Brak światła słonecznego dokucza w naszej szerokości geograficznej wszystkim. Dzień zimowy robi się niemal dwa razy krótszy od letniego. W takich okolicznościach natury szyszynka, mały ale niezwykle ważny gruczoł w naszym mózgu, zaczyna produkować melatoninę czyli hormon snu. I dopada nas senność, zmęczenie, brak humoru.
W wyniku tego wszystkiego mamy zwiększony apetyt na słodycze. Chociaż w moim przypadku on przez cały rok jest ogromny :). Brak światła słonecznego powoduje niedobór witaminy D, a co za tym idzie spory spadek naszej odporności. Dlatego ważne jest żebyśmy nawet w mroźne dni wystawiali twarz do słońca.
Z drugiej jednak strony neurobiolodzy twierdzą, że nawet słabe światło pozostawione na noc w sypialni zaburza jakość naszego snu. Jeśli więc w okresie jesienno-zimowym chcemy mieć dobry humor to po pierwsze powinniśmy zadbać o dostarczenie sobie światła słonecznego lub sztucznego najbardziej do niego zbliżonego.
A po drugie porządnie zaciemnić sypialnię na czas snu. No i teraz wszystko jasne. Życzę więc sobie i wam jak największej ilości słonecznych dni. Hormon szczęścia czyli serotonina wytwarzana jest w mózgu jeśli dostarczamy mu węglowodany. Więc odrobina słodyczy też nie zaszkodzi. I byle do wiosny :)
Hormon szczęścia - serotonina, wytwarzana jest w mózgu dopóki dostarczamy organizmowi węglowodanów.
http://www.poradnikzdrowie.pl/diety/odchudzajace/dieta-na-poprawe-nastroju-przegon-jesienna-depresje_39905.html
Brak światła słonecznego w zimie
dokucza w naszej szerokości geograficznej wszystkim - dzień zimowy jest
mniej więcej dwa razy krótszy niż letni. A gdy brakuje świata,
szyszynka - maleńki, ale niezwykle ważny gruczoł w naszym mózgu, zaczyna
produkować melatoninę - hormon snu, a my odczuwamy nieprzyjemne
objawy braku światła słonecznego:
- senność
- zmęczenie
- brak humoru i narastające pogorszenie nastroju
http://www.poradnikzdrowie.pl/psychologia/zrelaksuj-sie/jak-brak-swiatla-slonecznego-wplywa-na-zdrowie_40372.html
Brak światła słonecznego w zimie
dokucza w naszej szerokości geograficznej wszystkim - dzień zimowy jest
mniej więcej dwa razy krótszy niż letni. A gdy brakuje świata,
szyszynka - maleńki, ale niezwykle ważny gruczoł w naszym mózgu, zaczyna
produkować melatoninę - hormon snu, a my odczuwamy nieprzyjemne
objawy braku światła słonecznego:
- senność
- zmęczenie
- brak humoru i narastające pogorszenie nastroju
http://www.poradnikzdrowie.pl/psychologia/zrelaksuj-sie/jak-brak-swiatla-slonecznego-wplywa-na-zdrowie_40372.html
Brak światła słonecznego w zimie
dokucza w naszej szerokości geograficznej wszystkim - dzień zimowy jest
mniej więcej dwa razy krótszy niż letni. A gdy brakuje świata,
szyszynka - maleńki, ale niezwykle ważny gruczoł w naszym mózgu, zaczyna
produkować melatoninę - hormon snu, a my odczuwamy nieprzyjemne
objawy braku światła słonecznego:
- senność
- zmęczenie
- brak humoru i narastające pogorszenie nastroju
http://www.poradnikzdrowie.pl/psychologia/zrelaksuj-sie/jak-brak-swiatla-slonecznego-wplywa-na-zdrowie_40372.html
Brak światła słonecznego w zimie
dokucza w naszej szerokości geograficznej wszystkim - dzień zimowy jest
mniej więcej dwa razy krótszy niż letni. A gdy brakuje świata,
szyszynka - maleńki, ale niezwykle ważny gruczoł w naszym mózgu, zaczyna
produkować melatoninę - hormon snu, a my odczuwamy nieprzyjemne
objawy braku światła słonecznego:
- senność
- zmęczenie
- brak humoru i narastające pogorszenie nastroju
http://www.poradnikzdrowie.pl/psychologia/zrelaksuj-sie/jak-brak-swiatla-slonecznego-wplywa-na-zdrowie_40372.html
Brak światła słonecznego w zimie
dokucza w naszej szerokości geograficznej wszystkim - dzień zimowy jest
mniej więcej dwa razy krótszy niż letni. A gdy brakuje świata,
szyszynka - maleńki, ale niezwykle ważny gruczoł w naszym mózgu, zaczyna
produkować melatoninę - hormon snu, a my odczuwamy nieprzyjemne
objawy braku światła słonecznego:
- senność
- zmęczenie
- brak humoru i narastające pogorszenie nastroju
http://www.poradnikzdrowie.pl/psychologia/zrelaksuj-sie/jak-brak-swiatla-slonecznego-wplywa-na-zdrowie_40372.htmlvv
Brak światła słonecznego w zimie
dokucza w naszej szerokości geograficznej wszystkim - dzień zimowy jest
mniej więcej dwa razy krótszy niż letni. A gdy brakuje świata,
szyszynka - maleńki, ale niezwykle ważny gruczoł w naszym mózgu, zaczyna
produkować melatoninę - hormon snu, a my odczuwamy nieprzyjemne
objawy braku światła słonecznego:
- senność
- zmęczenie
- brak humoru i narastające pogorszenie nastroju
http://www.poradnikzdrowie.pl/psychologia/zrelaksuj-sie/jak-brak-swiatla-slonecznego-wplywa-na-zdrowie_40372.html
Oj zgadzam się z całością tekstu, światło do szczęścia jest absolutnie niezbędne. Kuzynka po przeprowadzce do Norwegii długo walczyła z depresyjnym stanem. Ja sama cały rok łykam witaminę D3, bo przez zasiedzenie przy maszynie do szycia kontakt z promieniami mocno ograniczony. No i czekolada w stanach kryzysowych to też konieczność ;) Najlepiej gorzka.
OdpowiedzUsuńkrajobrazy w Skandynawii są przepiekne ale podziwiam ich odporność na te jesienno-zimowe ciemności
UsuńWłaśnie..jak mało ludzi spaceruje w niedzielny,słoneczny dzień...A to bezcenne...Pozdrawiam ze słonecznego cieplutkiego dziś Wrocławia.Nasłoneczniona przez 3 godziny Ewa.
OdpowiedzUsuńI tak trzymaj :)
UsuńŚwietna ta girlanda świetlna :)) Kupiona, czy zrobiona własnoręcznie ?
OdpowiedzUsuńŚwiatło jest bardzo potrzebne do zdrowego psychicznego i fizycznego funkcjonowania każdego człowieka.
Dziękuję :) Girlanda kupione. Pojawi się również w ofercie kokonhome,pl
UsuńDopiero po przeczytaniu Twojego posta zdałam sobie sprawę z tego, że w ostatnim czasie zaczęłam jeść więcej słodyczy ;) Na szczęście nie mam problemu z odpornością (co jest dziwne, bo nie suplementuję witaminy D i w dodatku większość czasu spędzam w biurze przy świetle z lamp). Nigdy też nie mam jesiennej chandry, mylę, że to dzięki uprawianiu sportu - po prostu nie mam czasu na depresję ;)
OdpowiedzUsuńNo to podziwiam i zazdroszczę
OdpowiedzUsuńaaaa chcę te żarówy! Czekam....już są?
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
MZ
Dam znać jak się z nimi uporam :)
UsuńZgadzam się w 100% z tym postem. Z brakiem światła nie ma żartów, dlatego dom który właśnie budujemy, postarałam się maksymalnie doświetlić przez powiększenie okien i zwiększenie ich liczby. Do tego muszę zaplanować sztuczne światło tak, aby się przy nim dobrze wypoczywało wieczorem i w pochmurne dni. Strasznie mnie męczy przebywanie w zbyt mało doświetlonych pomieszczeniach, a to wpływa później na moje samopoczucie. Zapraszam na moje blogi i pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńwhitegreypastels.blogspot.com
conawsipiszczy.blogspot.com
No to już wiem, że będzie pięknie :)
Usuńja ostanio nie mam co narzekać na brak światła...od3 tygodni nieprzerwanie jest słonecznie :-)
OdpowiedzUsuńJest w tym wszystkim sporo racji. Też zauważam u siebie spadek formy. Piękna świetlna girlanda, na pewno działa jak lekarstwo.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Magda z My Sweet Dreaming Home