W tej chwili za oknem masakra. Buro, brudno i pełno zamarzniętej śnieżnej grudy. Nie jestem fanką zimy ale nawet ja potrafię docenić uroki tej pory roku. Iskrzący się, …
Jak to czasami dziwnie w życiu bywa. To, co kiedyś było normalnym elementem dnia codziennego teraz stanowi "wyjątkową" ozdobę. Gdybym miała wtedy tego świadomo…
Moje zimowe okno "obsiadły" matrioszki. Dlaczego? Po pierwsze - dlatego, że mają sporo czerwonego na sobie, a to przecież bożonarodzeniowy kolor. Po wtóre - s…
Adwentowe dekoracje. Suche badyle i odrobina farby. Ze spaceru przytargałam kilka zielonych gałązek. Ze strychu stary wiklinowy kosz a ze składziku srebrną farbę. Koszyk …
Żeby całkowicie nie odstawać od świątecznego nastroju zrobiłam sobie zawieszki na prezenty. Dla przełamania tonacji b&w postanowiła, że będą w tradycyjnych świąteczn…