Poszukiwanie kwiatów
Kilka dni temu trafiłam całkiem przypadkowo na spore szklane pojemniki, które mogłabym wykorzystać jako wazony. Spodobał mi się ich kształt i to, że są wykonane z cienkiego szkła. Najładniejsza była jednak cena bo kosztowały całe pięć złotych. Od dawna chciałam mieć coś takiego na cięte kwiaty. Wczoraj wybrałam się więc na poszukiwanie roślinek do nich. Okazało się jednak, że to nie jest taka znowu prosta sprawa. Czasami pojawiają się panie sprzedające na ulicy roślinki ogrodowe. Jak na złość wczoraj ani jednej w całej dzielnicy. Pozostały kwiaciarnie, w których wybór raczej ograniczony. Róże, gerbery i goździki. Trzeba było się na coś zdecydować. Wybrałam goździki bo zauroczył mnie ich łososiowy kolor.
A właściwie kilka odcieni w jednym kwiatku.
Nie mogłam jednak kupić takiej ilości, jaka wypełniłaby wazony, bo zapłaciłabym za nie kilkanaście razy więcej niż za samo szkło. Skończyło się więc na kilku. Podczas spaceru z psem nacięłam przy polnej drodze zielonego. Traw i chaszczy zwyczajnych. Teraz mam takie polno-kwaciarniane kompozycje.
W sumie jestem zadowolona bo wyglądają ładnie. Zrobiło się tak, jakoś bardziej wytwornie. Chociaż to chyba zbyt wyszukane określenie.
W trakcie poszukiwań wykukałam w jednym ze sklepów bardzo ładną, drewnianą skrzyneczkę. Kosztowała co prawda trzydzieści złotych, wydaje mi się, że troszkę mniej mogłaby ale chyba się skuszę. Pochwalę się oczywiście przy okazji. A tak zupełnie z innej beczki. Zapraszam do Kasandry, która robi fantastyczne zawieszki. Do jednaj z nich wykorzystała moją grafikę. No i do Pony Flo, która z tą samą grafiką zrobiła poduchę.
_______________________________________________________________________
"Im więcej się wie, tym częściej się milczy."
( Jonathan Carroll "Drewniane morze")
ale bujny bukiet Ci wyszedł :) zwykła trawnikowa zielenina, a w taki połączeniu wygląda świetnie. Podoba mi się ten biały podwójny stoliczek :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię goździki, i ciesze się, ze i Tobie przypadły do gustu.
OdpowiedzUsuńWypatrzyłam też kawałek Twojego mieszkania w tle.
Pięknie. Jasno. I w moich ulubionych kolorach.
Ps. Konik ze staroci fantastycznie prezentuje się na, no właśnie nie wiem na czym. Nazwijmy to roboczo, Twoim "banerze blogowym" :)
Pieknie i subtelnie wygladaja w tych wazonach
OdpowiedzUsuńUwiebiam gozdziki, szczeglnie te w paselowych kolorach, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTez lubie takie przezroczyste naczynia, kwiaty pieknie w nich wygladaja.
OdpowiedzUsuńOstatnie zdjecie bajeczne, stylowy kacik.
Pozdrawiam
Pomysłowy bukiet i śliczny kolor goździków. Obrazki w ramkach bardzo romantyczne:)
OdpowiedzUsuńŁechtasz moja próżność, oj łechtasz-a jak mi miło, że ktoś za mną tęskni.
OdpowiedzUsuńDziękuje i buziole
ps-tez se zakupiłam szklany wazon, a co.
pewnie, ze ślicznie. W każdym mieszkaniu świeże kwiaty wnoszą wytworność. A goździki po latach niełaski wracają do nas w łaski i dobrze, przecież to takie piękne kwiaty
OdpowiedzUsuń