Moje podróże
Jeden z wrześniowych tygodni spędziłam w Bukareszcie. Przedziwne miasto! Pełne pięknych ale strasznie zaniedbanych budynków.

Bywają również widoki niemal paryskie. Zadbane parki - oazy zieleni przydatne w upalne dni - z trasami dla rowerzystów, placami zabaw dla dzieci, zacisznymi kącikami dla tych w kwiecie wieku i ślicznymi zegarami.
No i elementy dekoracyjne, które fotografowałam tylko ja. Na mieszkańcach tego miasta nie robią one żadnego wrażenia. Na mnie niesamowite. Po pierwsze : tego nie można zobaczyć wszędzie. Po drugie: jak oni do diabła wiedzą, co i jak z tymi kablami.
Miłego dnia.
daję sobie ręce urżnąć że oni nie wiedzą co z tymi kablami :)
OdpowiedzUsuń