W tym remontowym rozgardiaszu nie mam nawet czystego miejsca żeby sobie zrealizować jakiś mój pomysł. A jak już nawet znajdę miejsce do działania to nie da się tego potem porządnie sfotografować. Na wszystkich fotografiach widać niestety wszechobecny kurz powstały podczas kucia i szlifowania.
Na szczęście widać już koniec! Łazienka prawie zrobiona. Zostały gniazdka, grzejnik i moja praca sprzątacza. Wczoraj przygotowaliśmy kuchnię, salonik i przedpokój do tak zwanego łatania i malowania. Podobno mają to ogarnąć w dwa dni, ale jak znam życie to skończą w przyszłym tygodniu. Potem już całkiem samodzielnie muszę odmalować pozostałe pomieszczenia.
Z prac twórczych udało mi się tylko wykonać dwie miseczki, które udekorowałam wykorzystując metodę z poprzedniego posta. Nie zrobiłam im jednak zdjęć więc dziś w zastępstwie czarne i budyniowo-różowe miseczki, które będą do niech pasowały. Te wytworzone na moje indywidualne zapotrzebowanie zaprezentuję niestety później.
Przybywa mi tej stołowej zastawy więc pojawił się pomysł zakupu witryny. Szukam już od miesiąca pasującej. Musi mieć właściwe wymiary, bardzo prostą formę i pasować do reszty. Bardzo chciałam kupić coś starego z duszą i dostosować do moich potrzeb. Niestety te, które znalazłam były zbyt ozdobne jak dla mnie. Mam dylemat! Zobaczymy jak da się to ostatecznie rozwiązać.
Miseczki z IKEA :) też się do nich przymierzałam. Wytrzymaj jeszcze trochę z tym bałąganikiem. Później będzie już tylko pięknie ;)Buziaki!
OdpowiedzUsuńWytrzymuję :) A ja mam ochotę na jeszcze kilka.
Usuńproste witryny to chyba tylko w Ikea...
OdpowiedzUsuńDziękuję za reklamę mojego bloga :-)
I chyba te mi najbardziej pasują.
Usuńpowodzenia w szukaniu , czekam na zdjęcia autorskich miseczek :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
AG
Dzięki :)
Usuńśliczne miseczki no i powodzenia:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam te miseczki:))) też je mam :))) i do tego z tego samego kompletu mam kubeczki:DDD :)
OdpowiedzUsuńz ikei oczywiście;)
ściskam cieplutko i zapraszam do mnie na giveaway:D
Się już zapisałam!
Usuńfajnie że już widać koniec, bo najgorsze jest jak nie wiesz kiedy się ten kurz skończy. miseczki fajne są :-)...
OdpowiedzUsuńJuż dawno powinien się skończyć!
UsuńCzekam na zdjęcia z łazienki...Ja wiem ze roboty jeszcze dużo....Ciekawe co wymyśliłaś...Miseczki fajne...Całuski pa....
OdpowiedzUsuńOj z łazienki to chyba nie tak szybko
UsuńTe różowe miseczki super!! Właśnie mam ochotę na ten odcień różu w moim mieszkaniu i połączyć go z zielonym :) Liczę,że pokażesz nam tą wymuskaną łazienkę :))))))
OdpowiedzUsuńBuźka
Jak skończę muskać.
Usuńale zobacz druga stronę medalu jak skończysz zapewne będzie ślicznie i się posprząta :)
OdpowiedzUsuńSię posprząta?! Ja posprzątam, a z moim kręgosłupem to wyzwanie.
OdpowiedzUsuńMiseczki urocze ale te co czekają na zdjęcia pewnie jeszcze ładniejsze
OdpowiedzUsuńi pewnie w gwiazdki ;)
piękne to połączenie czerni i budyńku...a witryna zawsze mile widziana... złaszcza na tak piękną zastawę, która powinna cieszyć nie tylko włascicielki oko♥
OdpowiedzUsuńOj, ta witryna to dylemat
UsuńTen pudrowy róż to naprawdę ciekawy kolor. W zestawieniu z czernią wygląda intrygująco. :-) Widzę je wyeksponowane w czarnej witrynie z białym wnętrzem. Może poszukaj czegoś w tzw. meblach niemieckich, jeśli masz jakiegoś importera w okolicy. Może tam znalazłabyś coś odpowiedniego? Pozdrawiam Cię serdecznie i życzę powodzenia w poszukiwaniach i z remontem oczywiście ;-) alicja
OdpowiedzUsuńMiseczki sliczne :) Powodzenia ze znalezieniem witrynki :)i oby ten remont caly i sprzatanie szybko minelo :) Pozdrawiam Agnieszka
OdpowiedzUsuń