Ale radocha!!! Ja ciepłolubne stworzenie cieszę się jak dziecko z pogody za oknem. Nie spieszno mi do zimy i każdy słoneczny dzień jest bonusem. A już taki dzień, jak dzisiejszy. Wow! Nic tylko wybrać się na niemal letni spacer. Zaopatrzyłam się w moje ulubione zwiewne szaliki i mam jak znalazł.
Na taką typową szarugę jesienną to one się chyba niespecjalnie nadają, ale na słoneczny dzień jak najbardziej. Ten w kropeczki mam już od poprzedniego sezonu i w zasadzie nie rozstaję się z nim nawet latem.
Drugi w stylu amerykańskiej flagi przyjechał aż z Irlandii. W oko wpadły mi głównie te gwiazdki. W paskach czerwień, typową dla oryginału, zastąpiono odcieniem właśnie jesiennej rudości. Ten detal doceniłam jednak dopiero po bliższym przyjrzeniu się.
Dziś nawet szaliczki miały wolne. Słońce tak przygrzewało, że spokojnie można się było wybrać w prawie wakacyjnym stroju. Dlatego zamiast botków i szalików przydatne okazały się baleriny.
Oby taka pogoda utrzymała się jak najdłużej. Wiem, że zima ma również swoje uroki ale ja naprawdę nie lubię marznąć. Tym bardziej, że mam problemy z regulacją temperatury ciała. Kto ma problem z tarczycą lub jest już po jej usunięciu wie o czym mówię. Niedobór hormonów tarczycy prowadzi, ogólnie mówiąc, do spowolnienia
procesów życiowych organizmu. Jednym z objawów jest właśnie stałe uczucie zimna. Stąd moja ogromna niechęć do zimniejszych pór roku. Życzę wam i sobie takiej pogody na cały następny tydzień.
Cudne apaszki:)
OdpowiedzUsuńDzięki
UsuńNoooo cudnie dzis było. Buziole
OdpowiedzUsuńOby tak dalej
UsuńPogoda faktycznie nas rozpieszcza i można jeszcze skutecznie zapomnieć i szalikach, rękawiczkach i kozaczkach... Dlaczego tak nie może być do kwietnia?
OdpowiedzUsuńSzaliczki masz fajniusie! Ja podobny do twojego, ten w gwiazdki, oglądałam nad morzem i miałam kupić po plaży i... zapomniałam... Żałuje...
Pozdrawiam :)
Ja tez chciałabym do kwietnia :)
UsuńOch ten w grochy wspaniały;))
OdpowiedzUsuńDzisiejsza pogoda zdecydowanie nas rozpieszczała;)
Pozdrawiam cieplutko
Widzę, że nie tylko ja nie lubię zimyyyyyy.Szale są zwiewne i milusie.
OdpowiedzUsuńCieszmy się tym co mamy.Pozdrawiam Dusia
To dobrze, że jest nas więcej
UsuńJeżeli chodzi o pogodę mam podobnie. Dla mnie lato no i oczywiście wiosna, mogłyby trwać 12 miesięcy. Jednak muszę przyznać, że w ostatnich dniach jesień sprawiła wszystkim ciepłolubnym stworzeniom wielką niespodziankę. Życzę więc i Tobie i sobie wielu jeszcze takich słonecznych dni tej jesieni. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDziękuje serdecznie i wzajemnie
Usuńgroszkowy groszkowy groszkowy-szaliczek-śliczny:)
OdpowiedzUsuńdziś grane były bose stópki w balerinach :))
OdpowiedzUsuńNawet do zimowych butów wkładam bose stopy
UsuńUwielbiam swoj szalik w grochy wiec rozumiem ze masz tak samo :) Tak dzis bylo pieknie i tez chce takiej jesieni jak najdluzej, pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńGrochy są urocze
UsuńMam nadzieję, że ciepło będzie nas jeszcze trochę dopieszczać :) A co do apaszek - lubię i kropki, i motywy z flagami, więc zazdroszczę :D
OdpowiedzUsuń:)
UsuńU mnie jesień cudowna była w sobotę. Niedziela była okropna , szaro-buro mgliście i dzisiejszy poranek taki sam, nie widać świata za mgły....Troszkę zazdroszczę wczorajszego dnia...miłego tygodnia pa....
OdpowiedzUsuńDziwne, ja myślałam, że wszędzie tak ładnie
UsuńFajne te szaliczki! Nawet w komplecie wygladałyby cudnie. Też się cieszę, że można się conieco pogrzać w jesiennych promykach... Ale dziś już koniec, przynajmniej w Szczecinie od rana smutny woal szarości. Miłego dnia!
OdpowiedzUsuńA na południu nadal słońce
UsuńJa też wolę ciepłe miesiące, z chęcią wybyłabym na stałe do ciepłych krajów ;) Szaliki cudne, ten w kropki strasznie mi sie podoba!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i dużo słoneczka życzę!
Ja cały czas żałuję, że nie zwiałam jak był na to odpowiedni czas :)
UsuńSzaliki cudne..szczególnie ten "amerykański "...przydałby sie mojej córce-świeżutkiej studentce filologii angielskiej - na jakieś zaliczenie :-)))))
OdpowiedzUsuńMoże w TK Maxx będą
UsuńMój faworyt to także ten amerykański szal! Świetny!!! Butki przecudne!
OdpowiedzUsuńboskie balerinki :)
OdpowiedzUsuńu mnie wczoraj tez było pieknie + 30 w słońcu :)
O ty właśnie pisałam, środek lata jesienią :)
UsuńMogę się podpisać pod wszystkim co napisałaś na temat pogody, też uwielbiam słońce i ciepełko :)
OdpowiedzUsuńSzale rewelacyjne!!!
Może my kobiety tak mamy z tym ciepłem?
UsuńPiękne szaliczki! Nie sposób nie kolekcjonować ich w szafie na różne okazje i różne pogody :) Ja powyciągałam już te zimowe, bo od wczoraj Kalisz szczelnie spowija mgła i chłód. Ja się tam cieszę, ale oczywiście co kto lubi :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko!
Zazdroszczę ci tego, że lubisz zimę
UsuńJa tez nie znoszę zimna...Lubię jesień i zimę-mają swój urok ale żeby ciepłooooo byłooo....
OdpowiedzUsuńPozdrowionka
No właśnie
UsuńJa też nie znoszę marznąć, ale lubię jesienne szarugi bo bez wyrzutów sumienia mogę ogrzewać się herbatką w domu :) balerinki są przepiękne!
OdpowiedzUsuńA ja mam pretekst żeby nie wychodzić
Usuńszaliczki fajniaste :0
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Ag
No no no piękne te Twoje apaszki i ja tam jestem zdania, że właśnie takie pozytywne kolory idealnie nadają się na szare dni! :) dzięki nim czujemy się dużo lepiej:)
OdpowiedzUsuńuściski
Oby te szare nadeszły jak najpóźniej
UsuńBaleriny super. Ten szalik w groszki super, ten we flage... hmmm chyba jednak nie :)
OdpowiedzUsuńIlu ludzi tyle gustów :)
UsuńNa Twojego bloga wpadłam kilka dni temu i przepadłam z kretesem, cudne są te grafiki i mam pytanie, czy mogę je wykorzystać na swój własny użytek? Do tej pory bawiłam się z decoupage'm i chętnie poznam inną technikę zdobienia drewnianych przedmiotów, chociaż nie mam pojęcia, jak się za to zabrać... a z innej beczki- takie spowolnienie procesów życiowych ma swoje dobre strony- wolniej się starzejesz , szczęściaro :) Pozdrawiam. Aneta M.
OdpowiedzUsuńUwielbiam apaszki, szaliczki... mam ich nawet sporo i nosze o kazdej porze roku.. nawet w upaly :)) Te Twoje sa przesliczne... !!! szczegolnie wlasnie ten w amerykanska flage, narobilas mi ochoty na taki ( az dziwne ze mieszkam w tym kraju ponad 20 lat i nie mam takiego )... koniecznie musze poszukac i kupic :) Baleriny tez lubie i Twoje sa bardzo ladne ! Pozdrawiam cieplutko :)
OdpowiedzUsuńSwietny ,letni komplecik na cieple,jesienne dni!Oby trwaly jak najdluzej!Zima w porzadku jeszcze-byle krotka,ale jesienna szaruga i slota to nie dla mnie!
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam :-)
Od wczoraj z uporem maniaka próbuję sie dopisać na Twoje Cendy pod wskazanym postem i się nie da! Coś mi komputer strajkuje? Więc jeśli to nie byłby duży problem dopisuje się tutaj jako 192 osoba:) Pozdrawiam Iza (Jeżeli się nie da to szkoda będę prubować przy nastepnym cendy;))
OdpowiedzUsuńZakochałam się w tych butach !!! Ja chcę! ja chcę! :)
OdpowiedzUsuńCudownie, klimatycznie u Ciebie... jak zawsze.
Pozdrawiam
Syl
Pieknie tu u ciebie :)
OdpowiedzUsuń