Zawsze na przekór
"If you want to make God laugh, tell him about your plans." Co po polsku brzmi tak: Jeśli chcesz rozśmieszyć Boga, opowiedz mu o twoich planach na przyszłość. Autorem tego powiedzonka jest podobno Woody Allen. Doświadczenie życiowe pokazuje, że niestety w wielu sytuacjach się sprawdza. Jak chociażby w przypadku planowanego przeze mnie terminu otwarcia sklepu.
W tak błahe sprawy Bóg się pewnie nie miesza, ale człowiek zawsze zamotać może. Chciałam jutro, ale okazało się, że okres urlopowy niestety mi w tym przeszkodzi. Otóż osoba odpowiedzialna za zainstalowanie protokołu SSL jest na urlopie i wróci do pracy dopiero w poniedziałek.
W trosce o bezpieczeństwo Waszych danych nie uruchomię sklepu bez tego zabezpieczenia. Na pewne rzeczy nie mam wpływu, ale zrobię wszystko, co mogę żeby zacząć jak najszybciej. Wykorzystam ten przestój do przygotowania candy rocznicowego i z okazji uruchomienia sklepu. Bałam się, że nie ogarnę tego na czas. Może jednak nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło?
A dziś, w zamian za anonsujący rozpoczęcie sprzedaży post, jest kolejne DIY. Ponownie wykorzystałam samoprzylepne literki. Tym razem żeby zrobić kubeczki na ołówki i długopisy. Wiem, wiem. To już było! Mam jednak słabość do tych czarnych znaków na białym tle. A skoro są w domu, to naklejam.
Przepraszam za poślizg i mam nadzieję, że uda się na początku przyszłego tygodnia. Jestem w tym przypadku bezradna więc zabieram się za to, na co mam wpływ. Przygotuję i obfotografuję niespodziankę na rozdawajkę.
hej hej Lil! ach a więc tak! na niektóre rzeczy niestety nie mamy wpływu...:) może i na dobre wyszło? na spokojnie wszystko sobie przygotujesz:) no to czekam
OdpowiedzUsuńściskam ciepło
a bym zapomniała... cudne są te kubeczki:) buziaki
Mnie to czekanie już wykańcza :)
UsuńNic się nie martw, my poczekamy ile będzie trzeba :)
OdpowiedzUsuńNapiecie rośnie jeszcze bardziej, wyczekiwanie...
to dobrze :)
Życze by wszystko się udało tak jak to sobie wymarzyłaś :)
A kubeczki!!!! Bardzo mi się spodobał ten pomysł :)
Dziękuję. Ja wiem, że poczekacie. Tylko mnie wkurza, że nikt mnie o takich przesunięciach wcześniej nie poinformował.
UsuńTak to jest z własnym biznesem, że zawsze coś się przesunie i pójdzie nie po naszej myśli. Ale trzymam kciuki za ten poniedziałek, bo ciekawa jestem tego sklepu!
OdpowiedzUsuńDzięki. Mam wrażenie, że z każdym biznesem...
Usuńno ja już czekam ......z tego co się zorientowałam może być ciekawie w twoim sklepie ...jeszcze tylko mała wygrana w totka by mi się przydała ...bo moje wydatki znacznie przewyższają zarobki :))))))))))))))ale miseczki to już wiszą na mojej liście od dawien dawna :)))trzymam kciuki za szybkie otwarcie!!!powodzenia i niech się kręci !!!!!!!!
OdpowiedzUsuńLilla czekam z utęsknienim na otwarcie sklepiku. Powodzenia i buziaki:)
OdpowiedzUsuńNic nie szkodzi, że było :)
OdpowiedzUsuńJak pomysł dobry to trzeba go wykorzystywać :)
Fajnie wyglądają pojemniczki. A na sklepik cierpliwie zaczekamy :)
OdpowiedzUsuńPoczekam nawet miesiąc jak bedzie trzeba :)
OdpowiedzUsuńco się odwlecze to nie uciecze :-)
OdpowiedzUsuńto byle do poniedziałku ;-)
Poczekamy, bez pośpiechu ;)) Tak miało widocznie być :) Dużo uścisków!
OdpowiedzUsuńTy bezradna, powolutku wszystko będzie dobrze ;)))
OdpowiedzUsuńJa dziś od życia dostałam takiego kopa,że postanowiłam do Was zerknąć może będzie lepiej. Policja zgłaszanie-zastrzeżenie wszystkich dokumentów i na dokładkę rocznica ślubu a miło być tak romantycznie dzisiejszego wieczorka.Dzięki że mogę poklikać
Ps.
Trzymam kciuki i czekam
Dzięki, że klikasz
UsuńTrzeba się przyzwyczajać do wszystkiego, wczoraj w sklepie (moim) ktoś mi skradł cały portfel i masz Ci te wszystkie papierkowe sprawy i załatwianie mam dość. Dziś mi został jeszcze Urząd (tylko kiedy) i na dokładkę jak się przedstawić nie mając dokumentów ;(((
Poczekamy, wiesz jak to jest , jak się na coś dłużej czeka to potem lepiej smakuje, a na pewno będzie co smakować , pozdrawiam i czekam :)
OdpowiedzUsuńWszystko jest po coś...:) Powodzenia i przyjemnego fotografowania:)
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki za Twój sklepik:)
OdpowiedzUsuńWszystko się ułoży.
Lilla don't panic hehe ja też poczekam ;)
OdpowiedzUsuńMocno trzymam kciuki!Zobaczysz będzie dobrze!;)
buźka
Zainspirowałaś mnie! Jutro lecę do sklepu po naklejki ... :))
OdpowiedzUsuńMiłego wieczoru:)
Świetne kubeczki! Oryginały przywiozłam sobie z Danii i dopiero wtedy dotarło do mnie, że kupiłam to, co pojawia się na wszystkich skandynawskich (stylowo i językowo) blogach :D Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńWyczekane bardziej smakuje:-) Powodzenia!!!!
OdpowiedzUsuńPrzekonałam się już nie raz,że nim się celu nie osiągnie,lepiej cicho siedzieć i nic nie mówić,bo życie za każdym razem robi nam na przekór.Na szczęście nic złego się nie dzieje a że otworzysz kilka dni później to tylko wzmoży naszą ciekawość :)) Trzymam kciuki,by dalej poszło jak po maśle i by marzenia Twoje się spełniły :)
OdpowiedzUsuńBuziaki
nawet nie wiedziałam, że można kupić takie naklejki :O a przydałyby mi się bardzo na kubki na szczoteczki - świetny pomysł !
OdpowiedzUsuńCo sie odwlecze to nie uciecze:)czekamy:)
OdpowiedzUsuń