W czasie deszczu ....

... dzieci się nudzą ,  to ogólnie znana rzecz. Choć mniej trudzą się i mniej brudzą się ale strasznie nudzą się w deszcz. Śpiewała Barbara Krafftówna w Kabarecie Starszych Panów.  Ja wiem z doświadczenia, że nie tylko dzieci. Starsze panie w czasie deszczu nudzą się też.  A na dodatek złe samopoczucie je dopada. Żeby więc nie było jak w pierwszej zwrotce piosenki:

Do flaszeczek złapią muszek wypuszczają puch z poduszek
Żyletkami krając je i śpiewając słowa te:
W czasie deszczu dzieci się nudzą to ogólnie znana rzecz
Choć mniej trudzą się i mniej brudzą się ale strasznie nudzą się w deszcz   

W celu uniknięcia strat i zniszczeń trzeba koniecznie znaleźć lekarstwo na taki nastrój. Ja  robię sobie tak zwanego cacyka. 

Cacyk to coś, co sprawia  przyjemność i z dużym prawdopodobieństwem podoba się tylko mnie. Mogą to być bardzo różne rzeczy, zależnie do stanu ducha. Tym razem w ruch poszło pudełko z koralikami. Mam tam jeszcze spory zapas perełek więc zrobiłam sobie nobliwy sznur do małej czarnej. 

Tematem przewodnim było trzy po trzy. Są więc trzy sznury, różnej długości. W środkowym dla urozmaicenia umieściłam trzy koraliki z cyrkoniami. Miał być skromniejszy niż poprzednie ale ze znakiem szczególnym. 

Całość zamyka potrójny element. Ja nazywam go łącznikiem, bo nie wiem jaka jest jego fachowa nazwa.  Żeby wszystko było  spójne, ten detal również ma cyrkonie.

Nie jest to droga biżuteria ale cenna na swój sposób. Po po pierwsze ma terapeutyczne znaczenie, po drugie zaś jest wykonana własnoręcznie. A po trzecie, czwarte i piąte po prostu lubię to. 

_______________________________________________________________________
" Może wszystko, co nas przeraża, jest w swej najgłębszej istocie czymś bezradnym, co pragnie naszej miłości."
                                                                                                     (J. Carroll "Dziecko na niebie")