Są wzory, które graficznie porządkują przestrzeń. Najlepsze są tutaj oczywiście pasy. Jeśli jednak przestrzeń sama w sobie jest chaotyczna to i pasy nie pomogą. Lubię wzór w paseczki i paski w odzieży, ale tylko poziome. Natomiast we wnętrzu mam dwie opcje. Na dużych powierzchniach, na przykład ściany, zdecydowanie preferuję pasy pionowe. Na drobiazgach typu poduchy czy naczynia ładniej wyglądają, według mnie, poziome.
Wiecie już, że uwielbiam gwiazdki. Mam też sporą słabość do kropek. Chociaż tych ostatnich mam niewiele. Czasami jednak mam potrzebę wprowadzenia uspakajających pasów. Przyznaję bez bicia, że w zestawieniu black&white robią na mnie najlepsze wrażenie. Szczególnie wtedy, gdy wokół zbyt wiele się dzieje. Kiedy burza na zewnątrz, muszę znaleźć sposób na wewnętrzny spokój.
W takich sytuacjach potrzebuję uporządkowanej przestrzeni mieszkalnej. Robię porządki, żeby odreagować i unikam nadmiaru. Taka wnętrzarska mini terapia. Sprzątanie to głównie praca fizyczna, która jest pewną formą ćwiczeń fizycznych. Pojawiają się więc endorfiny, a myśli na chwilę skupiają się na prostych do rozwiązania sprawach.Te cholernie trudne muszą chwilę poczekać!
Dlatego motyw gwiazdek w salonie zastąpiły spokojniejsze pasy. Kanapa jeszcze w bieli więc pojawiło się więcej czarnych elementów. Na okres zimowy wróci do grafitowych pokrowców, bo te ładniej mi się komponują ze srebrem. A tego w okresie świątecznym u mnie będzie najwięcej. Zastanawiam się również nad kupnem popielatego, zdecydowanie
jaśniejszego pokrycia. Wiem, że takie są obecnie w ofercie Ikea. Jak
długo nie wiadomo, więc muszę to przemyśleć poważnie
Chociaż korci mnie również ubranie kanapy w tradycyjną świąteczną czerwień. Rozglądam się również za dodatkami w tym kolorze, co u mnie jest bardzo dziwnym objawem. Czerwone szpilki w nowym banerze to namiastka zapotrzebowania na krwisty kolor. Ten czas gna jak szalony! Może jeszcze nie w tym roku, ale na sto procent będą u nas święta w czerwieni. Zabieram się również za przygotowanie DIY, które może się przydać właśnie w tym okresie. Może uda mi się go opisać już w następnym poście.
Zapraszam również do KOKON HOME - pojawiły się już nowości.
Pasy są świetne ale tylko we wnętrzu iście spokojnym,czytaj białym. Choć bardzo mi się podobają to jakoś nie widzę ich chyba u siebie w połączeniu z dywanem w gwiazdki. Piszesz,że myślisz o czerwieni...a wiesz,że mnie też jakoś zaczyna ciągnąć do niej? Nawet będąc ostatnio w Tesco po te "Twoje" ołówki natchnęłam się na czerwone kubeczki w białe gwiazdki. Nie wzięłam ale kurcze nie mogę przestać o nich myśleć i jedno wiem na pewno,że święta będą w tym roku z domieszką czerwieni :)
OdpowiedzUsuńŚciskam
A ołówki były?
UsuńByły,były i to nie tylko w gwiazdki :D Zapasy mam na rok przynajmniej :)
UsuńŚwietne, bardzo mi się podobają pasy i właśnie w wydaniu b&w lub jeszcze granat biel, szary - biel...
OdpowiedzUsuńFakt. Biało-szare też są cudne :)
UsuńJaki piękny, kobiecy Kokon! :) Faktycznie ciągnie Cię już do czerwieni. Pasy bardzo ostatnio polubiłam, u mnie też b&w :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Tak mnie naszło!
UsuńPaski wyglądają obłędnie ... ja jednak nie umiałabym być chyba tak konsekwentna ...
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Ja również nie jestem konsekwentna ale się staram bo mi to życie ułatwia :)
UsuńCzekam na czerwony:) I na ten projekt DIY bardzo:)
OdpowiedzUsuńCzerwony to chyba tylko po kropelce jeszcze. DIY może się przydać....
UsuńPasiasto ładnie:)
OdpowiedzUsuńW zasadzie moglabym się podpisać pod tym postem, mam bardzo podobne przemyślenia oraz potrzebę porządkowania przestrzeni :))) Generalnie wolę powierzchnie bez wzorów, dopuszczalne są szerokie pasy raczej szaro- niż czarno-białe ewentualnie jakies bardzo dyskretne, spokojne wzorki... Rzadko szaleję z jakimiś np. kwiatkami. Mocne, żywe kolory lubię, ale raczej w ubraniu, a we wnętrzach to u kogoś, na chwilę :))). Nie zastanawiałam się nigdy tak kompleksowo nad kwestią pasków - poziomo czy pionowo, ale po przeczytaniu tego posta widzę, że mam w tej kwestii podobne jak Ty upodobania :)
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o kolory mam podobnie ale nawet szafa u mnie jest raczej monochromatyczna
UsuńUwielbiam paski,na poduszkach,na wazonach. Miałam pomalować swój wybielony wazon w czarne lub grafitowe paski ale teraz już sama nie wiem,bo bliżej zimy mój "salon" przyozdobi się gwiazdkami i trochę ten pasiasty wazon będzie tak ni z gruchy,ni z pietruchy do reszty otoczenia.Chyba na razie się wstrzymam.
OdpowiedzUsuńNajlepiej poczekać. Po pewnym czasie mamy pewność, że tak właśnie ma być.
UsuńUwielbiam Twoje wnętrza.
OdpowiedzUsuńUwielbiam Twoje b&w.
Zazdroszczę Ci tych poduszek.
Poduchy w paski chodzą już za mną jakiś czas ale jak tylko coś znajdę to ma kosmiczna cenę.
Pozdrawiam M.
A materiał w Ikea kosztuje niewiele :)
UsuńCzarno-białych pasków nigdy dosyć...:) Też je bardzo lubię. Co do porządkowania przestrzeni, mam tego ogromną potrzebę, tylko... ciągle coś staje mi na drodze...;))
OdpowiedzUsuńPozdrowienia czwartkowe!
Uda się:)
Usuńśliczne te paseczki :)
OdpowiedzUsuńDizęki
UsuńTeż przepadam za motywem pasów.
OdpowiedzUsuńProsty a efektowny
UsuńBardzo ładnie to wygląda, tak harmonijnie :)
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńZdecydowanie w poziomie:)) Na ścianie ? Chyba jednak nie, wydłużają optycznie przestrzen, ale męczą oczy, przynajmniej moje:)))
OdpowiedzUsuńLecę do sklepu:)))
Ja mam zamiar wprowadzić je w postaci zasłony. Zobaczymy czy wytrzymam :)
UsuńTaki zestaw do pokoju wymyśliła sobie kiedyś moja nastoletnia córka: czarno- białe pionowe pasy na jednej ścianie, druga ściana czerwona, czarne meble i kilka czerwonych dodatków - wyszło świetnie! Mieszkała w tak urządzonym pokoju przez trzy lata liceum i o dziwo nic nigdy nie chciała zmienić:) 4 dni temu wyjechała na studia i bardzo żałuje, że jej żółty pokój w akademiku nie jest taki, jak ten domowy:))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię cieplutko i bardzo dziękuje za odwiedziny
Uściski!
Bardzo odważny ale ciekawy. Akademiki zawsze były bardzo surowe:)
UsuńUwielbiam czerń i biel w takim wydaniu :)
OdpowiedzUsuńŚlicznie ,klasycznie....
OdpowiedzUsuń:)
Dziękuję :)
UsuńA ja dzięki Tobie Lillo polubiłam czarno-białe pasy:-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!!
Czerń i biel ponad wszystko!;)
OdpowiedzUsuńnowy banerek kapitalny!!!;)
buźka
Bardzo dziękuję
Usuńklasyka rządzi
OdpowiedzUsuńFakt,
UsuńO Tak;) uwielbiam, paski, paseczki, szczególnie gdy B&W...cudnie;))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko
Bardzo dziękuję
UsuńPięknie:) Bardzo podoba mi się połączenie bieli z czernią:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńDzięki
Usuńach te paseczki:)
OdpowiedzUsuńpodoba mi się:)
Ja je również lubię
UsuńPasy są urocze....Ale nie można przesadzić....Jak masz ochotę to zmieniaj ubranko ....Całuski pa...
OdpowiedzUsuńOchota jest jeszcze tylko fundusz musi być :)
UsuńNie mam upodobania do pasów czy pasków. Ale te u Ciebie Lill są bajecznie ładne. Od razu wyczuwa się w nich Twoje upodobanie do nich :) Są wyjątkowo atrakcyjne !!! Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńDziękuję i pozdrawiam również
UsuńJa również uwielbiam takie pasy!Mam podobne salaterki i jestem w nich zakochana!hihi,,
OdpowiedzUsuńMiło mi to słyszeć
Usuńjesteś mistrzynią dekoracji-uwielbiam tu zaglądac i czerpać inspiracje-równiez pokochałam b&w w dodatkach i nie tylko:)
OdpowiedzUsuńmiłego tygodnia:)
Piękne połączenie czerni i bieli, genialne pomysły i inspiracje.
OdpowiedzUsuń