Nie tylko na słodycze
Biała poziomowa patera z ażurowym brzegiem. Jest metalowa więc bezpieczna bo się nie potłucze. Spokojnie można serwować na niej słodycze dla maluchów.
Spodobały mi się bardzo te ażurowe wykończenia. Wyglądają jak misterna koronka a wycięte są przecież w metalu. Na górnym pięterku rozgościły się pianki w czekoladzie. Słodkie toto jak nieszczęście i strasznie oblepia zęby, ale ja je
bardzo lubię więc raz na jakiś czas serwuję sobie mały dzień dziecka i
zjadam jedną.
Na dolnym poziomie przyniesione ze spaceru badyle. Gałązki jaśminu obsypane białym kwieciem i jakieś pnącze masowo obrastające okoliczne płoty. Nie mam niestety zielonego pojęcia jak się to nazywa. Tym sposobem pachnie w domu i mniej kuszących słodkości w zasięgu wzroku, rąk i ust.
A teraz wracam do pytania o symbol farby, którą pomalowana jest ściana w przedpokoju. Puszka powędrowała do piwnicy. Postaram się ją przynieść jak najszybciej i podam numer zainteresowanym. Nie chcę podawać z pamięci bo nie jestem pewna. A ja w tej chwili walczę z regałem do łazienki i już kompletuję akcesoria do następnego projektu.
Właśnie dotarła do mnie przesyłka z jednym z nich. Będzie to projekt wymagający dość sporej pracy. Ciekawa jestem ile czasu mi to zajmie. A na dodatek ta pogoda mnie rozprasza. Miłego dnia!
Paterka słodka, mam do niej idealne lampy ;)
OdpowiedzUsuńkiedyś zawisną w kuchni.
A zegarowe gałki wyglądają bosssko!!! Już jestem ciekawa co tworzysz
buziaki wielkie
MZ
Podziękowania za miły wpis. Ciekawa jestem tych twoich lamp. Pewnie cudne są.
UsuńMam taką samą :) Muffinki też się na niej świetnie prezentują :)))
OdpowiedzUsuńPewnie jeszcze ładniej. szkoda, że ja taki antytalent do pieczenia jestem.
UsuńPaterka - cudo, koronkowa cokolwiek pewnie się nie położy wygląda uroczo. Gałki mnie zaciekawiły, bo mam na warsztacie komodę i nie mogę zdecydować się na uchwyty a myślałam o podobnych i chyba w tym samym sklepie (?)pozdrowionka :)
OdpowiedzUsuńJa znalazłam je tylko w jednym więc pewnie w tym samym.
Usuńliczna patera :) Taka by mi się przydała przy niszczycielskich zapędach mojego męża :P
OdpowiedzUsuńMyślałam, że dzieci! A U Ciebie mąż "Jonasz".
UsuńPiekna patera
OdpowiedzUsuńFajna paterka muszę moja pokazać od sister. A co to za piękności? I skąd masz? Wiesz ja lecę na zegary :))))
OdpowiedzUsuńKupione tutaj http://www.bellemaison.pl/
UsuńU mnie też jaśmin obłędnie pachnie, elementy nowego projektu wyglądają interesująco...
OdpowiedzUsuńOj pachnie!
UsuńKoroneczka w metalu super, łakocie aż ślinka cieknie....Uchwyty zegarowe , no..no..ciekawe co dalej...Buziaki pa...
OdpowiedzUsuńA ja ciekawa jestem twoich kolejnych prac.
UsuńŻadne ziele nie powstrzymałoby mnie prze sięgnięciem na górną półeczkę tej cudnej patery:)))) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńMnie tez nie powstrzymuje tyle tylko, że na mniejszej części się mniej miesci tego słodkiego.
UsuńPatera przepiękna i bardzo oryginalna aż "zazdraszczam" :)))
OdpowiedzUsuńJuż nie mogę się doczekać co stworzysz w łazience...jedno jest pewne...będzie bardzo fajnie,patrząc jak wyszedł przedpokój :)
Pozdrawiam serdecznie
Obym doskoczyła do twoich oczekiwań.
UsuńŚliczna ta paterka! Rozbawiłaś mnie, że czasem robisz sobie dzień dziecka i zjadasz... JEDNĄ!!! Lilluniu, jedna na dzień dziecka...?? Oszczędzasz się kochana!
OdpowiedzUsuńCzekam z niecierpliwością na nowe projekty! ♥
No moja kochana! Tylko dziecko szybko spali takie nadmiary. Ja już niestety nie, dlatego tylko jedna.
UsuńCudne rzeczy tworzysz, uwielbiam tu zaglądać. Ja na razie jestem "zawieszona", na wyjeździe, ale jak przeglądam Twój blog chce mi się do domu, by coś zrobić :-(
OdpowiedzUsuńDziękuje ci bardzo za to "uwielbiam". Ciesz się wyjazdem.
Usuń