Wielkanocny przekładaniec
Wielkanocny przekładaniec, a właściwie groch z kapustą. Całkowite zamieszanie! Pisanki, bałwanki, czekoladowe i śniegowe zające, bazie w wazonie i zaspy na balkonie. Się namotało!!! To i relacja poświąteczna trochę nieskładna klimatycznie, ale co robić. Najważniejsze i tak było to, że to pierwsze wielkanocne święta naszego malucha.
Szkoda tylko, że on pewnie z tych wszystkich normalnych i anormalnych atrakcji niewiele jednak zapamięta. Pierwsze święta, pierwszy śnieg, pierwszy zajączkowy bałwan, pierwszy liz czekolady... Wspomnień może nie będzie ale ma fotograficzną dokumentację więc w niepamięć nie uleci.
Lilla,sprzatajac przed swietami doznalam olsnienia myslac o Tobie.Pierwsze skojarzenie moje bylo:"zielona karta" program w TV,powiedz,czy to Ty czy nie,jeszcze lata temu.Iwona
OdpowiedzUsuńNie wiem o co chodzi więc zdecydowanie nie ja.
UsuńZdjęcia superowe mały bedzie miał pamiatkę jak nic ;)
OdpowiedzUsuńdzięki
UsuńWidać, że Maluszek wie co dobre :)
OdpowiedzUsuńByło ciekawie - zając ze śniegu :)
pozdrawiam
marta
Oj było! Dzięki
UsuńMoże i pamiętać nie będzie, ale zdjęcia zostaną i bedzie można kiedyś powspominać te chwile:) super zdjecia:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam niebiesko:)
Ja tak wczesnego dzieciństwa nie pamiętam ale nigdy nie wiadomo...
UsuńNajważniejsze, że jest czekolada nie zależnie czy to zajączek czy Mikołajki! ;)
OdpowiedzUsuńOn chyba lubi ja nie...
Usuńte Święta na pewno na długo zapadną w naszej pamięci. może i dobrze, że maluszek niewiele będzie pamiętaj z tych zimowych Świąt...niech ma w pamięci te ciepłe, słoneczne Święta, które mam nadzieję, będą w przyszłym roku:)
OdpowiedzUsuńuściski:***
Zobaczymy! Dzięki
UsuńNajważniejsze ze byliście razem w ciepłej (mimo śniegu) rodzinnej atmosferze...Pozdrawiam...Super wnusio...
OdpowiedzUsuńTo prawda!
UsuńZielone body zwala z nóg
OdpowiedzUsuńMimo, że do okoliczności przyrody w tym roku nie pasowało kolorem
Usuńz jakim zdziwieniem patrzy na śnieżnego zająca!!!
OdpowiedzUsuńPrawie na wszystko tak patrzy bo widzi to po raz pierwszy
Usuńdobrze,że masz dokumentację fotograficzną. W taką zimową Wielkanoc trudno uwierzyć.
OdpowiedzUsuńCudna bluzeczka;-)
No właśnie, a jednak...
UsuńUroczy Wielkanocny misz-masz z Maluszkiem w roli głównej!
OdpowiedzUsuńŚniegowy zając uwieczniony :)
OdpowiedzUsuńjedyny w swoim rodzaju
UsuńWspaniałe zdjęcia ... a wspomnienia będzie miał dzięki dokumentacji jaką zrobiłaś :)
OdpowiedzUsuńNa to liczę. Dziękuję
UsuńDzieci są takie urocze, jak próbują zjeść czekoladę przez sreberko :D
OdpowiedzUsuńMy na Boże Narodzenie dostaliśmy czekoladowego Mikołaja. Postawiliśmy go na regale i zupełnie o nim zapomnieliśmy... do czasu, gdy zaniepokojeni ciszą w mieszkaniu rozejrzeliśmy się za naszym Marcinkiem :D który przykucnął w kącie i paluszkiem wygrzebywał czekoladę! Cała twarz, całe ubranko oraz cała podłoga na brązowo! Ale ta rozanielona mina naszego Szkraba - bezcenna :) :) :) Niestety, w tamtym momencie nie byliśmy dość sprytni, by uwiecznić chwile na zdjęciach. No nic! :) Natomiast Twoja dokumentacja bardzo udana! :)
Pozdrawiam! :)
www.WnetrzaZewnetrza.pl