Im mniej słońca, tym więcej bieli
Im mniej słońca, tym więcej bieli wokół mnie. Jako ciepłolubne stworzenie naprawdę dobrze czuję się tylko latem. Nie lubię pochmurnych poranków, bo wpędzają mnie od rana w zły humor. Mgły mnie dołują na maksa. Ogólnie rzecz biorąc, nic tylko zapaść w sen zimowy już w październiku.
Niestety nie wszyscy mają tak dobrze, jak niedźwiadki. Są tacy, dla których każda pora roku jest czasem aktywności. Nawet jeśli krew krąży w żyłach niemal w postaci kostek lodu. Jesienią, zimą i wczesną wiosną mogę zaoszczędzić na lakierze do paznokci bo i tak są cały czas fioletowe. Zmrożona krew słabo krąży!
Dlatego żeby chociaż pozornie rozjaśnić świat, ustawiam coraz więcej białego, gdzie się tylko da. Do tego wszystkiego dorzuciłam czerwone, jesienne jabłka. No i wyszła mi całkiem niechcący prawie świąteczna dekoracja :). Ciut za wcześnie, wiem!
Pojawił się w domu również nowy kwiatek. A właściwie trzy, bo były ostatnie i tak marnie wyglądały, że postanowiłam kupić wszystkie. Pisałam już, że nie mam głowy do nazw kwiatków więc zrobiłam fotkę tabliczce cenowej w sklepie. Dzięki temu mogę wam napisać, że nazywa się toto KALOCEFALUS BROWNA.
Moim zdaniem doskonale pasuje do jesieni i zimy, bo wygląda jak oszroniony krzew albo kępka trawy. No i ma taki nieoczywisty kolor. Niby to zielony, ale jednak pokryty bielą. Co ostatecznie nadaje mu odcień szarości. Mnie się podoba!
Na koniec się pochwalę, że pierwsze przesyłki ze sklepu właśnie dziś poszły w świat. Już zastanawiam się nad świąteczną niespodzianką dla moich pierwszych klientek. Dziewczyny bardzo dziękuję i przepraszam, że bardziej zadbałam o trwałość niż estetykę opakowania. Oby to dało właściwy rezultat. A teraz zabieram się za przygotowanie nowości do sklepu. Dobrej nocy!
Piękna porcelana :) Po prostu cudo :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko :)
Dzięki. To fakt zwraca na siebie całą uwagę :)
UsuńJesien mozna jakoś przeżyć jak zrobi sie odpowiedni klimat, wiec dobrze kombinujesz :) ja u siebie wprowadzilam dekoracje z wrzosu w kolorze purpury i bieli, od razu mi sie milej pije herbatkę pochmurnym porankiem :)
OdpowiedzUsuńDobrze Cię rozumie Lilla! Wczoraj wróciłam ze spaceru. Rękę, którą trzymałam w kieszeni miałam normalną, ta, w której trzymałam gałązki była po prostu fioletowa! Brrr... Jak my to przeżyjemy? Może podzielić czas na: przed Świętami i po? ;) Ty już widzę zaczynasz o nich myśleć? ;)
OdpowiedzUsuńA co to? Jabłuszko udaje muchomorka? Ten kwiatek bardzo podoba się mojej mamie. Miałam go też kiedyś. Wygląda trochę tak jakby był sztuczny ;)
Ja trochę tą biel ocieplam innymi kolorami, żeby nie popaść w jesienną nostalgię, ale Twoje kompozycje bardzo mi się podobają.
Dużo słoneczka na dziś
pozdrawiam ciepło
marta
A ja dodaję kolor w naturze ( jabłuszka) bo nie mam zbyt wielu kolorowych dodatków w domu :)
Usuńehhh, jestem taka jak ty. Dzisiaj najchętniej siedziałabym pod ciepłym kocem z książką w ręku.....
OdpowiedzUsuńU mnie leje nieziemsko i jest super jesiennie. Trochę słońca poproszę :)
UsuńJa też nie przepadam za tą jesienną szarówką. Zdecydowanie wolę zimę, przynajmniej jest jasno od bieli z której Ty pewnie intuicyjnie teraz korzystasz. Przydałoby się trochę ciepłych kolorków takich roświetlonych słoneczkiem. Oby szybko do nas wróciło, czego nam wszystkim serdecznnie życzę :-)
OdpowiedzUsuńO ile jest ten śnieg.
UsuńFioletowe paznokcie-ale się uśmiałam ;) Dekoracja piękna.Zachwycił mnie tan ażurkowy talerz! A roślinka bardzo fajna,rzeczywiście kojarzy się z zimą.
OdpowiedzUsuńJa ostatnio też coraz częściej nabieram ochoty na bardziej stonowane kolory,a głównie na biel ale z drugiej strony chce mi się jeszcze koloru.Tym bardziej,że jesienią są przecież jarzębiny,miechunki,kolorowe liście ...Także na razie zostanę jeszcze przy kolorach :)
Pozdrawiam ciepło z deszczowej krainy!
Przecież u mnie też jest i czerwony i brązowy w darach natury :)
UsuńOch, te miseczki są śliczne ... może kiedyś uda mi się je kupić. Są na liście marzeń.
OdpowiedzUsuńI tak jak Ty zapadłabym w sen zimowy i obudziła kiedy cała przyroda będzie budziła się do życia, już tęsknię za wiosną, pozdrawiam
Zapraszam będą jakiś czas w ofercie sklepu http://kokonhome.pl/ . To taki przedmiot, który w każdym otoczeniu gra pierwsze skrzypce.
Usuńcudowne miseczki
OdpowiedzUsuńDziękuję. To spore misy nawet są. Do kupienia u mnie w http://kokonhome.pl/
UsuńJa też nie znoszę pochmurnej pogody, od rana wtedy jestem zmęczona... ale mam więcej czasu na internet;) - więc jest tego i dobra strona, byle niezadługo:)))
OdpowiedzUsuńKwiatuszek i biała ceramika... urocze!!!
No właśnie! A wydaje się, że lato trwa zaledwie kilka dni.A te ponure dni ciągną się bez końca.
UsuńJa nie przepadam za jesienią, inspiruje mnie tylko kolorami.
OdpowiedzUsuńAleż piękna taca u Ciebie, no i miseczki oczywiście:-)
Pozdrawiam cieplutko!
A ja bardzo gorąco dziękuję :)
UsuńJa rozumiem cię doskonale,co zimę mam odmrożenia pomimo noszenia rękawiczek od wczesnej jesieni a zimą dwóch par na raz.
OdpowiedzUsuńMogę coś podpowiedzieć z opakowaniami tak na przyszłość, to jest firm która się w tym specjalizuje http://www.rajapack.pl/
Dzięki za namiar. Ja opakowania mam tylko ta marokańska ceramika jest dość krucha więc staram się ją zapakować najstaranniej jak potrafię. W kilka ochronnych warstw. A to niestety nie wygląda dobrze.
UsuńCieszę się, że Twój wymarzony biznes się kręci ;) Ja uwielbiam jesień i zimę. Fakt, czasem bardziej z fotela przed kominkiem, szczególnie w deszczowe, listopadowe wieczory. Ale zdecydowanie wolę nawet duży mróz niż równikowe temperatury. Pozdrawiam ;)
OdpowiedzUsuńNo to jesteśmy na przeciwstawnych biegunach :) Ja wolę się pocić niż kurczyć z zimna. Mój mąż ma podobnie jak ty i dlatego mamy problem z wakacyjnym wyjazdem. Dziękuję :)
Usuńświetny ten kwiatek :) taki oszroniony ;)
OdpowiedzUsuńPrawda! Pasuje na zimę
Usuńjako niskociśnieniowiec rozumiem Cię w całej rozciągłości :) ale mgły lubię - świat jest wtedy taki...nierealny, czasem lepiej, gdy wszystko zamglone :) pozdrawiam ciepło
OdpowiedzUsuńJa nie lubię bo mój mąż lata często i wtedy generuje to tylko problemy
Usuńładne ozdobny - takie "małe rzeczy" niesamowicie zmieniają wnętrze !
OdpowiedzUsuńDziękuję.To prawda. Czasami jedna rzecz nadaje charakter całej reszcie.
Usuńmuchomorek z jabłka bardzo fajny - przyjemne te Twoje dekoracje! A co do pogody to szkoda lata, oj szkoda....
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Mnie bardzo szkoda!
UsuńPieknie u Ciebie :) Ja jednak wole gdy jest za zimno niz za goraco, ale fakt, ze sliczne dekoracje pomagaja przetrwac nieprzyjemne pory roku :)
OdpowiedzUsuńwww.sevenwishes.eu
Chciałabym polubić chłody ale taka mnie już natura ukierunkowała :)Dziękuję :)
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńJuż dziś mogę śmiało powiedzieć,że nienawidzę jesieni...takiej jak teraz za oknem.Od kilku dni pada z małymi przerwami,do tego zimno,że człowiekowi się nawet na dwór wyjść nie chce...ale cóż możemy zrobić,tylko jakoś to przeżyć.
OdpowiedzUsuńPorcelana jest piękna,kiedyś sobie taką kupię i będę eksponować jak największy skarb :)a biel teraz jak najbardziej wskazana,by rozjaśnić,to czego aura za oknem nie może!
Pozdrawiam ciepło
Napisz mi kochana co byś chciała to się nad zniżką zastanowimy :)
Usuń