Nieobecność nie oznacza porzucenia
Nieobecność nie oznacza porzucenia. Chodzi mi oczywiście o ten blogowy świat. Mniej mnie tutaj z prostego powodu jakim jest brak czasu. To nie znaczy, że nie zaglądam do Was. Wpadam jak tylko mam chwilkę.
Ale już wygospodarowanie chwili na napisanie nowego postu graniczy z cudem. Nie oznacza to jednak, że się "wyniosłam". Nic z tego. Co prawda częściej coś wrzucam na Instagrama ale to nie znaczy, że przerzuciłam się na "mini blogowanie".
Opublikowanie
zdjęcia i kilku zdań nie zajmuje tyle czasu co przygotowanie wpisu na
bloga. Ciągle walczę z nadmiarem obowiązków. Mam nadzieję, że kiedyś ten
etap dobiegnie końca. Gdyby nie ta nadzieja to już dawno odpuściłabym sobie niemal wszytko.
Pewnie jeszcze do końca listopada nie będę miała luzu ale może potem już będzie z górki. Wkurza mnie, że nie mam czasu na zrealizowanie planów dotyczących zmian w mieszkaniu. Ale podobno co się odwlecze to nie uciecze. Oby.
Więc zamiast zdjęć spektakularnej metamorfozy będą jeszcze przez jakiś czas same detale :). Dziś na przykład prezentuję mini deseczki, które mnie zauroczyły. Sezon prezentowy zbliża się nieubłaganie więc może taka deseczka będzie dobrym pomysłem? Znajdziecie je w nowościach Kokon Home.
Rozumiem :) Dla mnie czas również nie ma skrupułów i leci nieubłagalnie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Marta :)
Ja już trochę od tego wiecznego "w niedoczasie" trochę fiksuję
UsuńZdjęcia które dodałaś są przepiękne i bardzo pomysłowe :))
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję :)
UsuńWszyscy żyjemy ostatnio w jakimś chorym pędzie. Ja wciąż się głowę,jak wygospodarować kolejną chwilkę. Są szkolenia z zarządzania czasem, ale zarządzać można czymś, co się ma😄W każdym razie życzę szybkiego powrotu do wolniejszego rytmu.
OdpowiedzUsuńZ czasem tak to już jest, że zawsze go za mało..
OdpowiedzUsuńPiękne deseczki, takie naturalne.. sama bym chciała taką dostać :D
Życzę jak najwięcej czasu i pozdrawiam
Kasia
Wiem o czym piszesz bo ja ciągle miotam się z myślami co sobie odpuścić a co muszę zrobić natychmiast więc tak balansuję między myślami o sprzątaniu , praniu ...a myślami może by zrobić bombki , coś wydziergać ...Pozdrawiam i więcej czasu :-).
OdpowiedzUsuńDeseczki są słodkie. Znam ten ból. Bardzo długo wybieram zdjęcia do posta. Opracowuję wszystko, eh...
OdpowiedzUsuń