Nowe szaty...
...starej szafki nocnej. Nie bardzo wiem dlaczego podczas kupowania mebli do sypialni nabyliśmy tylko jedną szafkę nocną. Prawdopodobne baliśmy się, że się nie zmieści. Przez jakiś czas było, jak było. Ale pewnego dnia na Al udało mi się kupić za naprawdę śmieszne pieniądze tę oto małą brzydulę.
Jak widać nie był to zbyt piękny zakup. Miała w sumie tylko dwie zalety. Odpowiednie wymiary i kosztowała niewiele. Żeby mogła stanąć w sypialni trzeba było poświęcić jej trochę czasu i energii. Najpierw w ruch poszła szlifierka i cała stara warstwa została zeskrobana. Potem wyszorowałam ją starannie w wannie. Następnie odkręciłam drzwiczki i uchwyt. Po tych zabiegach wyglądała tak.
Malowanie miało dwa etapy. Najpierw poszła jedna warstwa akrylowej farby do drewna i metalu firmy Tikkurila w kolorze hot latte. Po to żeby potem nie wyłaziło mi nic żółtego na białą warstwę. Po wyschnięciu warstwy podkładowej, naniosłam wałeczkiem kilka warstw białej aksamitnej farby akrylowej Duluxa. Oczywiście co kilka warstw szlifowanie delikatne papierem ściernym. Środek został w kolorze hot latte, z zewnątrz czysta biel. Potem dokręcenie drzwiczek i zmiana uchwytu. Gotowa panna młoda wygląda tak.
No i jest. Urocza, niewielka, biała, kobieca szafeczka nocna. Uchwyt w postaci kryształowej gałki został kupiony dawno temu. W zasadzie pięć sztuk, jeden już znalazł swoje nowe miejsce. Reszta czeka nadal na zastosowanie. Teraz trzeba zakomponować jej otoczenie.
Nie wiem jak Wam ale mnie się taka wersja podoba. Jak zostało zaaranżowane otoczenie szafeczki pokażę w następnym poście.
_______________________________________________________________________
"Tego, co naprawdę ważne, uczymy się za późno. Na tym właśnie polega tragedia starości: całe życie tyle się uczyliśmy, a teraz nie możemy zastosować tego w praktyce."
(J. Carroll "Całując Ul")
piekna jest:)
OdpowiedzUsuńŁał! Do zalet z przed pomalowania należą jeszcze moim zdaniem nogi. Teraz jest idealna, a uchwyt strasznie mi się podoba.
OdpowiedzUsuńNo i jest piękny łabędź z brzydkiego kaczątka. Gratulacje z dokonania takiej metamorfozy. Pozdrawiam cieplutko. Ania:)
OdpowiedzUsuńPięknie wygląda!!! biała dama - z ta gałeczką dopełniającą całości:) Po szlifowaniu też mi się podobała:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
to się nazywa metamorfoza, wyszło cudownie i rzeczywiście kobieco. Dużo pracy wykonałaś, ale efekt cudny
OdpowiedzUsuńPodoba mi się ta nowa szata, uwielbiam takie metamorfozy, dostaniesz za to buziaka ode mnie! ;)
OdpowiedzUsuńEfekt rewelacyjny!
OdpowiedzUsuńŚwietnie Ci wyszła, kryształowa gałka i czarny chwościk pasują idealnie.
OdpowiedzUsuńŚliczna ta odnowiona Szafeczkowa Panna Młoda .
OdpowiedzUsuńJak kolor potrafi zmienić wygląd mebla.........biała farba działa cuda !!!
Śliczna przemiana:)
OdpowiedzUsuńWspaniała przemiana z brzydkiego kaczątka w białego łabędzia. I ta biżuteria: gałka z chwostem super.
OdpowiedzUsuńSzafeczka po lifingu prezentuje się o niebo lepiej !!!
OdpowiedzUsuńNabrała delikatności a nóżki smukłości !!!
Uchwycik jest przecudny !!!!!!!
Namalowałam się w swoim życiu sporo mebli ;-)
Pozdrawiam Agnieszka
dlaczego aj wczesniejdo Ciebie nie trafiolam???? w każdym razie teraz na pewno tu zostaję! a szafka wyszła wspaniale.
OdpowiedzUsuńPoszperam tu sobie jeszcze u Ciebie.
Pozdarwiam.
Wprost niesamowita metamorfoza! Ogladajac zdjecie przed nie wydawalo sie ze przemienisz ja w takie cudenko. Boska!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
e no bez przesady, aż taka zła na początku nie była, tylko kolor jej nie pasował ;)
OdpowiedzUsuńale teraz to jest istne cudo
i jeszcze ta gałka jak kropka nas i :)
widziałam ją albo bardzo podobną na Al. To trochę tak, jakby dać dom czemuś, co służyło wiernie i długo, a ponieważ się zestarzało, zostało wyrzucone. Uwielbiam przywracać urodę starym (albo niezbyt urodziwym) meblom. Twoja szafeczka jest piękna i kobieca
OdpowiedzUsuńPrześliczna ta szafeczka - aż zazdroszczę :) uchwyt rewelacja !!!
OdpowiedzUsuńWitam,
OdpowiedzUsuńa moglaby pani zdradzic co to za uchwyt? Szukam czegos do mojej garderoby i tez okropnie mi sie podoba :) Sliczny mebelek :)
Witam,
OdpowiedzUsuńmoglaby pani zdradzic jak nazywa sie ten uchwyt i gdzie go mozna kupic?
Moj Email: bogusia.1982@wp.pl