Polecane posty

Carte blanche

Pierwszy post w nowym roku. To już mój szósty wpis na kolejny nowy początek. Sześć lat, kawał czasu. Niektóre małżeństwa trwają krócej. Zresztą podobno od lat właśnie 3 stycznia do sądów wpływa najwięcej pozwów rozwodowych. No cóż, czasami trzeba umownej granicy żeby sfinalizować to, co od dawna nam po głowie chodzi. Jest spora szansa, że pisałam o tym już w poprzednich latach, ale skoro powtarzalność jest elementem naszego życia napiszę ponownie.


Nie robię postanowień noworocznych! Traktuję tę umowną datę początku nowego roku jak pierwszą kartkę w pachnącym nowością notatniku. Takie życiowe carte blanche. Każda pusta strona zostanie zapisana na bieżąco. Dziś nie wiem i wiedzieć nie mogę jaką treścią. Mogę jedynie zakładać i przypuszczać ale już wiem, że życie bywa nieprzewidywalne. Zaskakuje pozytywnie i negatywnie.


Postanowienia realizuję na bieżąco przez cały rok. Na początek roku życzę sobie jedynie aby tych pozytywnych zaskoczeń było jak najwięcej. Na treść każdego dnia mam tylko częściowy wpływ. Ale tylko od nas zależy jak postrzegamy nasze życie. Czy problemy zamieniamy w dramaty, czy traktujemy jako wyzwania do pokonania. Czy koniec czegoś wpędza nas w depresję, czy daje siłę do tworzenia nowego. Czy niepowodzenia są źródłem wiedzy o sobie i popełnionych błędach, czy powodem do rezygnacji ze wszystkiego. 


Moim zdaniem nie ma co tracić czasu na wielkie przemyślenia "co by było, gdyby?" W odniesieniu do przyszłości taka postawa pozwala nam co prawda wyobrazić sobie różne scenariusze, ale co się wydarzy naprawdę to się okaże. Nie zawsze wszystko idzie gładko i zgodnie z naszymi oczekiwaniami. W odniesieniu do przeszłości to całkowity absurd i strata czasu.


Bo jeśli coś zrobiliśmy nie tak, jeśli popełniliśmy błędy to czasu nie cofniemy. Wydaje nam się, że gdybyśmy zdobyli się na inne zachowanie lub działanie to nasze życie wyglądałoby inaczej. Inaczej pewnie tak, ale czy to znaczy, że lepiej??? Tego się w żaden sposób nie dowiemy. Więc nie żałujmy, nie rozdrapujmy i nie planujmy za bardzo.

"Życie to jest coś, co mija, gdy ty jesteś zajęty snuciem planów na przyszłość."
                                                                                                                               (John Lennon)


Zapraszam przy okazji do działy Promocje w Kokon Home. Znajdziecie tam ponad 30 artykułów w zdecydowanie niższych cenach. 



Komentarze

  1. u mnie postanowienia kończyły się zawsze wtedy kiedy zaczynałam je pisac... niestety...
    Pozdrawiam i zapraszam do mnie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja nawet nie próbowałam spisać :) Dziękuję za zaproszenie

      Usuń
  2. Tyle lat w blogosferze to naprawdę coś! Gratuluję Ci serdecznie i życzę wiele frajdy z każdego kolejnego roku!

    OdpowiedzUsuń
  3. 03.01 bylam u adwokata w sprawie rozwodu :)
    naprawde, to nie bajka, pare lat temu.
    i 3 miesiace pozniej mieszkalismy juz osobno, tak tak, poczatek stycznia to tak jest, nie zawsze swieta koncza sie dobrze
    pozdrawiam
    regina

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja też gratuluje tylu lat pisania Bloga. Masz rację, że nie warto rozdrapywać ran tylko przeć do przodu dlatego życzę Ci aby nowy rok owocował w biliardy pięknych chwil i przeżyć :) Pozdrawiam C.aro

    OdpowiedzUsuń
  5. Chyba początek roku daje siłę do zmiany. Pojawia się myśl, że można zacząć wszystko od nowa jakby z pustą kartą (bo kalendarz nowy, pusty, czysty). Ja też tak mam. Jakoś przyszły siły i energia na małe zmiany. Nie robię postanowień noworocznych, ale robię sobie małą zmianę. Zaczęłam 10 min. przed snem ogarniać moja sypialnię (a nie tylko w soboty) i już jest milej ;-).

    OdpowiedzUsuń
  6. Gratulacje, to już bardzo poważny staż, nie każdy ma tyle wytrwałości. Podoba mi się, że nie masz specjalnych postanowień, tylko systematycznie realizujesz plany, myślę, że to jest jednym z kluczy do sukcesu :-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ano na bieżąco trzeba działać a nie przekładac na nowy rok:)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Witam i cieszę się z wizyty.



instagram @kokonhome



Copyright © Kokon Home