Niebanalnie połączone
Wnętrza mogą być stylizowany na wiele różnych
sposobów. Jest wersja nowoczesna, minimalistyczna, ale
także kolorowy styl artystycznej
cyganerii, no i oczywiście styl skandynawski. Mnie najbliższy jest styl
inspirowany właśnie skandynawskim. I chociaż coraz częściej słychać
głosy, że te monochromatyczne w zasadzie wnętrza są nudne to jestem
zdania, że każdy ma swoje poczucie estetyki i nikt nikogo nie zmusza do
niczego na siłę. Każdy wybiera taką stylistykę, która najlepiej współgra
z jego osobowością i potrzebami. Nie ma sensu krytykować tych
pozostałych. W każdym jest bowiem coś interesującego i pięknego.
Póki co wprowadzam drobne zmiany ale konsekwentnie trzymam się obranej kolorystyki. Moim zdaniem najciekawsze są wnętrza, w których umiejętnie
połączono elementy różnych stylów. Ale jak można powiązać dwa przeciwstawne style i stworzyć harmonijne połączenie? Jak chłodny styl skandynawski połączyć z
wybuchową stylistyką boho? Na dodatek w sposób niebanalny i nieoczywisty. Bo nie oszukujmy się: boho i minimalizm nie są
to słowa, które wypowiadamy zazwyczaj w jednym zdaniu, nie mówiąc już o ich
występowaniu pod jednym dachem.
Od lat 60. i 70. styl Boho tak naprawdę
nie wyszedł z mody, po prostu
przekształcił się w to, co jest uważane dziś za "nowoczesnego boho". Feria odważnych barw i mieszanka wzorów to
podstawowa cecha stylu Boho. Domy skandynawskie mają zwykle lekką podstawę
z naturalnych materiałów i monochromatyczną kolorystykę. A co jeśli nie lubisz ekstremalnych kolorów, ale
lubisz styl cyganerii, jej luz i przemyślany bałagan? Rozwiązaniem problemu
jest właśnie styl, który nazywany jest Scandi Monochrome Boho.
Trzymając
się podstawowych cech stylu skandynawskiego, to znaczy utrzymując
białą bazę: sufit, ściany, meble i
zazwyczaj jasne podłogi, dodajemy elemnty boho poprzez uzupełnienie tej
bazy wpływami
etnicznymi i roślinami. Z tą różnicą, że kolorystyka jest w
przeważającej mierze nadal ta sama. Scandi Monochrome Boho to mieszanka
skandynawskiego utylitaryzmu i niekonwencjonalnej urody Boho. To mariaż
formy i
funkcji, gdzie nie przeważa ani jedno ani drugie.
Podstawowe
elementy tego stylu wypunktuję w kolejnym poście. Od razu zaznaczam, że
nie jestem fachowcem i specjalistą w tej kwestii. Próbuję jedynie
wprowadzić kilka tego typu elementów u siebie. Czasami w dość luźny
sposób odnosząc się do pierwowzoru. Trochę więc pogrzebałam i trafiłam
na cudownie inspirujące wnętrza. To nie znaczy, że trzeba je przenieść
do siebie jeden do jednego. W sieci znajdziecie wiele doskonałych w
każdym calu przykładów. Zachęcam więc do poszukiwań.
Ja też jestem fanką tego stylu. Mnie urzeka :)
OdpowiedzUsuńBo fajny jest :)
UsuńRóżne style trzeba potrafić łączyć, żeby nie wyszło jeszcze gorzej. Ale jak widać Tobie to się udaje! :)
OdpowiedzUsuńPodziwiam tych, którzy naprawdę to potrafią.
UsuńAbsolutnie wspaniały dywanik :) Ciekawa koncepcja aranżacji wnętrz, wyszło naprawdę fajnie, motywy etniczne, a zwłaszcza roślinki nadają interesującego klimatu.
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńOoo, super! Nie pomyślałabym, że w tak elegancki sposób można połączyć - jak zresztą sama pisałaś - dwa kompletnie różne style :) Mi bardzo się podoba Scandi Monochrome Boho.
OdpowiedzUsuńKtoś ciekawie pomyślał :)
UsuńPrzepiękne te dodatki i u Ciebie wpasowują się idealnie. Uwielbiam nowoczesne boho, uwielbiam łączenie stylów. Też uważam, że takie wnętrza są ciekawsze. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńDziękuję
UsuńDywanik to taka wisienka na torcie :) Pięknie pasuje do całości.
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję :)
UsuńSuper stylówka. Piękny wzór i kolor. Pasowałoby mi do salonu który dostał nowy kolor :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do sklepu sa dwa ostatnie :)
UsuńMnie również bardzo się podoba takie połączenie. Jest naprawdę bardzo ciekawy i dobrze prezentuje się w jasnych pomieszczeniach.
OdpowiedzUsuńFaktycznie wszystko bardzo ładnie połączone. Ma Pani wielki talent do tego co robi, oby tak dalej :)
OdpowiedzUsuń