W sierpniu 2010 roku zaczęłam poszukiwania stolika kawowego. Miał być stabilny, wygodny i ze sporym blatem. Najlepszy byłby taki, który miałby jeszcze półkę pod spodem.…
Trafiłam na to znalezisko podczas ostatniej mojej wyprawy do bankomatu. To znaczy nie dosłownie w bankomacie. Dokładnie naprzeciwko banku, po drugiej stronie ulicy jest …
No właśnie!? Niby to wolne na odpoczynek, ale tylko teoretycznie. Praktycznie zabrałam się z impetem za nadrabiane spraw, na które normalnie nie mam czasu. I tak się w t…