydowanie lepiej działa po tego typu zajęciach. Jeśli dopisze pogoda to i na rolki znajdę chwilkę.
Poza tym wszystkim parę planów trzymających w formie szare komórki. Na początek - lektura. Koleżanka z pracy ( dzięki Kasiu) pożyczyła mi wspaniałomyślnie na całe wakacje światowy bestseller. Powieść kryminalną Stiega Larsona. A jest co czytać! Trzy dość opasłe części. W związku z tym, że uwielbiam czytać w wannie preferuję książki mniejszych gabarytów. Takie zwyczajnie niewygodnie się trzyma, a nie chciałabym im zafundować kąpieli.
Co tam jeszcze? Na sto procent zacieśnienie znajomości z programem graficznym. Już go troszkę oswoiłam ale mam jeszcze sporo różnych tajemnic do zgłębienia. Mam silne postanowienie poznania tajników fotografii. Z samego oglądu zdjęć na waszych blogach mam nieco więcej pojęcia o fotografowaniu ale do jako takich umiejętności jeszcze mi sporo brakuje. Uf! Troszkę się tego nazbierało. Jestem ciekawa ile ostatecznie uda mi się zrealizować.
Do końca tygodnia będzie laba!.
_______________________________________________________________________ "Kwiaty pachną najładniej w chwili, gdy zaczynają gnić."
(Jonathan Carroll " Drewniane morze")
jesteś nauczycielką? Fajnie, że masz 2 miesięczny urlop. Goździki są super, mają piękne kolory i 'wzory'.
OdpowiedzUsuńNo to udanych wakacji i oczywiście realizacji planów;-)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię te drobne pachnąc3e goździki.
Pozdrowienia.
takie błogie lenistwo jest super, a zajmowanie się domem wtedy nie nuży. Uwielbiam tak leniuchować; od Millenium trudno się oderwać - spróbuj po lekturze obejrzeć film, też szwedzki:)
OdpowiedzUsuńgozdziki sliczne.Dwumiesiecznego leniuchowania zazdroszcze,tylko nie bierz urlopu w blogowaniu,bo bedziemy tesknic...Pozdrawiam zatem i milego odpoczynku:)
OdpowiedzUsuńPiękne plany;)
OdpowiedzUsuńOd Millenium, jak już ktoś wspomniał, rzeczywiście trudno się oderwać, więc pewnie nie raz woda w wannie zdąży ostygnąć ;)
Goździkowe bukiety zachwycające, ale ja to mam świra na punkcie tych kwiatów, o czym nie raz pisałam.
Pięknych wakacji życzę :)
Uwielbiam goździki, zwlaszcza pelne różowe:)życze udanego wypoczynku:)
OdpowiedzUsuńHIHI tez uwielbiam czytac w wannie-niestety onczy sie to xle dla książek.
OdpowiedzUsuńSuper plany i obfoc CZAcz koniuecznie
bUziole
Piękne zdjęcia, bardzo nastrojowe. Moje plany na wakacje( a mam ich tyle co Ty, bo praca taka sama) bardzo podobne. Czytać dużo, robótek dużo. Dwa tygodnie w Czarnogórze i Chorwacji i może jak fundusze pozwolą wypad do Czacza. Jak to się dzieje, że plany mogą być tak podobne. Pozdrawiam cieplutko. Ania
OdpowiedzUsuńoj wakacje to chyba największy plus pracy w szkole. Ja z zawodu jestem nauczycielem ale nigdy nie pracowałam w tym zawodzie. Zazdroszczę zawsze moim koleżanką tego urlopu. Wypoczywaj, odpoczywaj, relaksuj się.
OdpowiedzUsuńJa kolejny rok nie mam wakacji, tzn nigdzie nie jadę, ale mam nadzieję, że kiedyś los się odmieni
Serdecznie dziękuję za Wszystkie komentarze no i życzenia. Realizacji planów i wypoczynku życzę i Ja Wam wszystkim.
OdpowiedzUsuńZachęciłaś mnie swoim komentarzem...z przyjemnością zrobię wymiankę;)Zwłaszcza na grafikę, bo szycie mnie przerasta ostatnio...
OdpowiedzUsuńPisz śmiało maila na "arine małpa gazeta pl ":)
Już dodałam Twojego bloga na mojej stronie do "ulubionych",bo coś czuję, że mamy pokrewne dusze:)
Witam! Cieszę się, że tu trafiłam! Pooglądałam co nieco i na pewno wrócę! Piękne są twoje prace :). Pozdrawiam i życzę spełnienia planów wakacyjnych !
OdpowiedzUsuńTwoje miało być oczywiście przez T:)
OdpowiedzUsuń