Nowa zawieszka całkiem jak stara
Upolowałam "sercowe" zawieszki. Są to chyba najbardziej shabby chic-owe przedmioty w moim domu. Obie trafiły do sypialni. W założeniach zakupowych miały stanowić dekorację kuchni. Okazało się jednak, po otwarciu przesyłki, że mają zdecydowanie więcej uroku niż sądziła. W związku z tym i plany wobec nich uległy zmianie.
Jedna zawisła na ramie lustra. Mimo, że lustro nadal nie wisi.
Druga stanowi dodatkowy element dekoracyjny prezentowanej wcześniej instalacji - TUTAJ
Podoba mi się w nich wszystko. Nawet to, że są tak bardzo zardzewiałe. Warto zwrócić uwagę na szczegóły.
_______________________________________________________________________
"Nawet w tych przyjaźniach, które uważałem za najbliższe, o pewnych rzeczach się nie mówiło. Choćby nie wiem jak płynnie człowiek władał językiem, zdarzają się sytuacje, w których nijak nie może wyrazić tego, co chce powiedzieć."
( Jonathan Carroll "Zaślubiny patyków")
No sliczna zawieszka i ten wspanialy efekt.
OdpowiedzUsuńDzisiejszym cytatm trafias u mnie w samo sedno :)
pozdrawiam
Zawieszka jest wspaniala, w kazdym calu niebanalna.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam wiosennie
są prześliczne w swej starości z nutką rdzy :)
OdpowiedzUsuńbuziaki
Ależ cudo kupiłaś. Na szczegóły rzeczywiście warto zwrócić uwagę.
OdpowiedzUsuńCudowne zawieszki
OdpowiedzUsuń